Kto doraźnie czyta moje wykłady z pewnością ma problemy (wykładów na dzień dzisiejszy jest ok. 2000) z odszukaniem tematów, które są być może najbardziej interesujące. W skrócie przytoczę najciekawsze tezy filozoteizmu.
Grzech pierworodny nie był aktem jednorazowym (powstał na legendzie o grzechu Adama i Ewy w Raju) jak mówi katecheza. Zamiast pojęcia grzechu pierworodnego można mówić o grzeszności, która jest procesem w czasie. Człowiek jako stworzenie niedoskonałe ma w sobie, poprzez wolną wolę, zdolność popełniania czynów niegodnych, przeciwnych prawu naturalnemu. Jeżeli nie ma grzechu pierworodnego, nie ma też jej skazy, która jest ponoć przenoszona na kolejne pokolenia. Jeżeli nie ma skazy, to pojęcie Niepokalanej Maryi jest złudne.
Forsowanie przez Kościół tematu grzeszności ma za zadanie dyscyplinowanie wiernych w imię bojaźni Bożej. Bardziej zasadne byłoby przekazywanie i nagłaśnianie Miłości i Miłosierdzia Bożego.
Szatan jest uosobieniem zła, nie jest bytem, lecz koncepcją myślną, metaforą.
Cud dziewiczego poczęcia Jezusa należy między bajki włożyć, jako zdarzenie niedorzeczne i absurdalne.
Zwiastowanie sugeruje istnienie aniołów, które są niczym innym jak koncepcją myślną z rodowodem naleciałości z innych religii.
Nawiedzenie Maryi to jedynie pobożna powiastka.
Tora to obrazowanie religijne oparte na przesłankach historycznych. Więcej w niej legend niż prawd faktograficznych.
Ewangelie to dzieła Ewangelistów przyjęte do zbudowania doktryny wiary chrześcijańskiej. Zawierają w sobie indywidualne projekty doktrynalne ich autorów.
Pojęcie Trójcy Świętej jest koncepcją bezzasadną i niewiele wnosi do wiary.
Preegzystencja Jezusa jest karkołomną konstrukcją ubóstwienia Jezusa i nadanie Mu rangi wieczności. Wydaje mi się, że koncepcja Aktu działającego (jestem współautorem tej tezy) jest bardziej czytelna i bliższa prawdy.
Głoszenie, że Bóg jest Istotą, która każe jest błędna i wskazuje na całkowite niezrozumienie idei Boga.
Dogmat o nieomylności papieży to nieporozumienie. To niezrozumiała pycha, słabo uzasadniona.
Dogmat o Wniebowzięciu Maryi do Nieba z duszą i ciałem jest niedorzeczne.
Święta Trzech Króli to żart, który nabrał mocy prawnej. Legislacja nabrała się na legendarne przesłanki.
Jezus urodził się jako Człowiek. Dopiero na krzyżu został wywyższony do rangi Aktu działającego (dynamiczny obraz Boga).
Kuszenie Jezusa to bajeczka dydaktyczna.
Świat jest bardziej dynamiczny niż ontologiczny. Jestem współautorem tej koncepcji światopoglądowej.
Apokatastaza to idea pustego piekła. Jestem gorącym zwolennikiem tej idei (ks. Hryniewicz).
Pobożne książki o świętych należy czytać z dużą ostrożnością. To przede wszystkim, niestety, przemysł wydawniczy.
Objawienia prywatne, o ile są, niewiele wnoszą do doktryny chrześcijańskiej i do wiedzy ogólnej. Najczęściej powtarzane są elementy ustalonej już doktryny wiary z uwypukleniem pewnych tematów, np św. Faustyna – Miłosierdzie Boże.
W następnym wykładzie wskażę to, w co warto wierzyć.
Miło, źe zgadzam się z Panem choć w jednym tzn. również jestem za apokatastazą. Pozdrawiam.
Jeżeli się różnimy to w pięknym stylu i za to dziękuję.
Pozdrawiam serdecznie.