63. Człowiek istota społeczna

      Człowiek został przywiązany do ziemi i jest jego gospodarzem, zarządcą całego świata biotycznego i abiotycznego. W pewnym sensie naśladuje Boga, panuje nad ziemią, zwierzętami i roślinami, choć wszystkie te rzeczy pozostają dziełami Bożymi. Będzie on rozliczany z tej odpowiedzialności, jaka na nim zaciążyła. Drugą bardzo ważną rzeczą dla człowieka jest życie we wspólnocie ludzkiej. W jakiś sposób wszyscy wzajemnie od siebie zależymy. Jak przyroda ma odniesienie do człowieka, tak człowiek jest stworzony do „relacji ku innym”. Człowiek żyje z innymi, pośród innych, w obliczu „drugiego” (E. Lévinas 1906–1995). Działa on przez społeczność, przez jej struktury, relacje, świadomość, socjopsychikę itp. Człowiek tyle jest wart, na ile otwiera się na drugiego człowieka. W społeczeństwie krystalizuje się kultura duchowa człowieka. Jezus mówił o społeczności: Bo gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich (Mt 18,20). Jezus uczestniczy w życiu społecznym. Pochwala to i błogosławi wspólnotę.  W Piśmie świętym wyrażone jest pragnienie Boga: abyście byli zgodni i by nie było wśród was rozłamów (1 Kor 1,10).  Podstawą życia społecznego jest wzajemna pomoc, opieka, miłość: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego (Ga 5,13). Ten imperatyw moralny obowiązuje nawet w drastycznych przypadkach wyboru między człowiekiem a Bogiem. Taki dylemat wyboru miała np. św. Faustyna. Bóg w objawieniu prywatnym nakazał czynić jej dokładnie to, co polecił jej spowiednik. Ona modląc się powiedziała: A choć Cię kocham ponad istnienie swoje i wiem, że Ty jest Pan i Bóg mój, który obcujesz ze mną, to jednak ponad wszystko jestem posłuszna spowiednikowi.  Podobnie zdarzało się św. Teresie z Awila: Ile razy zdarzyło się, że Pan mi dał jaki rozkaz na modlitwie, a spowiednik potem przykazał mi rzecz przeciwną, Pan zawsze zalecał mi, bym słuchała spowiednika (Księga Życia).

          Słowa Jezusa: Oddajcie więc Cezarowi to, co należy do Cezara, a Bogu to, co należy do Boga (Mt 22,21) są sygnałem, że człowiek, mając wolną wolę musi sam dokonywać wyboru. Dawid był człowiekiem wiary, pobożności, ale nie był jej fanatykiem. Gdy zaszła konieczność, nakazał spożyć chleb ofiarny przez głodnych żołnierzy (w mieście Nob): Dał więc kapłan ów święty chleb, gdyż nie było innego chleba prócz pokładnego (1 Sm 21,7). Jezus nawiąże do tego wydarzenia, aby usprawiedliwić zachowanie swych głodnych uczniów, którzy w szabat zrywali i łuskali kłosy: Jezus powiedział: Nie czytaliście, co uczynił Dawid, gdy był głodny, on i jego towarzysze? Jak wszedł do domu Bożego i jadł chleby pokładne, których nie było wolno jeść jemu ani jego towarzyszom, tylko samym kapłanom (Mt 12,3–4). Bóg nie trzyma się sztywnych przepisów, a zdarzało się, że zmieniał swoje decyzje (np. na temat spożywania mięsa).  Chrystus odwołuje się do tego wydarzenia (Mt 12,3n), tłumacząc prawdziwą wartość przepisów prawa. Mają one służyć dobru człowieka, a nie bezdusznie go sobie podporządkowywać. Człowiek musi posługiwać się rozumem. Bóg wymaga od nas rozsądku, a nie ślepej wiary (dewotyzm). Ustawy kształtują obyczaje. Czy wolno sprzeciwiać się władzy? Tak, o ile prawo nie jest godziwe. Nikt nie ma przywileju na nieomylność, wyznaczając prawa powinien wiedzieć, że podmiotem ich jest człowiek. Prawa o tyle są obiektywne, optymalne i obowiązujące o ile są służebne w stosunku do człowieka (Zbigniew Trzaskowski). Demokracja zaczyna się w rodzinie (Albert Sweitzer).

          Życie społeczne powinno być unormowane. Prawa świeckie ogłaszane przez prawowitą władzę to rozumne rozporządzenia mające na względzie dobro ogółu. Prawa kościelne to odniesienia do zobowiązań moralnych z woli Boga. Prawa kościelne jak i świeckie obowiązują w sumieniu człowieka. Nie obowiązują jednak, gdy nie są godziwe.

 

Nonkonformizm (postawa sprzeciwu wobec bezkrytycznego ulegania normom panującym w danej grupie społecznej) jest przejawem woli człowieka. Podlega więc ocenie moralnej ze skutkiem różnym, pozytywnym lub negatywnym. Przykład Non possumus prymasa Kardynała Wyszyńskiego.

 

Pasywizm jest zachowaniem biernej postawy względem życia. Brak aktywności, nie angażowanie się w żadną działalność społeczną, polityczną.

 

          Ważną rzeczą jest społeczne i kulturowe życie ludzi. Kultura jest wielkim językiem wytworzonym przez człowieka. Kształtuje ona jego zamierzenia i pragnienia. Człowiek dopełnia się przez rozwijanie kultury. W kulturze ciągle przewija się pytanie o Boga, o Absolut społeczny, o Transcendencję społeczną. Kultura jest bardzo pożytecznym instrumentem rozwoju duchowego. Bardzo rozwija poszczególną jednostkę, ale też i całe społeczności. Kieruje społeczność doczesną ku transcendencji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *