Od połowy II wieku chrześcijanie rzymscy zaczynali mówić po łacinie. Powoli tłumaczono poszczególne listy apostolskie i części Biblii (List do Koryntian Klemensa Rzymskiego). W Afryce Północnej propagatorem łaciny był Tertulian (ok. 150–240). Kartagina stała się jej kolebką. Kultura grecka była jeszcze ciągle żywa.
Tertulian urodził się w rodzinie pogańskiej. Przyjął chrzest jako człowiek dorosły. Był żonaty[1].
Tertulian żywo angażował się w sprawy wiary. Stał się najgorliwszym apologetą. Był zwolennikiem chrześcijaństwa wojującego. Nie godził się na żadne układy z poganami. Jego opracowania są cennym źródłem teologii dogmatycznej.
Tymczasem Kościół Rzymski (też w Kartaginie) był pełen troski o cały lud, nad którym miał pieczę. Tertuliam będąc w sporze z hierarchią Kościoła skierował się w stronę montanistów, uważając, że reprezentują oni prawdziwe chrześcijaństwo. W 207 r. zerwał z Kościołem i w końcu do nich wstąpił. Od tej pory był zwolennikiem rygoryzmu moralnego. Kobietom zalecał chodzić z zasłoniętą twarzą. Uważał, że istnieją grzechy niewybaczalne (cudzołóstwo, zabójstwo i apostazje).
Tertulian był prawnikiem i wprowadził do swojej literatury słownictwo jurystyczne. Będzie ono wyróżniać teologię zachodnią od wschodniej. Między tymi orientacjami stworzyła się przepaść. Bóg zachodni jest prawodawcą, sędzią. Grzech jest pogwałceniem prawa. Dobry uczynek zasługuje na nagrodę. W teologii wschodniej Bóg jest ukochanym Ojcem.
Literatura łacińska zmieniała się, ożywiała. Powstała łacina kościelna, natomiast greka krzepła w naśladownictwie wzorów klasycznych. Tertulian uważał, że dostęp do prawdy chrześcijańskiej osiągalny jest przez wiarę, a nie rozum. Twierdził, że zdarzenia takie jak śmierć Syna Boga, Jego zmartwychwstanie są pewne – bo niemożliwe. Być może dlatego przypisywano jemu niesłusznie słowa: wierzę, ponieważ to absurd (credo, quia absurdum).
Tertulian, na podobieństwo wizji Pawła: Bo jeżeli będziecie żyli według ciała, czeka was śmierć. Jeżeli zaś przy pomocy Ducha uśmiercać będziecie popędy ciała – będziecie żyli (Rz 8,14) uważał, że chrześcijanie są prowadzeni przez Ducha Świętego, przez co mają wyższą naturę. Wyznawał poglądy millenarystyczne, zwalczał sektę walentynian.
Poglądy Tertuliana były wzorem dla przyszłych fanatycznych wyznawców wiary. Im większy fanatyk, tym bardziej odbiega od prawdziwej nauki Chrystusa.
[1] Napisał bardzo osobisty traktat „Do żony” (Ad uxorem)