27. Jan Chrzciciel

27. Jan Chrzciciel

 

 

          O Janie Chrzcicielu mówią wszystkie ewangelie. Można więc uważać, że odegrał on ważną rolę w życiu Jezusa.

          Ewangelista Marek rozpoczyna swoją ewangelię od opisu powołania posłańca bożego, zapowiedzianego przez proroka Izajasza (Iz 40,3). Podaje on suche fakty historyczne. Jan chrzcił wodą i głosił:  Idzie za mną mocniejszy ode mnie, a ja nie jestem godzien, aby się schylić i rozwiązać rzemyk u Jego sandałów (Mk 1,7). Gdy przyszedł do niego Jezus, Jan Go ochrzcił. Marek na końcu perykopy wprowadził scenę: A z nieba odezwał się głos: «Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie» (Mk 1,11), wzorując się na słowach Izajasza: Oto mój Sługa, którego podtrzymuję. Wybrany mój, w którym mam upodobanie.  Sprawiłem, że Duch mój na Nim spoczął; On przyniesie narodom Prawo (Iz 42,1). Scena ta miała podkreślić rolę Jezusa jako umiłowanego Syna Bożego.

          Ewangelista Mateusz wzorując się, być może, na Marku informuje podobnie o wystąpieniu i działalności Jana. Jego opis jest bogatszy i barwniejszy: Jan nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a jego pokarmem była szarańcza i miód leśny (Mt 3,4). Wprowadza do opisu przestrogi i katechezę (Mt 3,7–12). Barwnie opisuje dialog Jezusa z Janem. Podobnie jak Marek, zakończył swoją perykopę parabolą z Księgi Izajasza (Iz 42,1).

          Łukasz sięgnął do źródeł historycznych, być może zasięgnął języka, i wprowadził do tekstu całą historię zapowiedzi narodzenia Jana oraz okoliczności jego narodzenia.  Oczywiście, jak to Łukasz, zobrazował to wydarzenie w swoim stylu. Staremu kapłanowi Zachariaszowi, który pełnił służbę w świątyni ukazał […] się anioł Pański, stojący po prawej stronie ołtarza kadzenia (Łk 1,11). W pierwszej chwili Zachariasz przeraził się (Łk 1,12). Ukazanie się anioła było zjawiskiem nadprzyrodzonym, wydarzeniem uchylającym prawu natury. Podobne objawienia aniołów opisane były w Starym Testamencie. Jak wiemy z doświadczenia, objawienia prywatne są adresowane do konkretnych osób, których Bóg uzdolnił neurotycznie do odczytywania cudownych przekazów z innej, niewidzialnej rzeczywistości. Zachariasz i jego żona nie byli już młodymi ludźmi.  Nie mieli […] dziecka, ponieważ Elżbieta była niepłodna; oboje zaś byli już posunięci w latach (Łk 1,7). Bezpłodność uchodziła u Izraelitów za karę Bożą i hańbę (podobnie początkowo bezpłodne były: żona Manoacha, matka Samsona Sdz 13,3; Anna żona Elkana, matka Samuela  1 Sm 1,2; Sara żona Abrahama i matka Izaaka Rdz 16,1). Anioł odpowiedział Zachariaszowi: Nie bój się Zachariaszu! Twoja prośba została wysłuchana: żona twoja Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan (Łk 1,13). Ewangelia Łukasza chce w ten sposób ukazać cudowną ingerencję Boga, Jego błogosławieństwo i kulisy narodzin wielkiego proroka. A oto będziesz niemy i nie będziesz mógł mówić aż do dnia, w którym się to stanie, bo nie uwierzyłeś moim słowom, które się spełnią w swoim czasie (Łk 1,20) należy odczytywać jako znak wyróżnienia, a nie karę za brak wiary (typowa redakcja Łukaszowa). Jan będzie głosił nadejście Mesjasza. Elżbieta, poczęła i pozostawała w ukryciu przez pięć miesięcy.  «Tak uczynił mi Pan mówiła wówczas, kiedy wejrzał łaskawie i zdjął ze mnie hańbę w oczach ludzi (Łk 1,24–25). Narodziny Jana, jako ostatniego z proroków starotestamentalnych, będą miały ogromne znaczenie w profetyzmie Mesjasza, w narodzie ówcześnie żyjących Żydów: A i ty, dziecię, prorokiem Najwyższego zwać się będziesz, bo pójdziesz przed Panem torując Mu drogi (Łk 1,76); Chłopiec zaś rósł i wzmacniał się duchem (Łk 1,80). Wartość historiograficzna przekazu Łukasza jest wątpliwa.

