Verset: Et quiconque parlera contre le Fils de l’homme, il lui sera pardonné; mais à celui qui blasphémera contre le Saint Esprit il ne sera point pardonné. (Luc 12:10; Matthieu 3:28–30 12,31 et einsuit Marc 3:28–30) a fait l’objet de mes recherches, et une explication a mûri avec le temps. Pour les fins de l’ordre (et comme une curiosité) citent la chronologie des événements.
Dans un sens, la réponse peut être lu à partir du texte du premier livre de Samuel: Si un homme pèche contre un autre homme, Dieu le jugera; mais s’il pèche contre l’Éternel, qui intercédera pour lui? (1 Samuel 2:25)[1].
La traduction la plus simple de ces mots est de les assigner à des situations spécifiques et d’urgence. Les miracles de Jésus, faites par le Saint-Esprit ont été traités par certaines personnes comme un acte de Satan. Pour secouer les incroyants, Jésus a utilisé comme un argument fort: blasphème contre l’Esprit ne sera pas pardonné (Matthieu 12:31)[2].
Les miracles de Jésus, faites par le Saint-Esprit ont été traités par certains comme un acte de Satan: Cet homme ne chasse les démons que par Béelzébul, prince des démons (Matthieu 12:24). Jésus est clairement pharisiens stupidité irritées et indignés. Utilise même des invectives contre eux: races de vipères! (Matthieu 12:34). Pour secouer les incroyants, Jésus a utilisé comme un argument fort: blasphème contre l’Esprit ne sera pas pardonné (Matthieu 12:31). Les paroles de Jésus me comparés aux paroles des hommes, qui tombent souvent, par exemple: Souviens, je ne te pardonnerai jamais! Ces mots sont en un sens, seul un avertissement, pas une déclaration d’immortel[3].
Avec ce problème, il a essayé de faire face à Saint-Thomas d’Aquin. Comme il parlait, le péché est impardonnable par sa nature même, il nie que qui a effectué le pardon des péchés (Summa Th. II-II, q 14 et 3). Comme il l’explique, il est pape (Jean Paul II) dans l’encyclique Dominum et vivificantem blasphème est pas soumis à verbales insulter l’Esprit Saint; Il consiste plutôt dans le refus d’accepter le salut que Dieu offre à l’homme par le Saint-Esprit, au travers de la puissance du sacrifice du Christ de la Croix[4].
Je dois admettre qu’il est assez compliqué. Le Saint-Esprit a le pouvoir de salut, qui est immergé et complexe dans la puissance rédemptrice du Sang du Christ. Le sang de Christ purifie la conscience des œuvres mortes. Donc, nous pouvons demander qui a le pouvoir de salut? Si l’on accepte le Saint-Esprit et Jésus-Christ, est le blasphème contre le Saint-Esprit, il est le même péché que le blasphème contre le Christ.
Celui qui a péché contre le Saint-Esprit (Dieu), transformant ainsi l’écart de celui qui peut pardonner ses péchés. Pécheur lui-même privé de la grâce rédemptrice de Dieu. Il convient de noter, toutefois, que cette situation désespérée change dès que le repentir, le retour à la foi et à réguler la relation avec Dieu[5]. Comme je l’ai écrit ces mots sont dans un sens seulement un avertissement, pas une déclaration d’immortel.
[1] Paweł Porębski, La réalité à la lumière de la science, de la philosophie et de la foi, Ed. Unité, Kielce 2008, p. 154.
[2] Paweł Porębski, Redécouvrir Dieu en vous, Ed. Unité, Kielce 2009, p. 153.
[3] Paweł Porębski, L’homme étant presque parfait, Ed. Coriolan, Kielce 2009, p. 137.
[4] Le blasphème contre le Saint-Esprit – Une conférence publié le 14.10.2012 r sur le forum www.wiara-rozumna.blog.onet.pl.
[5] Dans la conférence: le Saint-Esprit – publié en ligne en date du 10.04.2012 www.wiara-rozumna.blog.onet.pl, et dans la conférence:. L’Evangile selon la part de Mark. 9 – en date du 30.03.2013 r.
