To co się wydarzyło w historii wiadomo z pozostawionych dokumentów, w tym pisanych. Na temat początków chrześcijaństwa mamy niewiele dokumentów. Głównym źródłem poznania są Dzieje Apostolskie napisane przez lekarza antiocheńskiego Łukasza, autora trzeciej Ewangelii kanonicznej. Jak wiemy, Łukasz był Grekiem i nie do końca wyczuwał specyficznym naród jakim byli Żydzi. Ponadto w swojej Ewangelii przedstawił się jako autor, który wprowadzał własne koncepcje teologiczne, a słowa Jezusa w jego Ewangelii nie są zapisem stenograficznym, lecz swobodnym opracowaniem. Czy wobec tego można w pełni zaufać wiarygodności jego pisarstwa? Raczej nie. Już w Prologu Łukasz pisze: [Jezus] wzięty do nieba (Dz 1,2); Po tych słowach uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu (Dz 1,9). Po tych słowach widać jak Łukasz konstruuje swoją narrację. Ociera się o zmyślne obrazy. Opis Wniebowstąpienia Jezusa do innej rzeczywistości jest tylko próbą przekazu, że Jezus żyje, ale opuścił rzeczywistość ziemską: W rzeczywistości jest On niedaleko od każdego z nas. Bo w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy (Dz 17,27–28).
Dalszy tekst w Dziejach Apostolskich mówi jak apostołowie wybrali Macieja, brakującego po śmierci Judasza, dwunastego Apostoła. Jego faktografia jest do przyjęcia. Natomiast opisane zesłanie Ducha Świętego jest wizją Łukasza: Ukazały się im też języki jakby z ognia, które się rozdzieliły, i na każdym z nich spoczął jeden (Dz 2,3). Łukasz dodaje: i zaczęli mówić obcymi językami (Dz 2,4). Ta informacja potrzebna była Łukaszowi do wytłumaczenia szerokiego spektrum słuchaczy różno-języcznych. Łukasz chciał pokazać powszechne zainteresowanie Zmartwychwstałym Jezusem. Wszelkie nadzwyczajne opisy, dodatki, miały jedynie pokazać nadzwyczajność wydarzenia. Koloryt tekstów jest jego kunsztem literackim. Przykładem może być fragment z Dziejów Apostolskich: Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: «Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba» (Dz 1,10–11). Tekst ten pokazuje zdolności autora do obrazowania treści teologicznych. Pod względem historiograficznym ta perykopa jest fikcją literacką.
Prawdopodobnie Apostołowie byli bardzo aktywni, występowali bardzo często na forum i to w różnych miejscach, aby jak najszerzej przekazać treść Ewangelii i radosną nowinę Zmartwychwstania Jezusa. Opis Łukasza jest więc kompilacja zdarzeń. Wielość ujęta w jednym zdarzeniu mistycznym.
A jak było naprawdę?
Wielu zapyta, a jak było naprawdę? Niestety brakuje szczegółowych opisów zdarzeń. Oczywiście mam własną wizję, z którą się podzielę, zastrzegając, że może być dla wielu nieprzekonywująca.
Ukrzyżowanie Jezusa, Jego śmierć było wielką traumą dla uczniów. Nie mieściło się im w głowach, że mogło do tego dojść. Rozżalone i obolałe serca otwierały się na Boga krzycząc: dlaczego tak się stało i czy musiało tak się stać?! Bóg przyjął Jezusa w niebie jak umiłowanego Syna i obdarzył Go Aktem działającym. Jezus stał się Bogiem (w działaniu). W tych trudnych i dramatycznych chwilach nastąpiły Jego objawienia w neurotycznych obrazach. One to, dla widzących, były jak najbardziej prawdziwe i realne. Przekazywano sobie te wiadomości z wielką radością. W Apostołach powstawało nowe życie i nadzieja. Łukasz, autor Dziejów Apostolskich wypytywał tych szczęśliwców: jak było, jaki był Jezus, jak wyglądał? Odpowiedzi było tak wiele i były tak różne, osobiste, że nie można było tego zebrać i uporządkować. Autor Dziejów Apostolskich postanowił przekazać syntezę zdarzeń. Prawda więc została ujawniona, choć w obrazie zastępczym. Jezus Chrystus ukazał się jako Zmartwychwstały, żyjący i należący już do nieba. Jego działania na ziemi będzie pełnił wysłannik Duch Święty, który jest obrazem Boga działającego. Duch Święty to zjednoczona wola Boga i Jego Syna.