          Jan Ewangelista od razu przechodzi do opisu działalności Jana (J 1,19–34; 3,22–36). Nie podaje o nim żadnych danych. Uważał widocznie, że wszyscy powinni znać Jana: Ten prawdziwie jest prorokiem, który miał przyjść na świat (J 6,14).

          Kim więc była ta popularna postać? W opinii ludu, zarówno Jan Chrzciciel, jak i Jezus byli prorokami. Jak podaje katecheza, Jan Chrzciciel był ostatnim prorokiem przed Jezusem, który został przepowiedziany: Oto Ja wyślę anioła mego, aby przygotował drogę przede Mną (Ml 1,3). Aniołem w sensie posłańcem do określonego zadania. Jezus mówił o nim: Zaprawdę, powiadam wam: Między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela (Mt 11,11; Łk 7,24–27).

          Rodziny Jezusa i Jana Chrzciciela miały być spokrewnione i znane sobie, tymczasem Jan Chrzciciel oświadczył, że nie znał Jezusa: Ja Go przedtem nie znałem (J 1,33). Słowom tym, można przypisać jeszcze inne znaczenie. Owszem, ja Go znałem jako syna cieśli, ale nie wiedziałem, że On będzie Mesjaszem. Taka interpretacja byłaby zgodna z moją sugestią, że Jezus jako człowiek musiał dopiero dochodzić do Swojej Chwały. W dzieciństwie, na pewno, wyróżniał się swoim zachowaniem, ale specjalnie nie odbiegał od zachowań innych rówieśników. Jak podają ewangeliści, w pewnym okresie, Jezusa uważano: za Jana Chrzciciela, inni za Eliasza, jeszcze inni za Jeremiasza albo za jednego z proroków  (zob. Mt 16,14; Mk 8,28; Łk 9,19).

          Jan urodził się  pomiędzy 6 – 2 r. przed Chr. w Ain Karem, zm. ok. 32 po Chr. w Macheront. W dość młodym wieku rozpoczął życie pustelnika na Pustyni Judzkiej, gdzie prawdopodobnie zetknął się z esseńczykami. Był bardzo skromnym człowiekiem: Potrzeba, by On wzrastał, a ja się umniejszał  (J 3,30) i żył skromnie: nosił odzienie z sierści wielbłądziej i pas skórzany około bioder, a jego pokarmem była szarańcza i miód leśny. (Mt 3,4). Na pustyni został powołany na proroka, a jego głównym zadaniem było wzywanie ludzi do nawrócenia oraz przygotowanie drogi do publicznej służby Mesjasza. Wielokrotnie musiał tłumaczyć: Ja nie jestem Mesjaszem, ale zostałem przed Nim posłany.  (J 3,28). Głosił potrzebę nawrócenia wewnętrznego i odnowy duchowej ludzi. Symbolem tego przygotowania był symboliczny chrzest udzielany przez proroka słuchaczom jego nauk w rzece Jordanie. Na owe czasy rola Jana Chrzciciela była ogromna, propagandowa. Wspomina o nim żydowski historyk Józef Flawiusz. Jak pisał, Jan nie chrzcił dla oczyszczenia z grzechu, lecz dla oczyszczenia ciała. Za proroka (poprzednika Jezusa) uznawali go Mandejczycy (ostatni przedstawiciele starożytnego gnostycyzmu, prawdopodobnie potomkowie uczniów Jana) i islamiści. Niedługo po spotkaniu i ochrzczeniu Jezusa, Jan został wtrącony do więzienia za jawne krytykowanie niemoralnego małżeństwa tetrarchy Galilei, Heroda Antypasa. Na skutek spisku żony Heroda, Herodiady, Jan został ścięty w piętnastym roku rządów Tyberiusza Cezara, ok. 32 roku.

