Kształtowanie się doktryny chrześcijańskiej

      Za pontyfikatu papieża Hygina (136/8-140/2) do Rzymu przybył Cerdon (Cerynt), Walentyn głosząc ideały gnostycyzmu judeochrzescijańskiego. Papież był filozofem i znane mu były gnostyczne poglądy. Były one sprzeczne z doktryną wiary chrześcijańskiej.  Nie była ona jeszcze tak mocno ugruntowana, bo papież musiał korzystać z mądrości Justyna zw. Męczennikiem. Justyn był apologetą. Bronił wartości chrześcijańskich, w tym wartości Eucharystii. Był przeciwny wielożeństwu (Jakuba z Leą i Rachelą). Ten przypadek starotestamentowy tłumaczył proroczą misją Chrystusa wobec Synagogi (Lea) i Kościoła (Rachela) (por. Rdz 29,16–19). Jest autorem koncepcji Objawienia, którą dostrzega się poza chrześcijańskich naukach filozofów (np. Sokrates). Dla papieża był bardzo pomocny w ustosunkowaniu się do głoszonych gnostycznych poglądów. Głosił nowe podejście do etyki seksualnej. Swymi pracami przyczynił się do rozbudowy doktryny chrześcijańskiej. Papież gdy zorientował się intencją heretyków, chęcią przejęcia władzy,  wykluczył ich ze wspólnoty. Tym samy umocnił swoja pozycję wobec kleru ulepszając organizację Kościoła. Wykluczeni heretycy uprzykrzali życie kolejnemu papieżowi Piusowi I (142–155).

          Za pontyfikatu Piusa I przybył jeszcze jeden chętny do przejęcia wspólnoty. Nazywał się Marcjon. Dysponował wielka kasą. Pius I nie dał się przekupić (200 sesterów). Marcjon odjechał i założył własny Kościół w Mezopotamii.

          Papież przeciwstawił się również dualizmowi gnostycznemu w kwestii ducha i materii głoszonego przez Walentyna.. Gnostycyzm zakłada, że materia z natury jest zła, ale duch jest dobry. W wyniku takiego założenia, gnostycyzm wierzy, że cokolwiek uczynimy w ciele (życiu doczesnym), nawet najgorszy grzech, to nie ma on żadnego znaczenia gdyż prawdziwe życie i tak istnieje wyłącznie w rzeczywistości duchowej.

4 myśli nt. „Kształtowanie się doktryny chrześcijańskiej

  1. Panie Pawle
    Jak się wydaje to św.Piotr nigdy nie był biskupem Rzymu i najprawdopodobniej nigdy w nim nie był. Można wysnuć taki wniosek chociażby z listów św.Pawła do Rzymian, gdzie wielu do których pisze wymienia z imienia, a nigdy nie wspomina św.Piotra, a jakby nie było była to ważna postać bo był apostołem Jezusa. Podobnie ewangelia
    św..Marka pisana na podstawie relacji samego św.Piotra nic o jego biskupstwie nie wspomina. Czyżby św.Piotr zapomniał o tym powiedzieć ewangeliście?
    Historia z tym rzymskim papiestwem wydaje się być mocno naciągana.
    Pozdrawiam
    CrisB

    • Nie jestem historykiem, choć historia mnie kręci. Nie umiem skomentować postawionej tezę, ale na podstawie wielu źródeł mogę wyciągnął wniosek, że papiestwo (jak i doktryna wiary) rodziło się za pomocą proroctwa wstecznego. To znaczy, że późniejsze wydarzenia wywoływały potrzebę dorabiania ich początków, motywów. Może było tak w przypadku rodzącego się papiestwa. Przykładem może być informacja którą przytoczyłem przy przywoływaniu św. Hipolita. Literatura mówi o nim jako pierwszym antypapieżu, choć słowo papież użyto 120 lat później i odnosiło się do Juliusza I (337–352). W Starym Testamencie, w Księdze Rodzaju, opis stworzenia świata, powołanie człowieka, są również proroctwami wstecznymi. Słowa dotyczą okresu wcześniejszego. Musimy się przyzwyczaić do tego typu narracji. Jest w niej dużo ludzkiej abstrakcji, pomysłowości, ale i intuicji, inteligencji, wyczucia historycznego. Proroctwo wsteczne można traktować jako propozycję, pokazanie ówczesnego punktu widzenia. Zrozumiałe jest, że pojęcie biskupa nie było pojęciem przygotowanym, zaproponowanym przez autorów doktryny chrześcijańskie. Wszystko rodziło się powoli i wynikało z bieżących potrzeb. Nie uznanie Piotrowi tytułu biskupa jest zaburzeniem historycznym, i odmawianie mu priorytetu ewangelicznego. Pierwszy, kto to uczynił jest Kościół Wschodni namaszczając na jego miejsce brata Piotra Andrzeja.

      Już wspominałem. Religia jest nośnikiem prawdy religijnej, a nie prawdy faktograficznej. Podobnie jest malarstwie. Liście pomalowane na czerwono nie pokazują prawdy, gdy widok dotyczy lata, ale dramat umierania. Religia przekazuje emocje, uczucia, imponderabilia duchowe, pragnienia, nadzieje. Religie się czuje. Prawda, ta z głębokiej przestrzeni, jest tak skomplikowana, że trudno ją wyrażać, zwłaszcza dzisiaj w dobie poznania zjawisk kwantowych. Kto może niech poznaje, ale ważniejsze jest jej przeżywanie.

  2. I have been browsing online greater than 3 hours these days,
    yet I never found any interesting article like yours.
    It is lovely worth enough for me. In my opinion, if all webmasters and bloggers made
    good content material as you did, the internet might be
    much more helpful than ever before. It’s appropriate time to make a few plans for the future and it’s time to be happy.
    I have learn this publish and if I may I wish to recommend
    you few fascinating issues or tips. Maybe you can write next articles
    referring to this article. I desire to read even more things about it!
    I’ve been browsing online more than 2 hours today, yet I never found any
    interesting article like yours. It’s pretty
    worth enough for me. In my view, if all web owners and bloggers made good content as you did, the
    web will be much more useful than ever before.
    http://foxnews.net/

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *