Zesłanie Ducha Świętego

 

          Jezus wielokrotnie wspominał, że Bóg przyśle Ducha Świętego: A Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem (J 14,26); Gdy zaś przyjdzie On, Duch Prawdy, doprowadzi was do całej prawdy. Bo nie będzie mówił od siebie, ale powie wszystko, cokolwiek usłyszy, i oznajmi wam rzeczy przyszłe (J 16,13).

          Łukasz opisuje barwnie wydarzenie (dramatyczny epizod, Plumacher, Lukas 107–108) zesłania Ducha Świętego, które miało miejsce 50 dni (Pięćdziesiątnicą – gr. Pentecoste) od Zmartwychwstania Jezusa, kiedy to Apostołowie przebywali na górze Oliwnej w „górnym pomieszczeniu”. Wszyscy apostołowie byli w jednym pomieszczeniu, nagle dał się słyszeć z nieba szum, uderzenie wiatru, który napełnił cały dom.  Nad każdym uczniem pojawił się jakby ognik ognia, jako znak napełnienia ich Duchem Świętym. Teofania Ducha Świętego podobna jest do teofanii, która miała miejsce podczas zgromadzenia Izraela opisanego w Iz 66,15–20. Uczniowie zaczęli mówić obcymi językami (glosolaliaekstatyczne wypowiedzi w obcych językach, ksenolaliazrozumiałe natchnione przesłania z obcych języków) tak, że wszyscy przybysze rozumieli słowa przez nich wypowiadane. Całe zdarzenie było niezwykłe, tak że wszyscy byli zdumieni. Wydaje się, że cud dotyczy mówiących (tych co otrzymali dar mówienia obcymi językami), a nie słuchających.

          Piotr, wyróżniony i wskazany przez Jezusa zabrał głos. Przemówienie to uważa się za pierwsze wystąpienie Głowy Kościoła. Mówił, że zdarzenie to było przez Boga zapowiadane. Ci, którzy napełnieni zostaną Duchem Świętym otrzymają dary prorokowania, glosolalii. Piotr oznajmia, że Jezus został wskrzeszony (Dz 2,24). W dalszym tekście autor przemiennie używa słów: zmartwychwstanie  (Dz 2,31) lub wskrzeszenie (Dz 2,32). Zaświadcza: my wszyscy jesteśmy tego świadkami (Dz 2,32).

          Zdarzenie zrobiło wrażenie. Wielu (3 tys. osób) uwierzyło w Jezusa jako  Syna Bożego. Znakiem przynależności do nowej społeczności będzie chrzest. Nawróćcie się – powiedział do nich Piotr – i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego (Dz 2,37–38).

          Łukasz używa słowa „nawróćcie się” (gr. metanoja), które nie bardzo pasuje do sytuacji. Na spotkaniu było więcej wierzących Żydów (z różnych rejonów i okolic Jerozolimy, urodzonych na obczyźnie),  prozelitów niż pogan. Słowo  „nawróćcie się” bardziej odnosi się do niewierzących w Boga, aby do Niego powrócili czyniąc żal za grzechy (odwrócili się od wszystkiego, co nie jest Boże). U Łukasza nie może być jeszcze mowy o jakiejkolwiek misji na rzecz pogan.

       Zesłanie Ducha Świętego zakończyło proces Objawienia rozpoczęty w Starym Testamencie. Wydarzenie to uważa się za początek Kościoła.

          Czy zesłanie Ducha Świętego opisane przez Łukasza było wydarzeniem historycznym? Brak potwierdzenia przez innych autorów Nowego testamentu. Opisane zdarzenie inaugurujące działalność misyjną jest w dużej mierze historycznie prawdopodobne i uzasadnione.  J. Kremer sądzi, że istniała dawniejsza opowieść o kazaniu w różnych językach, zinterpretowana później przez Łukasza jako zapowiedź uniwersalnego charakteru chrześcijańskiej misji. Faktem jest, że jest to ślad wyjścia jej na arenę zewnętrzną, uniwersalną (por. Schneider, Apg. l, 245).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *