Perykopa Zgorszenie jest pełna metafory: Otóż jeśli twoja ręka lub noga jest dla ciebie powodem grzechu, odetnij ją i odrzuć od siebie! Lepiej jest dla ciebie wejść do życia ułomnym lub chromym, niż z dwiema rękami lub dwiema nogami być wrzuconym w ogień wieczny. I jeśli twoje oko jest dla ciebie powodem grzechu, wyłup je i odrzuć od siebie! Lepiej jest dla ciebie jednookim wejść do życia, niż z dwojgiem oczu być wrzuconym do piekła ognistego (Mt 18,8–9). Jej wyjaśnienie opisane jest w przypisie do powyższego tekstu: nie chodzi o to, by w pewnych okolicznościach należało lub można było pozbawić się ręki, nogi lub oczu, ale z pewnością chodzi o wskazanie na bardzo wielką konieczność skutecznego unikania do grzechu.
Warto dobrze zapoznać się z powyższym tekstem. Jest on bowiem bardzo dobrym przykładem, często stosowanej w Piśmie świętym figurą literacką zwaną hiperbolą. Inaczej mówiąc jest to celowe nadużycie (przesada) formy i treści do zaakcentowania opisanego problemu. Hiperbola ma wywołać emocje i nadać treści odpowiedniego wydźwięku.
Zgorszenie musi przyjść, ale trzeba wystrzegać się, aby nie być jego autorem. Grzechy w rezultacie osłabiają relację z Bogiem. Wzrasta odległość od Boga, która w końcu może spowodować urwanie się wzajemnej więzi. Kto pokładał nadzieje w Bogu, a teraz utracił z Bogiem kontakt, siłą rzeczy, czuje się nieszczęśliwy, osamotniony i zabłąkany.
W następnej perykopie Owca zabłąkana Bóg jak dobry Pasterz pragnie odnaleźć zagubioną owcę. Pozostawia stado, aby ratować tę jedyną. Kiedy ją odnajduje, cieszy się, a może i świętuje. Perykopa ma podobne przesłanie i dydaktykę, co przypowieść o synu marnotrawnym św. Łukasza (15,11–32). W niej opisany jest syn, który złamał przymierze miłości, utracił godność, a jednak wrócił, uznał swoją grzeszność, przez co doznał aktu miłosierdzia od swego Ojca.
Każdy w swoim życiu może pobłądzić i mieć słabsze dni. Ważne jest jednak, aby w porę powrócił na właściwą drogę. Powroty są wydarzeniami radosnymi. Bo nie jest wolą Ojca, który jest w niebie, aby zginęła choć jedna owca (por. Mt 18,14). To niezwykłe, jak Ojciec Niebieski troszczy się o każde ludzkie istnienie. Jak bardzo ważny jest dla Boga choćby ten najmniejszy człowiek. Każde dziecko etiopskie, które nie ma szans przeżycia ma sens w oczach Boga. Trudno nam, ludziom dojrzeć i zrozumieć wszystkie tajemnice Boga. Trzeba wierzyć, że tak jest.