List do Filemona (nawróconego na chrześcijaństwo zamożnego kolosanina, któremu uciekł niewolnik Onezym) ma charakter prywatnego pisma. Przyjmuje się, że jego treść powstała w latach 61–63. Filemon był niegdyś schwytany i siedział z apostołem w więzieniu. Tam właśnie został chrześcijaninem. Dla Pawła niewolnictwo nie było przeszkodą, by przyjąć wiarę chrześcijańską. Prawo dla schwytanych, którzy próbowali ucieczki, było surowe. Apostoł próbuje więc w liście nakłonić właściciela Onezyma do odstąpienia od kary, w imię braterskiej miłości w Panu.
Paweł, prosząc Filemona o ponowne przyjęcie niewolnika i nie karanie go, używa sprytnego, ale i niezwykłego tłumaczenia: Może bowiem po to oddalił się od ciebie na krótki czas, abyś go odebrał na zawsze, już nie jako niewolnika, lecz więcej niż niewolnika, jako brata umiłowanego (15–16). Takie spojrzenie i ujęcie sprawy ma charakter niebiański. Zło można zamienić w dobro. Dokonać tego może nie tylko Bóg, ale i człowiek.