Gdyby podatnik, co miesiąc wykazywał dochody większe od 257.58 zł (kwota wolna od podatku 3091/12) to przyjdzie mu zapłacić podatek. Tymczasem minimum egzystencji biologicznej wynosi 541.91 zł. Jak widać podatek jest ściągany od osób żyjących na skraju biologicznej egzystencji. W krajach Unii Europejskiej kwota wolna od podatku waha się w granicach 30 – 70 tys. zł. Kwota ta jest corocznie waloryzowana. Przykładowo w Wielkiej Brytanii, kwota wolna, tylko w ciągu jednego roku, wzrosła o prawie 20 % i wynosi obecnie ok. 50 tys. zł. W Polsce jest zamrożona od 2008 r. Ta dysproporcja pokazuje, jak państwo dba o swoich obywateli i to najuboższych. W krajach afrykańskich jak w Tanzanii kwota wolna wynosi 7408 zł, w Botswanie 12384 zł, a w Namibii 14250 zł. Polska stosuje podatek progresywny 18 i 32 %. Liniowy podatek mają: Litwa, Czechy, Węgry, Rumunia, Bułgaria ze stawką w zależności od kraju: 10 %, 12 %, 15 % lub 16 %. Sprawa jest dyskusyjna i wymaga dużej rozwagi.
Czy wobec przedstawionej sytuacji Polska ma prawo chlubić się, że pokonała kryzys światowy? Dobrze, że sprawa wolnej kwoty została zaskarżona do Trybunału Konstytucyjnego. W nim jest jakaś nadzieja.
Polska jest krajem wielu absurdów, niesprawiedliwości społecznych, przymusu i głupich przepisów. Kary i mandaty nakładane są z wielką niefrasobliwością. Płace kominowe, wielkie odprawy są zgorszeniem dla świata. Proszę spróbować bez zezwolenia ściąć drzewo na własnej działce. Kara sięga tysięcy złotych. Serwisy informacyjne przedstawiają jedynie wierzchni obraz problemu, a prawdziwe sedno jest skrywane. Nie dziwię się, że wzrasta oburzenie społeczne. Aby zło samo się zniszczyło potrzeba niestety czasu.
Z drugiej strony przepisy pozwalają na wyłudzenia wielkich kwot z ZUSu. Mechanizm jest znany od lat. Ile potrzeba czasu, aby ukrócić ten proceder?
Kiedy przyjdą wybory, proszę zwracać uwagę na to, co mają do zaoferowania przyszli parlamentarzyści. Obecnie partie polityczne zajmują się bzdetami. Sprawy ważne zakrywane są nieistotnymi „aferami”, przezwiskami, kłótniami. Paradoksem jest, że partia PO zawiodła naród, ale nie ma na kogo głosować. O PISie nie chcę nic mówić, bo musiałbym się upodobnić do nich samych, a od tego uchowaj mnie Boże. Zawiódł również przywódca lewicowy. Najwyższy czas, aby udał się na emeryturę i zostawił rządzenie młodym. Młodym należy pokazać inną politykę, inne standardy rządzenia, inne horyzonty, zasady sprawiedliwości społecznej. Do tego przydałby się Kościół, ale i on nas zawiódł.
Boże odnów morale przywódców, polityków, biskupów bo niesprawiedliwość społeczna jest aż nadto widoczna.
Witam Panie Pawle
Gorzko Pan zaczął ten koniec tygodnia. Niestety nie sposób zaprzeczyć tym tezom.
Jako że moim wpisem nie zmienię nastroju na gorszy, powiem zdanie na temat tego, co mnie boli niezmiernie od wczoraj.
Obejrzałem bowiem wczoraj zupełnie przypadkowo dokument na temat założyciela Legionów Chrystusa. Oprócz wszelkich brudów, które tam zostały przedstawione, zdruzgotał mnie fakt, że przez ponad SZEŚĆDZIESIĄT LAT !!! zwierzchnicy Kościoła, wiedzieli o tym wszystkim i nie reagowali.
Kard. Ratzinger w 1998 r. został osobiście poinformowany przez jednego z biskupów, który wręczył mu list od księdza, który przedstawiał bulwersujące dowody tego, co dzieje się u Legionistów.
W odpowiedzi biskup usłyszał (po przeczytaniu listu przez kardynała w jego obecności), że nie można ze względu na Kościół postawić jakichkolwiek zarzutów w tej sprawie.
Gdy ksiądz, który ujawnił fakty dowiedział się o reakcji kardynała, porzucił kapłaństwo.
Powiem więcej. Po kilku latach, gdy już nie było można dłużej tuszować licznych skandali, usunięty został jedynie założyciel Legionistów. Wielu innych, którzy przez lata dopuszczali się tego wszystkiego, nie poniosło żadnych konsekwencji. Nadal są na stanowiskach.
Zgroza.
Wiele dobra Panie Pawle.
Zbyszek
Panie Zbyszku
Dopowiem tylko na “usprawiedliwienie” legionów Chrystusa, że o brudach nie wszyscy wiedzieli i działali w dobrej wierze. Legiony Chrystusa mają w swej historii
również i bardzo dobre wyniki. Podobnie jest w całym Kościele. Wielu kapłanów jest przykładnych, oddanych Chrystusowi, pobożnych, dobrych i wspaniałych.
Niestety na powierzchnię częściej wypływają męty, które bardziej rzucają się w oczy. Trzeba mieć to na uwadze przy wypowiadaniu opinii.
Pozdrawiam. Paweł
Sam znam dwóch Legionistów, którzy w Krakowie pracują. Gorliwi kapłani. Nie zamierzałem wrzucać wszystkich do jednego worka.
Zgroza ogarnęła mnie gdy, zobaczyłem kilkadziesiąt dokumentów, które przez lata były słane do Watykanu, a tam sprawa była tuszowana.
Podobnie fakt ignorowania wiedzy o tym wszystkim, między innymi przez kard. Ratzingera, w imię rzekomo dobra Kościoła, zmroził mnie do szpiku kości.
Pozdrawiam Panie Pawle
Dziękuję za wpis.
Ma Pan rację.
Pozdrawiam. Paweł