Tłumaczenie
Werset: Każdemu, kto mówi jakieś słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie przebaczone, lecz temu, kto bluźni przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie przebaczone (Łk 12,10; Mt 12,31n; Mk 3,28–30) był przedmiotem moich badań, a wyjaśnienie dojrzewało wraz z upływem czasu. W celach porządkowych (i jako ciekawostkę) przytoczę chronologię wydarzeń:
W pewnym sensie odpowiedź można odczytać z tekstu Pierwszej Księgi Samuela: Jeżeli człowiek zawini przeciw człowiekowi, sprawę rozsądzi Bóg, lecz gdy człowiek zawini wobec Pana – któż się za nim będzie wstawiał? (1 Sm 2,25)[1].
Najprostszym tłumaczeniem tych słów jest przypisanie ich do konkretnej i doraźnej sytuacji. Cuda Jezusa, czynione poprzez Ducha Świętego były traktowane przez niektórych ludzi jako działania szatana. Aby wstrząsnąć tymi niedowiarkami, Jezus użył tak mocnego argumentu: bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone (Mt 12,31)[2].
Cuda Jezusa, czynione poprzez Ducha Świętego były traktowane przez niektórych ludzi jako działania szatana: On tylko przez Belzebuba, władcę złych duchów, wyrzuca złe duchy (Mt 12,24). Jezus jest wyraźnie poirytowany i oburzony głupotą faryzeuszy. Używa nawet wobec nich inwektywy: plemię żmijowe! (Mt 12,34). Aby wstrząsnąć tymi niedowiarkami, Jezus użył tak mocnego argumentu: bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone (Mt 12,31). Słowa Jezusa przyrównałbym do słów ludzkich, które często padają, np.: pamiętaj, nigdy ci tego nie wybaczę. Słowa te są w pewnym sensie tylko przestrogą, a nie dozgonną deklaracją[3].
Z tym problemem próbował zmierzyć się św. Tomasz z Akwinu. Jak mówił, grzech ten jest nieodpuszczalny z samej swojej natury, gdyż wyklucza to, czym dokonuje się odpuszczenia grzechów (Summa Th. II-II, q 14, a 3). Jak tłumaczy to papież (Jan Paweł II) w encyklice Dominum et Vivificantem bluźnierstwo nie podlega na słownym znieważaniu Ducha Świętego; polega natomiast na odmowie przyjęcia tego zbawienia, jakie Bóg ofiaruje człowiekowi przez Ducha Świętego, działającego w mocy Chrystusowej ofiary Krzyża[4].
Trzeba przyznać, że jest to dość zawiłe. Duch Święty ma moc zbawczą, która jest zanurzona i zespolona w odkupieńczej mocy Krwi Chrystusa. Krew Chrystusa oczyszcza sumienia z martwych uczynków. Można więc zapytać, kto ma moc zbawczą? Jeżeli przyjmie się Ducha Świętego i Jezusa Chrystusa, to bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu jest takie samo grzeszne jak bluźnierstwo przeciw Chrystusowi.
Kto grzeszy przeciwko Duchowi Świętemu (a więc Bogu) tym samym odwraca się od Tego, który może odpuścić mu grzechy. Sam grzesznik pozbawia się łaski odkupieńczej Boga. Warto jednak zaznaczyć, że ta beznadziejna sytuacja zmienia się z chwilą żalu za grzechy, powrotu do wiary i uregulowania relacji z Bogiem. Jak pisałem[5]: Słowa te są w pewnym sensie tylko przestrogą, a nie dozgonną deklaracją.
[1] Paweł Porębski, Rzeczywistość w świetle nauki, filozofii i wiary, Wyd. Jedność, Kielce 2008, s. 154.
[2] Paweł Porębski, Odnaleźć Boga w sobie, Wyd. Jedność, Kielce 2009, s. 153.
[3] Człowiek byt niemal doskonały, Wyd. Coriolanus, Kielce 2009, s. 137.
[4] Bluźnierstwo przeciw Duchowi Świętemu – wykład opublikowany dnia 14.10.2012 r. na forum www.wiara-rozumna.blog.onet.pl
[5] W wykładzie: Duch Święty – opublikowanym na forum www.wiara-rozumna.blog.onet.pl dnia 10.04.2012 r. oraz w wykładzie: Ewangelia wg Marka cz. 9 – z dnia 30.03.2013 r.