Zbliża się cisza wyborcza i dzień nadziei na normalność. Nie jestem pewien uczciwości wyborów. To świadczy, że nie mam zaufania do obecnej władzy. Nie ufam im. To co się obserwuje w ostatnich dniach przekonuje mnie na kogo oddać głos. Czy Polacy obudzą się z letargu i umysłowych uzależnień. Obecna władza, o dziwo, działa jawnie (bezczelnie). Wszystkie swoje decyzje ujawniają. Nie wstydzą się i nie mają pokory.
Boję się jednego, aby mojego kandydata nie ogarnęła pycha. Ona jest zawsze początkiem upadku. Niech Bóg ma nas w swojej Opatrzności.
Zwracam się kolejny raz do Polaków mieszkających za granicą. Nie bądźcie przyczyną naszego utrapienia.
The election silence and the day of
hope for normality are approaching. I am not sure about the honesty of the
choices. It shows that I don’t trust the current authorities. I do not trust
them. What has been observed in recent days convinces me who to vote for. Will
Poles wake up from lethargy and mental addictions. The current power,
surprisingly, works openly (brazenly). They reveal all their decisions. They
are not ashamed and they are not humble.
I am afraid of one that my candidate will not
be overcome with pride. She is always the beginning of the fall. May God have
us in His providence.
Once again, I am addressing Poles
living abroad. Don’t be the cause of our trouble.
Le silence électoral et le jour de l’espoir de la normalité approchent. Je ne suis pas sûr de l’honnêteté des choix. Cela montre que je ne fais pas confiance aux autorités actuelles. Je ne leur fais pas confiance. Ce qui a été observé ces derniers jours me convainc pour qui voter. Que Polonais se réveille de la léthargie et des dépendances mentales. La puissance actuelle, étonnamment, fonctionne ouvertement (effrontément). Ils révèlent toutes leurs décisions. Ils n’ont pas honte et ne sont pas humbles.
J’en ai peur que mon candidat ne soit pas
submergé de fierté. Elle est toujours le début de l’automne. Que Dieu nous ait
dans sa providence.
Je m’adresse à nouveau aux Polonais
vivant à l’étranger. Ne soyez pas la cause de nos ennuis.