Ewangelia wg św. Łukasza cz. 14

          Wiele osób przyjmuje Boga z racji istnienia świata, rozumując poprawnie, że musi być tego jakaś przyczyna. Taka wiara niepielęgnowana  (ziarno uschnięte przez brak wilgoci) wysycha z braku kontynuowania poszukiwań. Słabe zaangażowanie w wiarę powoduje, że zostaje ona zagłuszona przez codzienne trudy i obowiązki. Bóg zajmuje miejsce bohatera serialu. Kiedy się go ogląda, wraca się myślą do bohatera na czas projekcji. Potem człowiek zmierza do innych wartości i sprawy bieżące pochłaniają go. Michał Heller, profesor astrofizyki i kapłan, powiedział kiedyś na wykładzie  UJ (przy temacie „Granice kosmosu”): “Kiedy badam przyrodę, staram się niejako «zawiesić» moją wiarę. Bo przecież kiedy zajmuję się np. teorią względności Einsteina, nie muszę się zastanawiać, czy wierzę w Boga, czy nie”. Nie podzielam takiego podejścia. Nie sposób zawiesić wiarę na jakiś czas. Ja tego nie pojmuję.

          Autor Ewangelii pisze, że wśród słuchających są tacy, którzy w swoim sercu przejdą przemianę duchową. Wśród podobnych pojawią się późniejsi słudzy Boga.

          Na temat dziwnych słów Jezusa: “Wam dano poznać tajemnice królestwa Bożego, innym zaś w przypowieściach, aby patrząc nie widzieli i słuchając nie rozumieli” (Łk 8,10; Mt 13,13; Mk 4,11), które są cytatem z Księgi Izajasza (6,9n) już pisałem i tłumaczyłem przy omawianiu Ewangelii wg Mateusza oraz Ewangelii wg Marka.Niezależnie od badań hermeneutycznych (badanie celu i sposobu pisania, gatunków literackich, okoliczności powstawania tekstów, interpretacji zakrytych znaczeń) ciekawe jest pojmowanie wiedzy o królestwie Bożym. Z tekstu wynika, że tajemnice boskie są ujawniane na różnych poziomach ludzkiej świadomości. Można zapytać, komu jest dane poznanie tajemnic Nieba? Wydaje się, że zależy to od samego człowieka, na ile może otworzyć się na Prawdy. Bóg do człowieka nie przemawia głosem ludzkim, ale Jego głos można odczytywać ze stanu Prawdy. To dość ciekawe, choć zawiłe tłumaczenie. „Słowa” Boga to absolutne Prawdy. Jeżeli człowiek jest do tego predestynowany (przysposobiony) może je odczytywać. Może też odczytać je błędnie lub błędnie  przekładać na język ludzki. Niektórzy więc mają wiedzę o świecie nadprzyrodzonym, ale nie potrafią jej przekazać. Niektórzy czują „Boga” niemal namacalnie, ale nie opowiedzą o tym –, nie potrafią. Wiara jest relacją osobistą między człowiekiem a Bogiem. Relacja z Nim może być niesamowitą zażyłością (wręcz ślubem mistycznym). Przykładem jest Jezus. On posiadł tę łaskę jeszcze za życia.

          Jezus mówi do uczniów: “Wam dano poznać tajemnicę królestwa Bożego” (Łk 8,10). Wydaje mi się, że jest to antycypacja (zdarzenie przyszłe) tego, co się stanie później. Inni pozostaną w wierze podstawowej. Ich potrzeby są mniejsze. Wystarczy, że wierzą. Choć patrzyli na Jezusa, nie dostrzegali przyszłego Aktu działającego; słuchali Jezusa, choć nie wszystko rozumieli, co mówił. Uczniowie otrzymali łaskę zrozumienia istoty rzeczy. Ujawniali tajemnice Boga na ile umieli je przełożyć na język ludzki. Na końcu dali świadectwo swojej wiary. Tym samym złożyli podpis przynależności do Jezusa.

          Łukasz pisze: “Nie ma bowiem nic ukrytego, co by nie miało być ujawnione, ani nic tajemnego, co by nie było poznane i na jaw nie wyszło” (Łk 8,17). Cały Świat zanurzony jest w Prawdzie. Nie ma osobnego schowka, w którym ukryte byłyby prawdy Boga. Jeżeli tak, to wszystko jest dostępne pro publico bono (dla dobra ogółu). Pozostaje jedynie odczytać Prawdy. Gdzie one są zapisane? Słowo „zapisane” sugeruje ujęcie literalne. Nie. Prawdy zapisane są świadomością duchową. Odczytywane mogą być przez instrumenty duchowe człowieka, jakim są: dusza, serce, sumienie. Człowiek, który próbuje i stara się zrozumieć, otwiera się na działanie łaski Boga i niekiedy doświadcza olśnienia. Przychodzi moment, że już wie. Trzeba tu zaznaczyć, że z czego innego pochodzi wiedza z porządku logicznego. Na podstawie zebranych informacji, za pomocą rozumu, człowiek kształtuje pogląd o danej rzeczy, czy w sprawie.  Wiedza odczytana ze stanu Prawdy jest innego rodzaju. To wiedza prosta. Np. istnieje Stwórca; Bóg oczekuje ode mnie tego czy tamtego; czuję imperatyw duchowy, teraz wiem, że muszę to zrobić; należy pomóc danej osobie; trzeba iść w danym kierunku; to jest dobre, a to złe; Bóg oczekuje ode mnie innej postawy. Jezus odczytywał ze stanu Dobra Najwyższego wolę Ojca.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *