Lentement grandi indignation et le ressentiment. Pendant ce temps, Jésus a continué à provoquer. Il a participé à des émeutes avec les publicains et les pécheurs. Car la colère de beaucoup, il dit: Ce ne sont pas ceux qui se portent bien qui ont besoin de médecin, mais les malades (Luc 05:31). Son comportement, Jésus montre une nouvelle façon de vivre ensemble dans la société. On ne peut pas rejeter ou condamner personne. Tout le monde est agréable à Dieu. Des êtres plus faibles ont besoin de plus de Jésus que de ceux qui sont bien avoir.
Les messages de cas (Luc 5:35–39; Matthieu 9:14–17, Marc 2:13–22) est la pericope synoptique. Il est écrit dans ce que les disciples de Jean et ceux des pharisiens jeûnent. On peut poser la question, que fait-il? Le jeûne
c’est abstention volontaire de manger du tout, ou de manger certains types d’aliments (par exemple viande.) pour une période de temps spécifiée. On peut jeûner pour des raisons de santé ou des croyances religieuses. Dans la religion, le jeûne est une forme de pénitence et implique la récitation de chaque plaisir spécifique. Elle ne vise pas nécessairement à la viande. Beaucoup de gens rapide, ne pas manger de la viande tout en bourrant d’autres plats au contenu de votre coeur. Ce malentendu et l’hypocrisie religieuse. Acte sacrificiel ne devrait pas être sur le spectacle, mais dans le calme de l’esprit. Poster devrait donner une idée de la «souffrance» et que «souffrance» devrait être un don de co-participation à la Passion du Seigneur. Poster devrait être consacrée à une victime. Il peut également faire un don anonyme à Dieu, afin qu’Il crédité seul coule distribuer aux nécessiteux.
Dans la péricope est écrit que les disciples de Jésus n‘ont pas jeûné. Cela est compréhensible. Il est difficile de jeûner sans porter un Seigneur. Jésus annonce qu’il viendra un moment où quand disparu, puis les étudiants seront à jeun. Les pharisiens ne comprenais pas. Jésus est le Seigneur ne pour eux, mais un blasphémateur. Leur surprise est donc justifiée. Il taquinait leur sensibilité religieuse. Provocations Jésus a fait les pharisiens et les prêtres sont consternés par son attitude. Lentement né en eux en colère et voulait tuer Jésus.
Jésus implique clairement que vient quelque chose de nouveau (un nouvel aperçu de la foi). La nouvelle nécessite une approche différente, une attitude différente de la vie: Personne ne déchire d’un habit neuf un morceau pour le mettre à un vieil habit; car, il déchire l’habit neuf, et le morceau qu’il en a pris n’est pas assorti au vieux. Et personne ne met du vin nouveau dans de vieilles outres; autrement, le vin nouveau fait rompre les outres, il se répand, et les outres sont perdues; mais il faut mettre le vin nouveau dans des outres neuves (Luc 5:36–38). Les paroles de Jésus sont significatives. Jeune vin est pas versé dans de vieilles outres, ou l’Evangile doit être fondée sur la science nouvelle. Toute tentative de se référer à l’Ancien Testament, comme Matthieu, correspondent pas exactement aux enseignements de Jésus. De même Tradition est également ossifié. Vous devez reconstruire la foi. Mais l’Église n’a pas pris la peine. Peut-être qu’il était trop difficile à cette époque? Peut-être il a fallu deux mille ans pour arriver à maturité? Mon travail est une tentative d’une nouvelle inspection de la foi, la proposition de nouvelle routes exploration. La crainte de violation courus de la pyramide (la foi de l’Ancien Testament) est immense.
Tłumaczenie
Powoli narastało oburzenie i niechęć. Tymczasem Jezus dalej prowokował. Uczestniczył w biesiadach z celnikami i z grzesznikami. Na oburzenie wielu, mówi: Nie potrzebują lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają (Łk 5,31). Swoim zachowaniem Jezus pokazuje nowy sposób współżycia w społeczeństwie. Nie można nikogo odrzucać ani potępiać. Każdy jest miły Bogu. Słabsze istoty potrzebują więcej Jezusa niż ci te, które się dobrze mają.
Sprawa postów (Łk 5,35–39; Mt 9,14–17; Mk 2,13–22) jest perykopą synoptyczną. Napisane jest w niej, że uczniowie Jana, jak i faryzeusze dużo poszczą. Można postawić pytanie, po co to czynią? Post to dobrowolne powstrzymanie się od jedzenia w ogóle, lub od spożywania pewnych rodzajów pokarmów (np. mięsa) przez określony czas. Pościć można z przyczyn zdrowotnych lub z religijnych. W religii post jest formą pokutną i polega na odmawianiu sobie określonych przyjemności. Niekoniecznie dotyczy to mięsa. Wiele osób pości, nie jedząc mięsa, a równocześnie napycha się innymi potrawami do syta. To nieporozumienie i religijna obłuda. Akt ofiarny nie powinien być na pokaz, ale w cichości ducha. Post powinien dawać poczucie „cierpienia” i to „cierpienie” powinno być darem współuczestniczenia w Męce Pana. Post powinien być ofiarą dedykowaną. Można go też ofiarować Bogu bezimiennie, aby mógł On dobro z niego wypływające sam rozdzielać wśród potrzebujących.
W perykopie napisane jest, że uczniowie Jezusa nie pościli. To zrozumiałe. Trudno pościć mając przy sobie Pana. Jezus zapowiada, że przyjdzie czas, gdy kiedy odejdzie, wtedy uczniowie będą pościli. Faryzeusze tego nie rozumieją. Jezus nie jest dla nich Panem, lecz bluźniercą. Ich zdziwienie jest więc zasadne. Jezus drażnił ich wrażliwość religijną. Prowokacje Jezusa powodowały, że faryzeusze i kapłani są zbulwersowani Jego postawą. Powoli rodzi się u nich gniew i chęć zabicia Jezusa.
Jezus wyraźnie daje do zrozumienia, że przychodzi coś nowego (nowy ogląd wiary). Nowe wymaga innego spojrzenia, innej postawy życiowej: Nikt nie przyszywa do starego ubrania jako łaty tego, co oderwie od nowego; w przeciwnym razie i nowe podrze, i łata z nowego nie nada się do starego. Nikt też młodego wina nie wlewa do starych bukłaków; w przeciwnym razie młode wino rozerwie bukłaki i samo wycieknie, i bukłaki się zepsują. Lecz młode wino należy lać do nowych bukłaków (Łk 5,36–38). Słowa Jezusa są wymowne. Młodego wina nie wlewa się do starych bukłaków, czyli Ewangelia musi opierać się na nowej nauce. Wszelkie próby nawiązywania do Starego Testamentu, jak to czynił Mateusz, nie do końca pasują do nauki Jezusa. Podobnie Tradycja jest też skostniała. Trzeba na nowo budować wiarę. A jednak Kościół nie zadał sobie tego trudu. Może było to za trudne na owe czasy? Może trzeba było dwóch tysięcy lat, aby dojrzeć? Moje prace są próbą nowego oglądu wiary, propozycją nowych dróg poszukiwań. Bojaźń przed naruszeniem narosłej piramidy (wiary starotestamentalnej) jest ogromna.