Dans la même péricope La parabole de la lampe (Luc 8:16–18), l’auteur écrit: car on donnera à celui qui a, mais à celui qui n’a pas on ôtera même ce qu’il croit avoir (Luc 8:18). Les mots parlent de la grande injustice vrai. Le fait est que l’argent fait de l’argent, et approfondit généralement la pauvreté. Si ces sons des règle spontanée, il faut les lire comme un avertissement. Connaître ces mécanismes doit être corrigée. L’argent doit être bien investi pour gagner pour eux-mêmes et de la pauvreté doit être surmontée. Qu’est-ce? Bonne question. Bien sûr, on travaillant. Et si il est pas sur le marché? Ça y est, il faut comprendre, de créer (brosse et du cirage vous permet de créer des postes de travail, soutien scolaire, gardiennage, des réparations mineures, petits services, la collecte des herbes, des champignons, des fruits, baby-sitting, livraison de journaux, marchant avec des animaux, le transport et la livraison de pain, les produits laitiers, le châssis, des visites guidées de touristes, bazar commercial, bureaux petits services, les soins des bureaux âgées et handicapées, de décantation commandées affaires, des voitures de déchargement, des clôtures de peinture, la tonte de l’herbe, les aider dans le jardin, enlèvement de la neige, jouer des instruments dans les ruelles de la ville, posant peintres, distribution du commerce des dépliants). Il est préférable d’effectuer des travaux mineurs, que de demander l’aumône. Avec une telle petite entreprise préoccupations ont été soulevées. Il faut avoir juste besoin de le vouloir.
Jésus révèle l’un des secrets du plan de Dieu. Nous devrions tous être frères et sœurs les uns des autres, parce que nous venons tous d’une racine et une pour le Créateur. Les familles sont nécessaires pour le bon développement de l’enfant et les personnes âgées de rigueur. Les adultes doivent se préparer à sociale et collective, pour le bien de tous. La famille devrait être la base à partir de laquelle va aux personnes et à leurs propres vies. Ce lieu de chargement et de repos. Si la famille se ferme et crée un clan (la mafia), il crée une cellule “cancer”. Le public n’a pas ce rien. Clans familiaux sont satisfaisants les besoins humains égoïstes. Même si vous êtes un bon générateur, qui a produit bon est encapsulé, il ne va pas et ne fait pas encore bon, donc il est inutile.
La péricope La tempête apaisée (Luc 8 :22–25) illustre des scènes très similaires de la vie prise. Bien qu’il y ait prise de conscience de la présence de Dieu dans ma vie, il est juste l’agitation de la vie d’un homme a peur et demande de l’aide à Dieu. Le premier réflexe de défense cris pour Dieu!; O Jésus!; Mère de Dieu! Ces actes flambée aussi athées qui hurlent. Tout comme les animaux une écoute constante et sont à l’affût des dangers, si les craintes de l’homme pour leur existence. Tout ce qu’il peut lui faire du mal. Tout le monde a besoin d’un sens de l’être par quelque chose ou quelqu’un protégé. Tout le monde a besoin d’un sentiment de sécurité. Ceux qui se privent de la foi, se mettre à la place indéterminée et incertaine. Ils ne montrent pas la peur, jusqu’à l’arrivée des secours. La crainte est tous égaux. Ceux qui ont en eux la vraie foi, sont en mesure de contrôler votre problème et soumettre aux mains de Dieu. Les athées dans la peur qu’ils espèrent aveugle destin. En fait, ils sont très solitaire.
Cependant, il faut savoir que la providence de Dieu ne change pas le cours des événements (exceptions). Les événements ont leur cause et se précipitant solution inexorablement aléatoire. Donc, parfois, les enfants sont tués, des églises démolies sont similaires. Où est Dieu? Il est avec ceux qui le désirent, et il renforce leur esprit pour surmonter les difficultés et la peur. Dieu donne un soutien spirituel, pas réel. Revendications continues à Dieu qu’il n’a pas intervenus est une totale incompréhension. Voilà pourquoi nous avons besoin d’un tel Dieu-responsable? Les gens semblent penser que la réalité actuelle est pour eux la chose la plus importante. Cela ne vaut pas. Le taux va pour quelque chose de plus important. Il est à propos de la vie éternelle. Ceux qui veulent à Dieu de juger, et installent doit le faire à partir de la perspective de l’éternité. Sur ce sujet devrait parler à ceux qui sont déjà de l’autre côté. Évaluation de la situation sera plus claire. Jusque-là, vous confiez qu’il en soit ainsi. L’hospice pour enfants qui meurent faute créatures. Vous pouvez demander pourquoi? Il est vrai, cependant, qu’une plus grande tragédie est le survivant plutôt que de petites créatures. Ils sont déjà heureux, en profitant de la proximité de Dieu. Tout doit être considéré du point de vue de la vie éternelle.
