Immaterializm stwierdza, że nie istnieje materia jako osobna istniejąca substancja (rzecz, byt). To co jest postrzegane jest wynikiem konglomeracji energii, która imituje własności materii. Ogólna teoria względności opisuje grawitację przez model konceptualny zakrzywienia czasoprzestrzeni. Jest to jednak tylko model tłumaczący, a nie rzeczywisty opis rzeczywistości. Aby wyliczyć siłę przyciągania między dwoma obiektami podaje się ich masy i odległość od siebie. Pole Higsa, odpowiedzialne za masę jest jeszcze w sferze domysłów i opracowań. Jak wobec nowego ujęcia materii rozumieć siłę grawitacji? Współczesna fizyka ma trudności z połączeniem Ogólnej Teorii Względności z mechaniką kwantową. Poszukiwanie grawitonu (cząstki oddziaływania) również nie powiodło się. Jaka jest więc istota sił grawitacyjnych?
Badania (ogląd zmysłowy) potwierdzają, że pola grawitacyjne gwiazd wpływają na kierunek biegu promienia fali elektromagnetycznej (światła). Bieg fali zakrzywia się w stronę źródła grawitacji (gwiazdy). Pole grawitacyjne jest środowiskiem przez który przedziera się światło. Soczewkuje jego bieg. Zjawisko to jest już znane i zauważalne w kosmosie. Ta współzależność sugeruje jedność natury (energetycznej). Można więc zastosować równania Maxwella do opisu grawitacji wiedząc, że choć jest to jedna natura to jednak różnią się od siebie. Być może różnica występuje w wibracji, czy długości fali. Prawdopodobnie to kosmiczna długość fali grawitacyjnej nie pozwala ujmować jej w kwanty energetyczne. Dopiero w obszarze mikroskopijnym nabiera cech, które ujawniają się jako masa. Może pole Higsa to odmiana pola energetycznego o wibracji grawitacyjnej. Podobnie można tłumaczyć zjawisko ładunku elektrycznego, jako specyficzną właściwość pola energetycznego. Takie podejście unifikuje obszar energii, która może się przejawiać na różne sposoby. Gdyby można było wszystkie zależności ująć jednym zapisem matematycznym, to spełnione by zostało marzenie A. Einsteina. Budowa świata nabrałaby prostszego opisu jako jedno tchnienie Boga. Jeden rodzaj tchnienia mocy Boga z bogactwem możliwości wibracji. Słowo wibracja ma tu sens ogólny, roboczy, konceptualny. Być może nauka nazwie inaczej te odcienie postaci energii.
W przestrzeni Internetu trafiłem na film, który jest pięknym uzupełnieniem Pana wczorajszego wpisu na temat wiary, oraz dzisiejszych myśli.
http://www.youtube.com/watch?v=6zs7mChHyBM
Narracja w pewnych miejscach jest dla mnie trochę naciągana, jednak szczególnie pierwsze sekwencje filmu, które pokazują ogrom kosmosu, dają do myślenia. Ponadto przyroda jest cudownie ukazana.
Pozdrawiam.
Drogi Panie Zbyszku
Zgadzam się całkowicie z Pana opinią. Film, co do faktografii, jest pełen mądrości Boga.
Pozdrawiam. Paweł