Należę do tych, których powszechne tajemnicę doprowadzają do rozdrażnienia i psychicznego niepokoju. Jednocześnie tajemnice dopingują mnie do poznania ich przyczyn. Odpowiedź ujawnia się już w drugim zdaniu tego wpisu. Tajemnice, choć często powodują stres, są jednocześnie nieodzownym elementem, który napędza ludzkość do działania i rozwoju. Stres wywołany przez nieznane może być postrzegany jako pozytywna siła, która motywuje do poszukiwań, odkrywania i wynalazków.
Tajemnice stanowią motor napędowy dla ludzkiej aktywności, co zapobiega stagnacji, którą utożsamia się z rodzajem “śmierci za życia”. Odkrywanie tajemnic jest więc nie tylko próbą zaspokojenia ciekawości, ale także sposobem na aktywne i pełne życie.
Działanie jest podstawą egzystencji. Życie jest na tyle krótkie, aby go zmarnować i należy jak najbardziej aktywnie go wykorzystać. Z drugiej strony człowiek ma tendencje do wygody i lenistwa. Stwórca ze swej mądrości sam dopinguje człowieka do działania na różne sposoby. Np. aby powstawały nowe pokolenie przysposobił rozrodczość z przyjemnością cielesną – sprytne. Stwórca celowo obwarowuje swoje istnienie tajemnicą, aby człowiek był stale zmuszany do duchowych poszukiwań.
Trudy życia dopingowały ludzi do poszukiwań rozwiązań technicznych i wynalazków. Zaokrąglony widnokrąg pociągał do odkryć geograficznych. Święcący księżyc na nieboskłonie zapraszał do jego odwiedzenia. Czy Biblia jest wiarygodna? Dlaczego człowiek musi cierpieć? Jaki jest sens istnienia?
Czy jesteśmy sami w kosmosie?
Wokół nas jest wiele tajemnic, np. gdzie znajdują się kopalnie Salomona? Gdzie schowano komnatę zbudowaną z bursztynu?
Podobne tajemnice zachęcają do działań odkrywczych. Tajemnice przestrzeni subatomowych inspirują do dalszych badań naukowych.
Tajemnice, mimo początkowego stresu, przynoszą korzyści, stając się zadaniami do wykonania, terapią na nudę i lekarstwem na bezczynność. Ten paradoksalny związek stresu z błogosławieństwem podkreśla, jak niezbędne są tajemnice dla ludzkiego rozwoju i samorealizacji.
Czasy pozytywistycznej euforii minęły. Rzeczywistość okazuje się bardziej złożona. Wiele jest jeszcze do odkrycia i wyjaśnienia.
Skoro tajemnice są zasadne można czuć się zmotywowanym do ciągłego rozwoju i poddania się przyczynom niezależnym od człowieka. Wobec natury, rzeczywistości i Stwórcy potrzeba większej pokory.