Tłumaczenie
W tej samej perykopie Zadanie uczniów (Łk 8,16–18) autor pisze: Bo kto ma, temu będzie dane; a kto nie ma, temu zabiorą i to, co mu się wydaje, że ma (Łk 8,18). Słowa mówią o wielkiej niesprawiedliwości rzeczywistej. Jest faktem, że pieniądz robi pieniądz, a bieda zazwyczaj się pogłębia. Jeżeli są to jakieś reguły samoistne, to trzeba powyższe słowa odczytywać jako przestrogę. Wiedząc, o takich mechanizmach trzeba temu zaradzać. Pieniądz powinien być dobrze lokowany, aby zarabiał na siebie, a biedę trzeba pokonywać. Czym? Dobre pytanie. Oczywiście pracą. A jak jej nie ma na rynku? To ją trzeba samemu wykombinować, stworzyć (szczotka i pasta do butów pozwala stworzyć stanowisko pracy; korepetycje, sprzątanie, drobne naprawy, drobne usługi, zbieranie ziół, grzybów, owoców, pilnowanie dzieci, dostarczanie prasy, spacery ze zwierzętami, rozwożenie i dostarczanie pieczywa, nabiału, podwożenie, oprowadzanie turystów, handel bazarowy, biuro drobnych usług, opieka ludzi starszych i niepełnosprawnych, załatwianie zleconych spraw w urzędach, wyładowywanie wagonów, malowanie parkanów, ścinanie trawy, pomoc w ogrodzie, usuwanie śniegu, granie na instrumentach w alejach miejskich, pozowanie malarzom, roznoszenie ulotek handlowych). Lepiej wykonywać drobne prace, niż prosić o jałmużnę. Z takich małych interesów powstawały koncerny. Trzeba tylko chcieć.
Jezus ujawnia jedną z tajemnic Bożego zamysłu. Wszyscy powinniśmy być dla siebie siostrami i braćmi, bo z jednego korzenia wszyscy pochodzą i jednego mają Stwórcę. Rodziny są potrzebne dla właściwego rozwoju potomnych i należytej opieki nestorów. Dorośli powinni przysposabiać się do życia społecznego i kolektywnego, dla dobra ogółu. Rodzina powinna być bazą, z której wychodzi się do ludzi i do własnego życia. To miejsce ładowania akumulatorów i odpoczynku. Jeżeli rodzina zamyka się i tworzy klan (mafię), to tworzy komórkę „rakową”. Społeczeństwo nie ma z tego nic. Klany rodzinne to zaspakajanie egoistycznych ludzkich potrzeb. Jeżeli nawet są generatorem dobra, to wytworzone dobro jest hermetyzowane, nie wychodzi na zewnątrz i nie czyni dalszego dobra, jest więc bezużyteczne.
Perykopa Burza na jeziorze (Łk 8,22–25) obrazuje bardzo podobne sceny z życia wzięte. Choć istnieje świadomość obecności Boga w życiu, to z chwilą jakiejkolwiek zawieruchy życiowej człowiek lęka się i zwraca się o pomoc do Boga. Pierwszym odruchem obronnym są okrzyki: o Boże!; o Jezu!; Matko Boska! Te akty strzeliste wykrzykują również ateiści. Tak jak zwierzęta stale nadsłuchują i są czujne wobec zagrożeń, tak człowiek lęka się o swój byt. Wszystko może zrobić mu krzywdę. Każdy człowiek potrzebuje poczucia, że jest przez coś lub kogoś chroniony. Każdy potrzebuje poczucia bezpieczeństwa. Ci, którzy pozbawiają się wiary, stawiają siebie w miejscu nieoznaczonym, niepewnym. Nie pokazują lęku, aż do chwili nadejścia zagrożenia. W strachu wszyscy są równi. Ci, co mają w sobie prawdziwą wiarę, potrafią się opanować i swój problem złożyć na ręce Boga. Ateiści w strachu mają nadzieję ślepego losu. W gruncie rzeczy są bardzo samotni.
Trzeba jednak wiedzieć, że Opatrzność Boga nie zmienia biegu wypadków (poza wyjątkami). Zdarzenia mają swoją przyczynę i pędzą nieubłaganie w losowe rozwiązanie. Tak więc giną niekiedy dzieci, burzone są kościoły itp. Gdzie jest Bóg? Jest razem z tymi, którzy Go pragną, a On wzmacnia ich duchowo w pokonywaniu trudów i strachu. Bóg daje wsparcie duchowe, a nie rzeczywiste. Ciągłe pretensje do Boga, że nie interweniował są totalnym nieporozumieniem. To po co nam taki Bóg-Opiekun? Ludziom wydaje się, że obecna rzeczywistość jest dla nich czymś najważniejszym. To nie jest prawda. Stawka idzie o coś bardziej ważnego. Chodzi o życie wieczne. Ci, którzy Boga chcą sądzić i rozliczać, muszą to czynić z perspektywy wieczności. Na ten temat powinni wypowiedzieć się ci, którzy są już po tamtej stronie. Ocena sytuacji będzie klarowniejsza. Póki co, trzeba zawierzyć, że tak jest. W hospicjum dla dzieci umierają niezawinione istoty. Można zapytać dlaczego? Prawdą jest jednak, że większa tragedia jest po stronie pozostających przy życiu, a nie małych istot. One są już szczęśliwe, ciesząc się bliskością Boga. Wszystko trzeba rozpatrywać z perspektywy życia wiecznego.