To ostatni list Pawła, zwany testamentem apostoła. Napisał go w czasie drugiego uwięzienia (ok. 67 roku) do swojego najukochańszego ucznia Tymoteusza, biskupa Efezu.
Paweł przekazuje pouczenia. Prosi Tymoteusza aby nie wdawał się w próżne gadaniny, unikał głupich i niedouczonych dociekań (2,23).
Ważne, z punktu widzenia doktryny wiary, jest zdanie: Wszelkie Pismo od Boga natchnione [jest] i pożyteczne do nauczania (3,16). Na te słowa powołuje się Konstytucja II Soboru Watykańskiego II (w Dei Verbum, III, 11).
List kończy się wyznaniem: W dobrych zawodach wystąpiłem, bieg ukończyłem, wiary ustrzegłem (4,7), które jest moją ulubioną perykopą.
Dzień dobry! ;D jest Pan teologiem? Też zastanawiam się nad tym kierunkiem, ale nie wiem, czy mam do tego predyspozycje.. zapraszam do przeczytania moich wpisów : kofeinoholiczka.blog.onet.pl, może dzięki temu wszystko się wyjaśni 😉