Kiedy nadeszli uczniowie nie okazali zbytniego zdziwienia, że Jezus rozmawia z obcą kobietą. Byli już do tego przyzwyczajeni. Autor Ewangelii kontynuuje swój zamysł literacki. Przede wszystkim nakreśla dalszy plan Jezusa. Ubiera to w formę żniw. Rolę siewcy w Starym Testamencie spełniali prorocy, zapowiadający przyjście Chrystusa. Rozpoczęte przez Niego dzieło (J 3,7) będą kontynuowali pierwsi apostołowie i ich następcy (przypis 4,38).
Omawiana perykopa jest historycznie wątpliwa. Pokazuje wiedzę autora na temat Jezusa. Przez Samarytankę pragnie pokazać uniwersalizm nauczania Mistrza z Nazaretu. Jezus “jest Zbawicielem wszystkich i całego świata” (J 4,42).
Ewangelia Jana koncentruje się głównie na działalności Jezusa w obrębie Jerozolimy i to z okresu trzech lat. O innych miejscach jedynie krótko wspomina. Pobyt w Nazarecie nie był udany. Jezus opuścił swoje rodzinne strony mówiąc: “w swojej ojczyźnie i w swoim domu może być prorok lekceważony” (Mt 13,57; 6,4; Łk 4,24). W Ewangelii Jana jest tylko wzmianka: “prorok nie doznaje czci we własnej ojczyźnie” (J 4,44).
W perykopie “Syn dworzanina” (J 4,46–54) została uwypuklona zdolność Jezusa do uzdrawiania (umierającego syna dworzanina) na odległość, bez potrzeby kontaktu z chorym. Autor pokazuje konfrontację, czy rzeczywiście syn dworzanina został uzdrowiony za sprawą Jezusa. Konfrontacja została przedstawiona pozytywnie.
Kolejna perykopa “Uzdrowienie chromego nad sadzawką” (J 5,1–18) jest wzruszającą historią chorego, który od dłuższego czasu próbuje skorzystać z uzdrawiającej wody sadzawki Owczej (hbr. Betesda), ale nie może zdążyć przez swoją niemoc fizyczną. Kiedy nadszedł Jezus, chory żali się, że nie ma nikogo, kto by go wprowadził do sadzawki, gdy ona nabiera mocy uzdrawiającej. Jezus nie korzysta z mocy zbiornika wodnego, tylko nakazuje mężczyźnie wstać i iść. Na koniec mówi znamienne słowa: “Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przytrafiło” (J 5,14). Jezus dokonał znaku uzdrowienia w szabat. Gdy dowiedzieli się o tym faryzeusze, usiłowali Go zabić.
Jako podsumowanie dokonanego uzdrowienia autor Ewangelii pisze całą “Apologię Jezusa” (J 5,19–47). Mimo, że w pierwszym zdaniu napisane jest: “Jezus im mówił”, to tak naprawdę całość jest opracowaniem autora Ewangelii. W tekście wyraźnie jest zaznaczone, że Jezus nie że ma, ale otrzymał od Ojca wszelkie zdolności i plenipotencje do czynienia cudów. Celowo to zaznaczam, aby pokazać i w tym fragmencie, że Jezus nie był od urodzenia Bogiem, ale: [Bóg] “przekazał Mu władzę wykonywania sądu, ponieważ jest Synem Człowieczym” (J 5,27). Gdyby Jezus był już Bogiem z preegzystencji, to wszelkie zdolności by już miał. On za życia otrzymał je od Ojca. Był więc równy Ojcu, co do Jego atrybutów: “co On [Bóg-Ojciec] czyni, podobnie i Syn czyni” (J 5,19), ale Chwałę Ojca otrzymał na krzyżu. Podobnie jest w wyrażeniu: “Ojciec ma życie w sobie, tak również dał Synow”i (J 5,26).
Perykopa ujawnia jeszcze jedną prawdę: “Ojciec bowiem nie sądzi nikogo, lecz cały sąd przekazał Synowi, aby wszyscy oddawali cześć Synowi, tak jak oddają cześć Ojcu. Kto nie oddaje czci Synowi, nie oddaje czci Ojcu, który Go posłał.” (J 5,22–23). Jak widać, Bóg rezygnuje jakby ze swojej chwały na rzecz Syna Człowieczego. Pragnie tym samym pokazać jaką postacią jest Jezus. On przejął po Ojcu cały blask świata nadprzyrodzonego. Ale w Chrystusie jest również Ojciec, a więc Chwała Boga jest w dwoistości hipostazy. Później będzie mowa o troistości Boga, gdy zostanie dołączony Duch Święty. Aby to zrozumieć, trzeba przypomnieć, że Bóg dla człowieka jest Istotą, która ujawnia się w działaniu. Stąd powstało pojęcie Aktu działającego. Dla człowieka prawdziwym i tym jedynym Bogiem jest Akt działający. W mowie potocznej dalej używa się słowo Bóg, ale trzeba rozumieć, o jaką naturę tu chodzi. Pojęcie Aktu działającego pozwoliło na dołączenie do Niego Jezusa Chrystusa i Ducha Świętego. Równi w działaniu (a oto głównie chodzi), a bytowo różni. W tym przypadku Duch Święty jest dodatkowym określenie Boga działającego, gdy nie wprowadzono pojęcia Aktu działającego. “Osoby Boskie są równe, co do istoty, jak i nieskończenie różne” (Hans Urs von Balthasar, 1905–1988).
Tekst potwierdza: “Nigdy nie słyszeliście ani Jego [Boga] głosu, ani nie widzieliście Jego oblicza” (J 5,37). Trzeba w Chrystusie odnajdywać Ojca, bo On został posłany przez Boga, aby o Nim świadczył.
Trzeba przyznać, że szkoła Janowa mocno podkreśla, że ideą przewodnią Pisma świętego jest Jezus Chrystus. Ciekawe, jakie zdanie na ten temat mają Żydzi?
Perykopa “Cudowne rozmnożenie chleba” (J 6,1–15) dotyczy tematu podejmowanego przez wszystkich ewangelistów (Mt 14,14–21; Mk 6,34–44; Łk 9,11–17). Znamienne dla omawianej perykopy są uzupełnienia, co do okoliczności zdarzenia; uwypuklenie inicjatywy samego Jezusa oraz związek teologiczny faktu z Eucharystią. Autor pogłębia ten temat, łącząc go ze słynną mową o „chlebie życia” (J 6,35), wygłoszoną w synagodze galilejskiego miasteczka Kafarnaum.