Słowa do Mateusza Kijowskiego

          Jestem entuzjastą KOD-u. Każdy przejaw aktywności społecznej jest mi bliski. Pan Mateusz stał się ikoną tego ruchu, powszechnie lubianą i szanowaną. Z przyczyn, nie ważne jakich, pojawiła się niezręczność. Spontaniczny ruch stał się miejscem zarobkowania pana Mateusza i jego żony, co całkowicie zmienia jego image w tym ruchu. Oczywiście nie zrobił nic złego, ale poniósł szwank na honorze. Teraz bardzo wiele zależy od jego przyjętej postawy. Najgorszym wyjściem jest trzymanie się kurczowo zajętej pozycji. Jego tłumaczenia są mało przekonywujące i nie na temat. Ujawnia tym, na czym najbardziej mu zależy.

           Proponuję wyjście honorowe. Samemu i jak najszybciej podać się do dymisji, pozostając nadal w tym ruchu. Sympatia jaką zdobył bardzo szybko przywróci mu utraconą pozycję. Taką postawą będzie mógł chwalić się przez resztę życia, a tak? Pozostanie dla wielu osobą żałosną.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *