Jeżeli rzeczywistość ludzka liczy sobie ok. 100 tys. lat to można mniemać, że pochodzi z zamysłu bożego. Ewolucja dowodzi również, że liczą się zmiany które prowadzą do doskonałości. W przypadku zwierząt zbliża się czas, w którym mięso zostanie zastąpione jakimś substytutem, ale droga ta jest jeszcze daleka. Ustawa o ochronie zwierząt wybiega swój czas i wywołuje niepokoje społeczne, zwłaszcza rolników i hodowców. Lepiej by było gdyby postarano się o humanizacje opieki nad zwierzętami. Człowiek panuje nad zwierzętami i los ich jest w ich rękach. Ta prerogatywa od Stwórcy pochodzi, ale musi człowiek zadbać o to, aby zwierzęta nie cierpiały i w godności dożywały swojego żywota. Niewielka korzyść w nie zabijaniu zwierząt hodowlanych przy jednoczesnym uboju wielu do konsumpcji to hipokryzja. Nagminnie człowiek zabija pchły, komary i przeróżne robaki nie zważając, że to też są istoty żywe. Groźne psy spuszczone z łańcucha zagrażają dzieciom. Prasa często donosi o takich przypadkach. Nie dajmy się zwariować. Należy zachować umiar i rozsądek. Do zwierząt trzeba podchodzić z należytym do nich szacunkiem i miłością. Ona to podpowie jak postępować ze zwierzętami, aby było normalnie i etycznie.
Gdyby nie drażniono osoby LGBT to byłoby i spokojnie i normalnie, a tak to prowokuje się młodzież, a ona w swej przekorności wywołuje demolkę. Jeżeli są ludzie należące do LGBT to znaczy, że Bóg dopuścił ich do życia. Należy się im szacunek, jak do każdej żywej istoty. To takie proste!