Ten kto pragnie zrozumieć Boże działania musi najpierw zapoznać się z regułami panującymi w przestrzeni transcendentnej, w Królestwie Bożym. Nie zawsze pomaga sam umysł. Niejednokrotnie potrzeba posilić się wymiarem duchowym, modlitwą, wręcz mistyką. W przestrzeni transcendentnej panuje zasada samej Prawdy. Działa system zerojedynkowy. Porównać go można z czystą matematyką. W niej nie ma alternatywy, odcieni, przypuszczeń. Jest jak jest. Próbką pochodzącą z przestrzeni transcendentnej jest cytat z Księgi Wyjścia: “Jestem, który jestem” (wj 3,14). Nie mu tu miejsca na dywagacje. Przestrzeń transcendentna jest samym Bogiem. Do niej ma dostęp tylko równa jej doskonałość. Jeżeli umysł ludzki nie skazi się profanum (myślą grzeszną, złem) może sięgać w tę strefę. Podobnie nieskażona Świadomość ma bilet wstępu do tej przestrzeni.
Tylko szczere, czyste, żarliwe, nie skażone partykularnymi interesami (profanum) modlitwy mogą sięgać Nieba i mogą być skuteczne. Odbijają się od tej przestrzeni, interferują i wzmocnione wracają. Czyste intencje to funkcjonał dobra. Dobro jest samym działaniem i podlega prawom światła – rozchodzi, interferuje i działa.
Kto przez chwilę umie powstrzymać ludzkie żądze, uwolnić się od złych myśli, wprowadzić się w stan dobra, ten ma narzędzie poznawcze.
W transcendencji oprócz panujących reguł niemal matematycznych istnieje coś co zaprzecza omawianym zasadom. To Miłosierdzie Boga, które jest poza wszystkimi regułami. To nadzwyczajny dar Łaski, który wynika tylko z woli Boga. Łaska jest nie do zrozumienia przez ludzki umysł, bo nie rządzi nią żadna zasada. Działanie Miłosierdzia zostało wyłożone w przypowieściach o robotnikach z winnicy (Mt 10, 1–6). Przypowieść nie daje wykładni czym jest Łaska, ale poucza, że trzeba cieszyć się, gdy innych ludzi spotyka dobro.
Bóg otoczony jest duszami ludzkimi, a one, być może, tonują Jego pryncypialność. Dlatego ważne jest wstawiennictwo zmarłych, bo my ludzie mamy
tendencję do wszelakich skrótów, wybiegów i działań “po naszemu”, po ludzku.
Być może istoty ludzkie są Bogu potrzebne nie tylko do przeobrażania Świata i jego doskonaleniu, ale do zwyczajnych ludzkich problemów. Prorocy, w tym Jezus wielokrotnie wstawiali się za ludzi i modlitwą zmieniali Boże zamiary. Przykładem jest biblijny Chazael, któremu Bóg wydłużył żywotność, Tobiasz, który odzyskał wzrok, ewangelicki Łazarz przywrócony do życia.
Do Boga też jest potrzebne poprawne podejście. Przykładem jest zachowanie kobiety, poganki Syrofenicjanki. Zrugana przez Jezusa przez odpowiednie słowa (Mk 7,24–30) osiągnęła swój cel.
adres e-mail: p.porebski@onet.pl Prywatne konto bankowe SWIFT BPKOPLPW
13102026290000950200272633 https://zrzutka.pl/z/pawel1949