Odpowiedź na pytanie, jak sobie wyobrażasz np. elektron, jest już formą obrazowania, a nie opisem rzeczywistości. W takiej odpowiedzi ujawnia się prawda odpowiadającego, a nie prawda obiektywna. Na tym przykładzie chcę pokazać, w jaki sposób kształtuje się wiedza pozbawiona rzetelnych badań i pomiarów. Taka wiedza ma charakter subiektywny i często staje się przedmiotem jałowych sporów. Wszystkie pytania typu: jaki jest Stwórca, czym jest energia, siła czy kwarki, podlegają interpretacji zależnej od wyobraźni i indywidualnych przekonań.
Poznanie naukowe jest próbą uchwycenia równowagi pomięszy potrzebą empirii, pomiaru i dowodu, z drugiej – intuicji, wyobraźni i metafory, które pozwalają przekroczyć granice zmysłów. Gdy jedno z tych skrzydeł dominuje, poznanie traci równowagę: albo staje się suchym zbiorem danych, albo – swobodną fantazją. Prawdziwa mądrość rodzi się w miejscu spotkania tych dwóch dróg. Dopiero ich zderzenie pozwala zbliżyć się do prawdy.
Potrzeba poszukiwań prawdy z różnych płaszczyzn poznania jest pewną ekonomią ujawniania bożych tajemnic. Człowiek, choć istota rozumna nie ma zdolności uchwycenia wszystkiego w jednej teorii stwórczej. Potrzebuje do tego czasu i pracy zespołowej. To wymaga nawiązywania relacji z innymi. To buduje więźń, przyjaźń, a niekiedy miłość. Te paradygmaty stanowią trzon boskiej koncepcji stwórczej, Potrzeba poznania prawdy jest tylko zaczynem do ważniejsze relacji międzyludzkiej niż osiagnięcie samej wiedzy. Jak piszę o tym często prawda jest wartością subiektywną. Jest intrygująca, twórczą, ale nie najważniejsza. Ważniejsza jest osoba stojąca z boku. Może ona oczekuje naszej empatii, czy wręcz miłości. Może cierpi z różnych powodów i oczekuje wsparcia i naszej życzliwości.
Porządny człowiek ma na uwadze, co jest ważniejsze w życiu. Rozwój osobisty czy posługa dla innych. Jezus znał na to odpowiedź.
Przykładem godnej postawy jest opieka pani Ewy Błaszczyk (znanej aktorki) nad swoją chorą córeczką dotkniętej niewytłumaczonym doświadczeniem bólu i cierpienia. Wytrwałość pani Ewy może być dla nas przykładem bezgranicznej miłości matki do dziecka.