Wytworem ludzkiej myśli było upodobnianie się do Jezusa i Jego naśladowanie. Nie wiedzieć czemu uważano Jezusa za biednego. Przed ukrzyżowaniem żołnierze rzucali losy o Jego suknię. Widocznie miała ona znaczną wartość.
Co innego było kultywowanie ideału męczeństwa. W pewnym sensie stało się to modą. Każda niemal gmina miała swoich męczenników, W okresie prześladowań było to zrozumiałe. Chrześcijanie żyli w stałej gotowości do śmierci męczeńskiej. Przyjmowali prześladowania i męczeństwo, jako rzecz oczywistą. Za cierpieniem ukryta była chwała zmartwychwstania.
Z cierpieniem wiąże się wyrzeczenie, a wyrzeczenie z dziewictwem. Uważano, że tym pokazuje się wierność Bogu. Męczennik i dziewica stali się ikoną doskonałego życia chrześcijańskiego. Na tym tle zrodził się ruch mnisi (monastycyzm). Początki jego datowane są na III/IX wieku w Egipcie. Wyróżnia się życie pustelnicze (anachoretyzm) i życie w małej społeczności (cenobityzm).
Anachoretą był św. Antoni ( 250–356). Przykładem dla niego byli uczniowie, którzy porzucili wszystko i poszli za Jezusem oraz pierwsi chrześcijanie, którzy sprzedawali swoje majątki (Dz 4,35). Zachęcony słowami ewangelii: Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie. Potem przyjdź i chodź za Mną! (Mt 19,21). Życie pustelnicze zostawiało pustelnikowi jego indywidualizm i swobodę decydowania o sobie.
Twórcą wspólnoty monastycznej był św. Pachomiusz (292–346). Zgromadził on wokół siebie chętnych do życia ascetycznego. W tym celu musiał opracować regułę zakonną. Głównym punktem było posłuszeństwo i subordynacja mnicha względem przełożonego.
W połowie IV wieku monastycyzm stał się ruchem masowym. Św. Bazyli opracował regułę o złagodzonej dyscyplinie, umiarkowaną i podporządkowaną posłuszeństwa miłości.
Monastycyzm stanie się inspiracją do rozbudowy teologii o elementy peregrynacji (pielgrzymowania), duchowości oraz wzorem życia chrześcijańskiego.
Czy Bóg oczekuje od człowieka odsunięcia się od pożądań doczesnych i cielesnych, aby oddać się całkowicie Bogu? Nie. Człowiek na wzór Jezusa Chrystusa pragnie ofiarować Bogu cząstkę swego życia. Monastycyzm jest więc ludzkim darem. Kosztem obdarowanym jest ascetyczne życie mniszego, rezygnacja z wielu dóbr materialnych i uciech tego świata. Kolejnym darem jest modlitwa i kontemplacja. Nagrodą mogą być mistyczne doświadczenia Boga.