          Według tradycji chrześcijańskiej i muzułmańskiej, grób Jana Chrzciciela znajduje się w Wielkim Meczecie Umajjadów w Damaszku. Relikwie prawej ręki proroka, które były przez wieki talizmanem zakonu joannitów mają znajdować się w czarnogórskim monasterze Narodzenia Matki Bożej w Cetyni. Relikwie palców Jana Chrzciciela przechowywane są w Sienie i Stambule. W 2010 roku fragmenty szczątków świętego znaleziono w ruinach prawosławnego klasztoru na wysepce Świętego Iwana niedaleko Sozopola, na południowym wybrzeżu Morza Czarnego w Bułgarii. Relikwie wraz z alabastrowym relikwiarzem były zamurowane w ołtarzu nieczynnego od stuleci klasztoru (wg Wikipedia).

          Jak przepowiedział prorok Izajasz: Oto Ja posyłam wysłańca mego  przed Tobą; on przygotuje drogę Twoją. Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, Dla Niego prostujcie ścieżki! (Mk 1,13; por. Iz 40,3; Ml 3,1). Jan Chrzciciel rozpoczął głosić słowa nawrócenia ok. 6 miesięcy przed działalnością Jezusa. Nawróćcie się, bo bliskie jest królestwo niebieskie (Mt 3,2). Wierni wyznawali swe grzechy, a Jan chrzcił ich wodą na znak nawrócenia i oczyszczenia z grzechów (Mk 1,4).  W judaizmie ówczesnej epoki częściej praktykowano wyznanie grzechów w ogólnej formule, znane jednak było również całkowicie osobiste ich wyznawanie, w których należałoby wymienić pojedyncze grzechy (Gnilka I 68). W obrzędzie zanurzenia chrzcielnego ważnym elementem jest rzeka jako symbol życia i znak oczyszczenia. Chodziło o uwolnienie się od brudu przeszłości obciążającego życie. Wraz z chrztem następowała śmierć duchowa, a zarazem zmartwychwstanie, po to, aby zacząć nowe życie. Jan głosił, że wszyscy są zaproszeni przez Boga: nieczyści, prostytutki, poborcy podatkowi, biedacy i możni.     

          Św. Jan mówił też, że zbliża się Mesjasz: daje o Nim świadectwo i głośno woła w słowach: «Ten był, o którym powiedziałem: Ten, który po mnie idzie, przewyższył mnie godnością, gdyż był wcześniej ode mnie (J 1,15), który będzie chrzcił ludzi Duchem Świętym (Mk 1,8). Jan był ostatnim prorokiem starotestamentalnym głoszącym Dobrą Nowinę, nadejście Syna Bożego. Jego sposób profetyzmu był podobny do profetyzmu Starego Testamentu. Już siekiera do korzenia drzew jest przyłożona. Każde więc drzewo, które nie wydaje dobrego owocu, będzie wycięte i w ogień wrzucone (Mt 3,10; Łk 3,9). Słowa przepowiedni wieją grozą. Wszyscy, którzy się nie nawrócą będą spaleni w ogniu nieugaszonym (Łk 3,9). Lud oczekiwał z napięciem (Łk 3,15). Słowa Jana świadczą o pewnej atmosferze niepokoju, jaka panowała w tym czasie. Czuło się w powietrzu, że nadchodzą nowe, inne czasy. Nikt jednak nie wiedział na czym to będzie polegać i jak się potoczą dalsze losy ludzi. Wydawało się, że wraz z nadejściem Mesjasza zbliża się kres życia na Ziemi. Słowa opisujące Mesjasza: Ten, który idzie za mną, mocniejszy jest ode mnie; ja nie jestem godzien nosić Mu sandałów (Mt 3,11)  rozbudzały wyobraźnię. Spodziewano się wielkiej Postaci, dzielnego Wojownika, groźnego Sędziego i Króla-Wybawiciela.

          Wszystkie ewangelie wspominają działalność Jana Chrzciciela. Jego rola musiała być znaczna. Jego nauczanie polegało głównie na głoszeniu konieczności zachowania przyzwoitej postawy człowieka względem drugiego człowieka w zwykłych codziennych rzeczach: dzielcie się, nie uciskajcie drugich, nie znęcajcie się. Jan miał odwagę upominać i karcić najwyższych dostojników państwowych. Król Herod Antypas  (tetrarcha Galilei i Perei, syn Heroda I Wielkiego) był przez niego karcony z powodu Herodiady, żony swego brata Filipa I. Jeszcze za życia Filipa I, Herod Antypas oddalił swoją pierwszą żonę, córkę Aretasa IV, króla Nabatejczyków, żeby złączyć się ze swą szwagierką Herodiadą (Mk 6,18). Według Jana popełniał on grzech cudzołóstwa i kazirodztwa. Herod Antypas podziwiał Jana i chętnie go słuchał (Mk 6,20). Na skutek intrygi Herodiady, Jan Chrzciciel został jednak zamordowany w twierdzy Macheront  na wschodnim wybrzeżu Morza Martwego (według źródeł żydowsko-rzymskiego historyka Józefa Flawiusza). Herod Antypas, podczas uczty, nieroztropnie obiecał córce Herodiady Salome wszystko, o co go poprosi. Ona, za namową matki, zażądała głowy Jana. Herod ponoć bardzo się tym zasmucił, ale ze względu na złożoną obietnicę, musiał się zgodzić (Mk 6,17–29).

          Św. Jan Chrzciciel ukazuje Jezusa jako Baranka Bożego, który gładzi grzechy świata. Słowami: gdyż był wcześniej ode mnie (J 1,30) ujawnia naturę Jezusa, która jest wieczna (preegzystencja).

          Jan Chrzciciel był postacią ważną i pomocną dla Ewangelistów. Pokazując sylwetkę Jana, portretowali Jezusa na zasadzie podobieństw, ale i różnic. Łukasz zobrazował zwiastowanie staremu Zachariaszowi, który pełnił służbę w świątyni: ukazał […] się anioł Pański, stojący po prawej stronie ołtarza kadzenia (Łk 1,11) i przekazał mu, że urodzi mu się syn, który będzie miał odegrać szczególną rolę w działalności profetycznej Jezusa. Podobny obraz zwiastowania będzie ukazany w przypadku Maryi. Jak wspomniałem, ich wartość historiograficzna jest wątpliwa. Podobnie niezasadne jest twierdzenie, że Jan Chrzciciel wolny był od grzechu pierworodnego od momentu nawiedzenia jego matki przez Maryję (Cz. Bartnik Dogmatyka s. 347).

          Jan Chrzciciel miał przygotowywać Żydów na przyjście Mesjasza. Chrzest Jezusa był pokazany w konfrontacji z chrztem Janowym. Janowy chrzcił wodą w celu nawrócenia. Jezus chrzcił Duchem Świętym i zaznaczał człowieka sakramentalnie. Powstawał „nowy” człowiek.

          W opinii ludu, zarówno Jan Chrzciciel, jak i Jezus byli prorokami. Jezus także uważał Jana za proroka. U św. Jana Jezus jest więcej niż prorokiem: Ten prawdziwie jest prorokiem, który miał przyjść na świat (J 6,14).

          Święty Jan Chrzciciel był wyjątkową postacią. Całe swoje życie poświęcił misji głoszenia przyjścia Zbawiciela. Przygotowywał drogę Panu. Kiedy Jezus na dobre rozpoczął nauczanie, Pan wziął Jana do siebie.

          Kiedy Herod Antypas dowiedział się o działalności Jezusa, obawiał się, czy nie jest to przypadkiem zmartwychwstały Jan.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *