Księga Wyjścia (Wj 17–19 )

         W scenie bitwy z Amalekitami pisze: “Jak długo Mojżesz trzymał ręce podniesione do góry, Izrael miał przewagę. Gdy zaś ręce opuszczał, miał przewagę Amalekita.” (Wj 17,11). Podniesione ręce obrazuje skuteczność modlitwy.

          Temat modlitwy wymaga obszernego opracowania. Za nią kryje się wielka głębia relacji z Bogiem. Nie każdy to pojmuje, ale modlitwa jest rozmową z Bogiem. Człowiek używa słowa lub myśli, a Bóg odpowiada przekazem myśli, które można odczytać w rozumie. Kluczem rozpoznania jest jej ocena moralna. Każda dobra myśl od Boga pochodzi. Sam człowiek, z racji braku swojej doskonałości generuje myśli skażone swym ego (jaźnią). Należy wybrać z natłoku myśli te, które mają znamiona prawdy i dobra. Te dobre z pewnością od Boga pochodzą. Człowiek ma w sobie dar oceny moralnej, rozpoznania dobra i zła.  Tą cnotą powinien się kierować. Jak rozpoznaje niewłaściwie, to ulega znaczy, że uległ złudzeniu.

          “Następnie Jetro, teść Mojżesza, złożył Bogu całopalenia i ofiary biesiadne. Aaron i wszyscy starsi z Izraela przyszli i brali udział z teściem Mojżesza w uczcie przed Bogiem.” (Wj 18, 12).  Biblia wielokrotnie wspomina o ofiarach składane Bogu. Czy Bogu są one potrzebne?  Do Boga wszystko należy i On jej właścicielem wszystkiego. Jemu dary nie są potrzebne, ale człowiekowi. Składane ofiary są ludzkim wyrazem uwielbienia Boga. Bóg w swej, nie do końca rozumianej sprawiedliwości, chce dla ludzi jak najlepiej. Dobrze jest zaufać Mu i podać się Jego Woli. W czasie modlitwy zachodzi  przemiana duchowa. Człowiek zbliża się do Boga, niemal Go dotyka, staje się Jego ukochanym dzieckiem, przyjacielem i dziedzicem.

         Hagiograf ujawnia Boży zamysł: “Lecz wy będziecie Mi królestwem kapłanów i ludem świętym.” (Wj 19,6); W Księdze Kapłańskiej pojawia się wielokrotnie wezwanie: Bądźcie więc świętymi, bo ja jestem święty (Kpł 11,44; por. 11,45; 19,2).

         Przez dar rozpoznania dobra i zła, każdy człowiek ma możliwość opracowania  kodeks etyczny. Hagiografowie stanęli przed takim wyzwaniem. Skorzystali z natchnienia, odczytu własnego sumienia i innych opracowań, w tym z opracowań egipskich. Zamysł swój przedstawili w idei Dekalogu. Zasady moralne, które występują w nim, znane były już w Egipcie ok. 2450 r. przed Chr. (Pouczenia Ptahhotepa). Na czarnym granicie, za sprawą kapłanów Ptaha, wykłuto bardzo stary tekst (przechowywany na papirusie od ponad dwóch tysięcy lat) wzywający wszystko, co żyje, łącznie ze wszystkimi bogami Egiptu, do wzniesienia się ku jedynemu bogu Ptah (kamień ten przechowywany jest w British Museum od 1805 r.).

          Mojżesz wychowywał się na dworze faraona i zapewne je poznał. Aby ukoronować prawa i nadać im rangę nadzwyczajności Mojżesz sporządził dwie tablice Świadectwa (tablice kamienne), napisane palcem Bożym (31,18).  Czytaj: napisane pod natchnieniem Bożym. Mojżesz wyciosał dwie tablice kamienne jak pierwsze (34,4; por. Pwt 10,1). Z biegiem czasu tekst ich uległ zmianom, są dwie wersje Dekalogu, między którymi zachodzą wprawdzie nieistotne, ale wyraźne różnice (Synowiec Julius Stanisław OFMConv.,   Prorocy Izraela, wydanie II, wyd. Bratni Zew, Kraków 1997 str. 83).

          Hagiograf wzorował się na ugaryckim poemacie o Kerecie oraz egipskich i mezopotańskich źródłach kultowych. Wszelkie przypisywane Bogu zdania: Kto złorzeczył ojcu albo matce, winien być ukarany śmiercią (21,17), Pan zaniechał zła, jakie zamierzał zesłać na swój lud (32,14), A w dniu mojej kary ukarzę ich za ich grzech (32,34), Ktokolwiek by obcował ze zwierzęciem, winien być ukarany śmiercią (22,18), będę nieprzyjacielem twoich nieprzyjaciół i będę się odnosił wrogo do odnoszących się tak do ciebie (23,22) należy traktować jako ludzki punkt widzenia, a nie sensu stricto wypowiedzi Boga.

          Dekalog dawniej nie miał takiego znaczenia jak dziś. Nie jest kodeksem, ale spisem zagadnień moralnych, do którego człowiek powinien się odnosić. Wiele przepisów starotestamentowych uległo dezaktualizacji: “Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić (Mt 5,17). Jezus Chrystus w swoim nauczaniu dokona nowej interpretacji Dekalogu (Mt 5,17–48). Wszystkie przykazania sprowadzi do przykazania miłości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *