Les gens attendaient chef, qui retourne sa liberté. Dieu attendait Fils, qui ont été révélé aux choses de Dieu, et Jésus voulait montrer qui est l’homme et ce qu’il est capable. Peut-être que sans Jésus je devais sans doute un homme venait à découvrir qui il est vraiment. Ce ne sont plus nécessaires. Jésus a sur les autres. On peut se demander ce qu’il a montré Jésus qui est si important? L’homme est une créature qui a l’instinct de la peur. Ceci est ce qui peut arriver à un être vivant, il est en fin de vie. Pour les animaux que fin absolue parce qu’ils ont pas de racine en eux-mêmes immortel (l’esprit). Immortalité humaine est simplement signalé dans l’Écriture. L’homme avait le droit de craindre pour sa vie. Jésus a montré et prouvé l’immortalité de l’acte humain de la résurrection. Bien que les éléments de preuve qu’il a donné quelques-uns, il est resté une trace historique dans la forme d’un transfert de témoins. Oui, il appartient au domaine de la foi, mais il a été encouragé cela. Jésus a prouvé l’immortalité de l’homme, et il a montré sa grandeur et sa dignité. L’immortalité est un attribut de Dieu. Ainsi, chaque personne a reçu les mêmes attributs.
Jésus a vaincu la peur, et ainsi montré pour ce qui allait devenir un homme. Intention sacrifice de la Croix est basé sur l’amour pour un autre être humain. La souffrance et la mort du Fils de l’homme a été intentionnelle. Il l’a fait pour sauver les pécheurs et leur donner le salut éternel. Le sacrifice de Jésus nettoyé les âmes des habitudes et des mauvaises habitudes (force d’action en raison de par exemple. Anger) qui sont nés comme le péché originel. Les péchés de causes que l’âme humaine, si la nature immortelle est mutilé faible et sujette au péché. Le sacrifice de Jésus restaure l’âme à son état original de la perfection. Après la mort des âmes ne peut plus pécher, et cela est le mérite de Jésus. Sans le pouvoir de racheter l’âme humaine ne serait pas suffisante à elle seule pour nettoyer et restaurer l’état original de la perfection. Il a dû faire quelqu’un qui a été élevé à un niveau plus élevé (de Dieu), qui a établi l’existence humaine. Jésus a reçu du Père de sa gloire dans l’acte de la course. La puissance qui en résulte a contribué à rendre cette rédemption extraordinaire. Le fait est que cette puissance extraordinaire ne fonctionnait que quand Jésus a été exalté, parce que Jésus était le premier homme. On pourrait se demander, ce qui serait arrivé si Jésus était? Comme l’a écrit, Dieu a été «surpris» les fruits de volonté libre, qu’il donnait aux gens. Peut-être par amour pour un autre acte rédempteur de ses créatures[1]. Ceci est un autre rachat serait tout aussi efficace, mais le plus important, il serait sans intervention humaine. Jésus a le mérite revient à l’homme. Dieu a affirmé le sacrifice de Jésus-Man et fait efficace.
Jésus a attaché une vraie vie avec le surnaturel. Il est l’icône de la divine et humaine. Son rôle a l’idée elle-même. Rudolf Bultmann (1884–1976 théologien luthérien), croit que le personnage historique de Jésus n’a pas la foi de l’Église primitive aucune signification constitutive: Qu’est-il arrivé dans le cœur de Jésus ne savent pas et ne veulent pas savoir. Une telle position, je pense que, dans un sens de l’attaque de la vérité historique. Si aucune Jésus historique, il ne serait pas l’évangile ou les Écritures du Nouveau Testament. Spirytualizacja Christ est un pas dangereux vers l’existentialisme Heidegger (Être et Temps, Ger. Sein und Zeit, 1927), ce qui conduit à l’image incomplète et fausse du Christ. Soulfulness du Christ est un pas dangereux vers l’existentialisme Heidegger (Être et Temps, Ger. Sein und Zeit, 1927), ce qui conduit à l’image incomplète et fausse du Christ. Rudolf Bultmann implique les origines du christianisme et la gnose (une forme de conscience religieuse). Les gnostiques proclament l’existence hermétique vérité cachée. Et ils parlent de la détermination collective de l’homme par Dieu.
[1] Une opinion similaire est Don. prof. Mariusz Rosik: Dieu rachète à cause de son amour pour les gens. Mais le rachat d’une manière dans laquelle elle a été faite, qui est à dire à travers sa Passion et de la mort, il n’a pas été nécessaire. Dieu aurait pu choisir d’autres moyens de rédemption. Et parce qu’il a choisi la croix, elle est due à l’excellence du travail, qu’il se proposait – autant que possible pour obtenir près des gens imprégnés dans la souffrance (sur la coupe, Ed TUM, Wroclaw 2006, p 46..)..
Tłumaczenie
Lud oczekiwał wodza, który zwróci im wolność. Bóg oczekiwał Syna, aby objawiły się sprawy Boże, a Jezus pragnął pokazać kim jest człowiek i do czego jest zdolny. Być może bez Jezusa pewnie kiedyś człowiek odkryłby kim jest naprawdę. Nie ma już takiej potrzeby. Jezus zrobił to już za innych. Ktoś zapyta, co takiego pokazał Jezus, że jest to tak ważne? Człowiek jest stworzeniem, które ma w sobie instynkt lęku. To, co może spotkać istotę żyjącą, to koniec życia. Dla zwierząt to koniec absolutny, bo nie mają w sobie pierwiastka nieśmiertelnego (ducha). Nieśmiertelność człowieka jest skromnie zasygnalizowana w Piśmie świętym. Człowiek miał prawo lękać się o swoje życie. Jezus pokazał i udowodnił nieśmiertelność człowieka aktem zmartwychwstania. Choć dowód dał nielicznym, to pozostał ślad historyczny w formie przekazu świadków. Owszem, należy do sfery wiary, ale została ona podbudowana faktem. Jezus udowodnił nieśmiertelność człowieka, a przez to pokazał jego wielkość i godność. Nieśmiertelność jest atrybutem Boga. Tym samym każdy człowiek otrzymał takie same atrybuty.
Jezus pokonał lęk, a więc pokazał na co stać człowieka. Intencja ofiary krzyża oparta jest na miłości do drugiego człowieka. Cierpienie i śmierć Syna Człowieczego były intencjonalne. On to uczynił, aby wybawić grzeszników i zapewnić im zbawienie wieczne. Ofiara Jezusa oczyściła dusze z nałogów i złych nawyków (działania siłowe na skutek np. gniewu), które narodziły się jako grzech pierworodny. Grzechy powodują, że dusza ludzka, mimo natury nieśmiertelnej, jest okaleczona słabością i podatna na grzech. Ofiara Jezusa przywraca duszy jej pierwotny stan doskonałości. Po śmierci dusze nie będą już zdolne do grzechu, i to jest właśnie zasługą Jezusa. Bez mocy odkupieńczej, dusza ludzka nie byłaby w stanie sama się oczyścić i przywrócić pierwotny stan doskonałości. Musiał to uczynić Ktoś, kto został wyniesiony na poziom wyższy (Boga), z którego powołano człowieka do istnienia. Jezus otrzymał od Ojca Jego Chwałę w Akcie działającym. Otrzymana moc pozwoliła dokonać tego niezwykłego Odkupienia. Faktem jest, że ta niezwykła moc zadziałała dopiero wtedy, gdy Jezus został wywyższony, ponieważ Jezus najpierw był Człowiekiem. Ktoś zapyta, a co by było, gdyby Jezusa nie było? Jak kiedyś pisałem, Bóg był „zaskoczony” owocami wolnej woli, którą sam udzielił ludziom. Być może z miłości do swoich stworzeń sprawiłby inny akt Odkupieńczy[1]. To inne Odkupienie byłoby równie skuteczne, ale co ważne, byłoby bez udziału człowieka. Jezus sprawił, że zasługa leży po stronie człowieka. Bóg afirmował Ofiarę Jezusa-Człowieka i uczynił ją skuteczną.
Jezus związał życie rzeczywiste z nadprzyrodzonym. Jest Ikoną tego, co boskie i ludzkie. Jego rola stała się ideą samą w sobie. Rudolf Bultmann (1884–1976 teolog ewangelicki), uważał, że historyczna postać Jezusa nie posiada dla wiary pierwotnego Kościoła żadnego konstytutywnego znaczenia: Co się działo w Jezusowym sercu tego nie wiem i nie chcę wiedzieć. Takie stanowisko uważam w pewnym sensie za zamach na prawdę historyczną. Gdyby nie Jezus historyczny, nie byłoby Ewangelii ani Pism Nowego Testamentu. Spirytualizacja Chrystusa jest niebezpiecznym krokiem w kierunku egzystencjalizmu Heideggera (Bycie i czas, niem. Sein und Zeit, 1927), która prowadzi do niepełnego i fałszywego obrazu Chrystusa. Rudolf Bultmann wiąże początki chrześcijaństwa z gnozą (forma świadomości religijnej). Gnostycy głoszą istnienie prawdy hermetycznej, ukrytej. Mówią też o zdeterminowaniu człowieka przez Boga.
[1] Podobnego zdania jest ks. prof. Mariusz Rosik: Bóg dokonuje odkupienia ze względu na swą miłość do ludzi. Jednak odkupienie w taki sposób, w jaki zostało dokonane, to znaczy przez mękę i śmierć, nie było konieczne. Bóg mógł wybrać inny środek odkupienia. A ponieważ wybrał krzyż, to ze względu na doskonałość dzieła, które zamierzył – aby jak najpełniej zbliżyć się do ludzi pogrążonych w cierpieniu (Na granicy światła, Wyd. TUM, Wrocław 2006, s. 46).