Wykorzystanie imienia Bożego
Święte tytuły i hasła winne sygnalizować orientację podmiotu, partii czy instytucji. Czy jest tak naprawdę? Stary Testament autoryzuje ludzkie prawa żydowskie imieniem Boga. Pan powiedział. Przekleństwa zostały włożone w „usta” Boga. Stary Testament nagminnie straszy Bogiem. Bóg przedstawiany jest jako groźny Pan i Władca. Podobnie powtarza to katecheza kościelna: Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobro nagradza, a za zło karze.
Niech mi Pan to uczyni i tamto dorzuci (Rt 1,17; 1 Sm 3,17; 14,4; 20,13; 25,22; 2 Sm 3,9,35;) – przekleństwo starotestamentowe, siarczyste, radykalne.
Partia Prawo i Sprawiedliwość. Trudno mi doszukać się w tej partii praworządności i sprawiedliwości.
Partie chadeckie, które mają w nazwie „chrześcijańska” mogą nie mieć nic wspólnego z etyką chrześcijańską, np. głoszą hasła aborcyjne.
Okrzykiem: Bóg tak chce! rozpoczęła się pierwsza krucjata.
Na klamrach u pasów żołnierzy niemieckich w obu wojnach światowych widniał napis: Gott mit uns (Bóg z nami).
Obrońcy krzyża przed pałacem prezydenckim powołując się na Jezusa potępiali współbraci.
Wieszanie krzyży w miejscach publicznych może być nietaktem wobec innych wyznań.
Osoby niewierzące używają aktów strzelistych: o Boże!, o Jezus Maria!.
Niejednokrotnie słowa święte łączone są wulgaryzmami np.: o Matko Boska, o k….
Na sztandarach z krzyżem i mieczem wprowadzano wiarę chrześcijańską. Jeśli się [kto] nie nawróci, miecz swój On wyostrzy (Ps 7,13).
W imię Boga palono ludzi na stosach i gilotynowano.
Osoby uważające się za pobożne wykazują ogromną nietolerancję wobec innych. Pogardzają innowiercami.
Kościół uważa swoją doktrynę religijną za bezbłędną.
Dogmat o nieomylności papieża jest anty-dogmatem.
Kościół nadmuchując grzeszność wynikającą ze słabości ciała czyni spustoszenie w psychice ludzkiej. Kojarzenie potrzeb ciała z grzechem jest nadinterpretacją i nadużyciem. Samo ciało nigdy nie grzeszy! Grzech występuje wyłącznie w sferze woli, umysłu i sumienia. Skrajnym stanowiskiem jest potępianie grzeszników. Objawia się przy tym antyteza miłości braterskiej. Jest ona czasem o wiele groźniejsza niż sama materia grzechu.
O tempora, o mores!
Jak widać Bóg bez przerwy był i jest wykorzystywany przez ludzi i różne organizacje do swych niecnych celów: Od proroka do kapłana – wszyscy popełniają oszustwa (Jr 6,13). Bóg do dnia dzisiejszego dopuszcza profanację swojego imienia. Jest cierpliwy: niech przeklina, gdyż Pan mu na to pozwolił (2 Sm 16,11).
Wobec powyższych obrzydliwości staję wobec Boga w postawie pełnej pokory modląc się. Ojcze! odpuść im: bo nie wiedzą, co czynią (Łk 23,34).