25.2. Ewangelia według św. Mateusza

 

25.2. Ewangelia według św. Mateusza

 

 

          Ewangelista Mateusz (dar Boga) miał na drugie imię – Lewi. Pochodził najprawdopodobniej z Kafarnaum. Był poborcą podatkowym,  celnikiem (Mk 2,14–15; Łk 5,27). Poborcy często chcieli pozyskać większą korzyść, niż zakładał to okupant. Z tego też powodu celników nienawidzono i pogardzano nimi, stawiając ich w jednym rzędzie z grzesznikami i prostytutkami. Grecki Lukianos, żyjący w II wieku w sposób wymowny zestawił celników z najgorszym towarzystwem: Cudzołożnicy, rajfurzy, celnicy, pieczeniarze, rzucające oskarżenia i cały tego rodzaju tłum (Menippos 11). Powołanie Mateusza jest wyłącznie dziełem Chrystusa. Mateusz wszystko, co stare zostawia za sobą. To, co było pewne zostało zamienione na niepewne i nieprawdopodobne. On Jezusowi zaufał, tak jak Abraham zaufał Bogu.

          Czy Ewangelia Mateusza była pisana początkowo w języku hebrajskim (aramejskim), trudno dziś powiedzieć. Nie zachowały się żadne materiały. Wiadomo natomiast, że ok. 80 roku została zredagowana w języku greckim. Ewangelie Mateusza, Marka i Łukasza mają wiele podobnych perykop i podobne całe fragmenty (ok. 200 wersetów). Wymienieni ewangeliści nazwani zostali synoptykami (a ich ewangelie synoptycznymi). Nazwa synoptyczne pochodzi od Johanna Jakoba Griesbacha (XVIII wiek). Mateusz dokonał własnej kompozycji i dodał własny materiał (dzieciństwo Jezusa, 10 przypowieści, mękę i zmartwychwstanie Chrystusa, śmierć Judasza, żonę Piłata, straż przy grobie) opierając się na źródle i tradycji Q. Ewangelia św. Mateusza była adresowana do Żydów i do chrześcijan nawróconych z judaizmu, tzw. judeochrześcijan. Mateusz przedstawia nowy lud Boży, nowe królestwo Boże. Podobnie jak Marek nawiązuje do Starego Testamentu i ukazuje, że Bóg, Pan dziejów, inauguruje czas Zbawiciela i zbawienia przez Jezusa jako człowieka pochodzącego od Abrahama i z rodu Dawida; nazywając go „Synem Dawida”, wskazując na obiecanego w Starym Testamencie Mesjasza: Rodowód Jezusa Chrystusa, syna Dawida, syna Abrahama (1,1). Bóg Starego Testamentu był Bogiem Izraela. W nauce Jezusa urzeczywistniły się wszystkie proroctwa mesjańskie Starego Testamentu. Jezus ukazany jest jako zapowiedziany w Pwt 18,15–19 i oczekiwany. Cytaty ze Starego Testamentu podkreślają  ciągłość wydarzenia Jezusa ze starotestamentalnymi proroctwami. A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez Proroka (1,22). Chrystus jest  Królem, pochodzi z rodu Dawida dziedzicząc jego królewskie prawa i przywileje, na co wskazuje genealogia (1,1–17) oraz przekonanie mędrców poszukujących narodzonego Króla żydowskiego (2,1–12).

          Mateusz upodobnił opis dzieciństwa Jezusa do opisu dzieciństwa Mojżesza (Mt 2,13; Wj 2,15; Mt 2,20–21; Wj 4,20), aby wykazać, że Chrystus jest nowym Mojżeszem, który uwolni swój lud z niewoli grzechu: Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów (Mt 1,21). Przedstawił Jezusa jako nowego pracodawcę, kierującego życiem ludu Bożego. Dokładnie opisał proces Jezusa i uwypuklił Jego niewinność. Napis na krzyżu obwieszcza uroczyście Jezusa Królem, który po zmartwychwstaniu może oświadczyć swoim uczniom: Dana Mi jest wszelka władza w niebie i na ziemi (28,18).

          Historyczność postaci Jezusa potwierdza wrogość współczesnych mu Żydów już w Jego dzieciństwie – wiadomością o Jego narodzinach przerażony był Herod, który chciał Go zabić (2,3; 2,13). Jezus jest Mesjaszem, a założony przez Niego Kościół – to prawdziwe Królestwo mesjańskie. Królestwo niebieskie podobne jest do małego ziarnka gorczycy, które gdy wyrośnie staje się drzewem. Podobne jest również do skarbu ukrytego w roli. Rolę tę kupił człowiek, który właściwie ocenił ukryty skarb. Podobne jest też do kupca, poszukującego pięknych pereł. Gdy znalazł jedną drogocenną perłę, poszedł, sprzedał wszystko, co miał i kupił ją (13,44–46). Perłą jest miłość, jaką znalazł ewangeliczny kupiec. Jeśli kochasz brata, którego widzisz, zobaczysz i Boga; zobaczysz miłość, w której mieszka sam Bóg (św. Augustyn).  Mesjasz realizuje w swym życiu proroctwa Starego Testamentu. W Nowym Testamencie Bóg jest Królem całego świata. Nowe królestwo Boże zaczyna się na czynach Jezusa, a kończy się jako królestwo eschatologiczne, gdzie nastąpi pełnia królestwa niebieskiego. Misja apostołów obejmuje swym zasięgiem wszystkie narody świata dopiero po wniebowstąpieniu Pana. W Ewangelii św. Mateusza znajduje się pięć wielkich przemówień Jezusa (5–7; 10; 13; 18; 24–25) oraz 7 przypowieści.

 

I.                 Kazanie na górze, rozdziały 5–7.

II.             Pouczenia misyjne, rozdział 10.

III.         Przypowieści o tajemnicy królestwa, rozdział 13.

IV.         Przemówienie eklezjalne (kościelne), rozdział 18.

V.             Przemówienie eschatologiczne, rozdziały 24–25.

 

          Mateusz przedstawia słowa Jezusa w świetle dziejów pierwotnej wspólnoty chrześcijańskiej. Jego Ewangelia nie jest zbiorem protokołów czy tekstów historiograficznych, ale opiera się na autentycznych słowach Jezusa, przechowuje je w sposób żywy, aktualizując je i konfrontując z czasem sobie współczesnym. Od pierwszych swych słów podkreśla konieczność ubóstwa i bezinteresowności w zaangażowaniu apostolskim. Uczeń powinien się liczyć nawet ze śmiercią dla Chrystusa. W tej kwestii ewangelista pokazuje swój radykalizm wymagań stawianym uczniom: Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować.  Nawet przed namiestników i królów będą was wodzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. […] Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony (10,17–22); Kto chce znaleźć swe życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je (10,39). Ewangelista wykazał duże zdolności katechetyczne i duszpasterskie. Niektórzy uważają Ewangelię Mateusza za księgę przeznaczoną do wygłaszania kazań (G. Strecker) albo za podręcznik przeznaczony do użytku przywódców wspólnot kościelnych i misjonarzy (Thysman).

          W błogosławieństwach ewangelicznych nakreślił program życia chrześcijańskiego. Akcentuje pierwiastek duchowy, zwraca uwagę, by kształtować swe serce na wzór Chrystusa „cichego i pokornego” oraz aby być „solą ziemi” i „światłem dla świata” (5,13–16). Zachęca do miłości bliźniego, czynienia dobrych uczynków przez wzgląd  na Ojca w niebie. Nie wolno nikogo potępiać:  Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni (7,1). Przedstawia złote zasady współżycia i ludzkiej solidarności: Wszystko więc, co byście chcieli, żeby wam ludzie czynili, i wy im czyńcie (7,12). Być może na tym wersecie wzorował się Immanuel Kant mówiąc: postępuj tylko wedle takiej maksymy, co do której możesz zarazem chcieć, żeby stała się powszechnym prawem. Postępuj tak, abyś człowieczeństwo tak w swojej osobie, jak też w osobie każdego innego używał zawsze jako celu, nigdy jako środka. Modlitwa Ojcze nasz (6,9–13) stała się dla uczniów  Chrystusa modlitwą nowej wspólnoty wierzących.

          Mateusz więcej uwagi przywiązuje do postaci Józefa niż do Maryi i podkreśla spełnienie się proroctw, jak również przeznaczenie Jezusa, który zostanie odrzucony przez swój naród.

          Mateusz nakreśla też ramy przyszłego Kościoła: Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich (Mt 18,20). I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie (Mt 5,19). Uprawia katechezę: Nie każdy, który Mi mówi: «Panie, Panie!», wejdzie do królestwa niebieskiego, lecz ten, kto spełnia wolę mojego Ojca, który jest w niebie (7,21); Nie gromadźcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszczą i gdzie złodzieje włamują się, i kradną (5,19, a także 19,29; 25,21; 25,31–36). W Kościele działają już moce królestwa niebieskiego w formie łaski. Bóg-Ojciec jest celem, do którego zmierza Kościół.

          Dla Mateusza cuda Jezusa są mniej ważne, dlatego je streszcza i skraca. Może wychodził z założenia, że cuda nie powodują wiary, lecz wiara – która już istnieje – rozpoznaje cud. Bardzo ważną rzeczą jest treść moralna cudów (znaki). Są one darem ze względu na wiarę.

          Ewangelię Mateusza można traktować jako drugi stopień wtajemniczenia chrześcijańskiego. Ma charakter teologiczny oraz eklezjologiczny. Apostoł przy opisywaniu faktów z życia Jezusa, dołącza do nich zazwyczaj ich teologiczną interpretację. Jest to ewangelia oświecenia chrześcijańskiego, wychowania do wspólnoty, do życia w kościele. Warunkiem współżycia we wspólnocie jest wzajemne przebaczanie sobie przewinień. Mateusz mówi o dwóch sakramentach: chrztu i pojednania (jako odnowienie chrztu). Sakramenty te pozwalają na życie w miłości oraz na życie służebne.

          Św. Mateusz przebywał w Etiopii. Jak głosi tradycja, został ścięty mieczem przy ołtarzu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *