42. Początek boleści

42. Początek boleści

 

 

          Działalność Jezusa według synoptyków (Mt, Mk, Łk) trwała jeden rok, natomiast według Jana trzy lata i kilka miesięcy. Do zwolenników tego wariantu należą: J. Kudasiewicz, H. Kessler, M. Maliński, J. Łach. Ja również przychylam się do Janowego okresu działalności Jezusa. Trudno wyobrazić sobie owoce z tak krótkiego okresu działalności Jezusa. Synoptycy (Mt, Mk, Łk) po prostu wyeksponowali jedną paschę jako prefigurę Paschy Jezusa.

          Przyjście Mesjasza kojarzono z bliskim końcem świata. Kiedy Jezus wspomniał o zburzeniu świątyni, uczniowie zaniepokojeni pytali: Powiedz nam, kiedy to nastąpi i jaki będzie znak Twego przyjścia i końca świata? (Mt 24,3; Mk 13,4).

          W Judei Jezus odnosi sukcesy: I wielu tam w Niego uwierzyło (J 10,42). Społeczność jednak się podzieliła. Były więc próby zgładzenia Go, spory, dysputy i narastanie nienawiści. Izrael czekał na innego Mesjasza i dlatego Jezusa – poza nielicznymi – nie przyjęli.

          Jezus z góry zna swój los. Wielokrotnie zapowiadał swoją mękę: Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi. Oni zabiją Go, ale trzeciego dnia zmartwychwstanie (Mt 17,22–23). Zmierza ku Jerozolimie. Nie wiemy, czy zbliżająca się Jego Ofiara jest z nakazu Ojca, czy sam tak postanowił. Na ten temat trwają obecnie dyskusje naukowe. Trochę się dziwię, bo jest napisane: I mówił: «Abba, Ojcze, dla Ciebie wszystko jest możliwe, zabierz ten kielich ode Mnie! Lecz nie to, co Ja chcę, ale to, co Ty [niech się stanie]!» (Mk 14,36). Być może prosił Ojca, aby mu odebrał ludzki strach (kielich) przed śmiercią?  Świadom swojej misji i tragicznego końca swego życia, przygotowywał uczniów do tego wydarzenia. Zachowuje pełne posłuszeństwo synowskie, aż do śmierci krzyżowej. Dobrowolnie idzie na mękę. Mówił, że Syn Człowieczy musi wiele cierpieć, że będzie odrzucony przez starszych, arcykapłanów i uczonych w Piśmie; że będzie zabity, ale po trzech dniach zmartwychwstanie (Mk 8,31; Łk 9,22). Uczniowie nie mogli pojąć, o czym mówi ich Nauczyciel. Oni jednak nic z tego nie zrozumieli. Rzecz ta była zakryta przed nimi i nie pojmowali tego, o czym była mowa (Łk 18,34). Cały czas oczekiwali tryumfu i chwały swego Mistrza. Jezus jednak z uporem przepowiadał: to musi się stać (Mt 24,6). Jednocześnie przestrzegał uczniów przed fałszywymi prorokami i głosicielami fałszywej wiary: Strzeżcie się, żeby was kto nie zwiódł (Mk 13,5).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *