Ewangelia wg św. Łukasza cz. 19

          Perykopa Przemienienie Jezusa (Łk 9,28–36; Mt 17,1–8; Mk 9,2–8) jest antycypacją (tego, co przyszłe) chwały Jezusa. “Wygląd Jego twarzy się odmienił, a Jego odzienie stało się lśniąco białe” (Łk 9,29).  To znak, że w ciele uwielbionym oblicza ludzkie zmienią się. Na twarzy pojawi się radość nadprzyrodzona. Lśniąco białe odzienie będzie świadczyło o czystości i nieskazitelności duszy. Z obłoku Bóg poświadczył, że Jezus był Wybrańcem Boga: “To jest Syn mój, Wybrany, Jego słuchajcie” (Łk 9,35).

          W dalszej perykopie “Uzdrowienie epileptyka” (Łk 9,37–43) Jezus uzdrawia chorego. Proszę zwrócić uwagę na tytuł. Mowa jest o uzdrowieniu epileptyka, natomiast w tekście mówi się: “Jezus rozkazał surowo duchowi nieczystemu opuścić ciało chłopca”. Tak więc redaktor Ewangelii skojarzył, że duch nieczysty to nic innego jak choroba. Treść tej perykopy może stanowić potwierdzenie tezy, że szatan nie istnieje ontologicznie jako samodzielna istota.

           Podobnie, jak u innych synoptyków Łukasz umieszcza perykopę “Druga zapowiedź męki” (Łk 9,43b–45) ze smutną refleksją: “«Syn Człowieczy będzie wydany w ręce ludzi.» Lecz oni nie rozumieli tego powiedzenia; było ono zakryte przed nimi, tak że go nie pojęli, a bali się zapytać Go o nie” (Łk 9,45). Prosty przekaz Jezusa, o najbliższej swojej przyszłości, jest niepojęty dla uczniów. Rozważali w swoim sercu i zadawali sobie pytania. Dlaczego Jezus, Syn Boży, nie może skorzystać z mocy własnego Ojca? Dlaczego Ojciec, który jest Bogiem, nie ratuje własnego Syna od śmierci? Uczniowie nie rozumieli, że Jezus z własnej woli wybiera krzyż. Bóg Ojciec nie może sprzeciwić się woli Człowieka. Wolna wola jest darem bezwarunkowym Boga i należy wyłącznie do człowieka. Uczniowie mieli własne pragnienia. Każdemu marzyła się kariera w administracji wyzwolonego państwa. Uważali, że ich Mistrz musi tylko pokonać okupanta. Autor Ewangelii przedstawia skrót wypowiedzi Jezusa, jak napisał to pierwszy autor tekstu. Ograniczył się do przedstawienia tej części wypowiedzi Nauczyciela, która mówi o zaufaniu na wzór bezwarunkowego zaufania dziecka. Wypowiedź tę należy odbierać jako pewną metaforę. Podobnie przedstawiona jest skrócona wersja wypowiedzi Jezusa (Łk 9,49–50) na temat uzdrawiania chorych przez innych uzdrowicieli, niezwiązanych z Jego misją. Jezus nie widzi w tym nic złego, o ile czynią to w imię Boga. Znaczy to, że nie korzystają z magii, lecz mocy Boga.

          W człowieku istnieją odruchy pochodzące jeszcze z czasów dość prymitywnych, polegające na tym, że gdy zabraknie argumentów słownych (pokojowych) używa  siły fizycznej. Przykład takich zachowań pokazuje perykopa “Niegościnni Samarytanie” (Łk 9,51–55). Samarytanie nie przyjęli Jezusa i uczniów tylko dlatego, że zdążał do Jerozolimy. Uczniowie unieśli się gniewem: “Widząc to, uczniowie Jakub i Jan rzekli: «Panie, czy chcesz, a powiemy, żeby ogień spadł z nieba i zniszczył ich?»” (Łk 9,54). Jezus, odporny na złe emocje, zakazał czynić cokolwiek. Wraz z uczniami udał się do innego miasteczka. Zachowania Jezusa były uniwersalne i ponadczasowe. Warto je zrozumieć, przyswoić sobie i je naśladować. Należy zwrócić uwagę, że Jego reakcje na różne zdarzenia są często niezwyczajne i zaskakujące. Niektóre dopiero w dalszej perspektywie czasowej będą zrozumiałe i docenione (muszę wyznać, że właśnie tą drogą poznawczą rodziła się u mnie wielka miłość do Jezusa).

          W perykopie “Trzej naśladowcy Jezusa” (Łk 9,57–62) pokazana jest scena, w pewnym sensie przeciwna ludzkiemu postępowania w życiu.  Jezus mówi: “Zostaw umarłym grzebanie ich umarłych, a ty idź i głoś królestwo Boże” (Łk 9,60). Aby nie ulec zgorszeniu słowami Jezusa trzeba zwrócić uwagę na okoliczności wypowiedzi. Jeżeli do człowieka zwraca się sam Jezus (Bóg), to wszystkie inne rzeczy nie powinny mieć znaczenia. Doniosłość chwili i majestat Pana powodują, że i odpowiedź powinna być pozbawiona szczegółów, niemających znaczenia w sprawie. Oczywiście, każdy po ludzku pomyśli, że musi pogodzić dobro z pożytecznym, musi pochować krewnego, a potem pójść czynić rzeczy wielkie. Perykopa poucza, że dla człowieka nic nie jest tak ważne jak imperatywy (polecenia) Ojca Niebieskiego. Słowa Jezusa: “Pójdź za Mną” (Łk 9,59) odnoszą się do wszystkich. Proszę pomyśleć, na ile imperatywy są spełniane przez wiernych? Imperatyw Jezusa jest jednoznaczny i powinien być nakazem sumienia. On chce prowadzić ludzi. Jemu można zaufać.

          Bezwzględny imperatyw Jezusa jest nowym spojrzeniem religijnym. Kiedy Eliasz powoływał Elizeusza, ten rzekł mu: “Pozwól mi ucałować mego ojca i moją matkę, abym potem poszedł za tobą” (1 Krl 19,20). Eliasz odpowiedział: “«Idź i wracaj, bo po co to ci uczyniłem?» Wtedy powrócił do niego i zaraz wziął parę wołów, złożył je na ofiarę, a na jarzmie wołów ugotował ich mięso oraz dał ludziom, aby zjedli. Następnie wybrał się i poszedłszy za Eliaszem, stał się jego sługą” (1 Krl 19,20–21). Zazwyczaj nauki Jezusa oczyszczały Boga z mniemania Wielkiego i okrutnego Prawodawcy. Tu przeciwnie. Rygoryzm Jezusa jest surowszy. Jezus dotyka istoty rzeczy. Żydzi patrzyli przez pryzmat ludzkich interesów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *