Przyznaję się, że sam wypowiadałem się na temat par homoseksualnych wychowujące dzieci. Moja opinia była sceptyczna. Zastrzeżenia były uzasadniane dobrem dziecka, któremu należy zagwarantować ojca i matkę. Teraz po przemyśleniu uważam, że każdy człowiek (dowolnej orientacji) ma prawo do szczęścia i radości. Posiadanie i wychowywanie dzieci należy do tych dobrodziejstw ludzkich. Dzisiaj podważam własne wahania tezą: nie ma żadnych przesłanek, aby stwierdzać, że pary monogamiczne nie mogą wychować dzieci według zasad moralnych i w ich szczęściu. Wiele rodzin składają się np. z dwóch opiekunek: babci i matki np. wdowy. Wiele jest przypadków ojców, którym pomagają przyjaciele. Dom jest pełen mężczyzn.
Zakładanie z góry, że pary monogamiczne źle wychowają dzieci jest bezzasadne i krzywdzące.
Dzieci są istotami, które bardzo wcześnie stają się autonomiczne z własnym rozumem. Poprawnie wychowując można osiągnąć pozytywny rezultaty wychowania etycznego. Sposobów jest wiele. Dzieci trzeba uczulać na dobra uniwersalne. Brak ojca czy matki jest tylko trudnością do pokonania.
adres e-mail: p.porebski@onet.pl Prywatne konto bankowe SWIFT BPKOPLPW
13102026290000950200272633 https://zrzutka.pl/z/pawel1949