20.2. Księga Wyjścia (Wj 1–40)
Księga Wyjścia jest starożytną epopeją, historią uwolnienia ok. XIII w. przed Chr. Izraelitów z niewoli egipskiej i ich podróży do góry Synaj, a następnie do Ziemi Obiecanej. Istotą tego wydarzenia jest nawiązanie relacji między Bogiem a narodem żydowskim (ludźmi) na górze Synaj. Bóg ukazany jest w niej jako prawdziwy Król Izraela. Centralną postacią jest Mojżesz. Księga ta powstawała przez wieki i jest owocem pracy wielu autorów. Znajdują się w niej źródła jahwistyczne (J) i elohistyczne (E). Ostateczna redakcja zakończyła się w VI–V wieku przed Chr. Na redakcję nałożyła się zapewne żydowska tragedia wygnania babilońskiego. Egzegeza historyczno-krytyczna podała w wątpliwość obraz ukazany w narracji biblijnej, stwierdzając przede wszystkim, że jedność dwunastu pokoleń jest owocem procesu redakcyjnego i dotyczy późniejszej rzeczywistości, którą po raz pierwszy osiągnięto za panowania Dawida. Faktycznie niepodobna mówić jeszcze o tej jedności w czasach, w których można by umieścić wyjście z Egiptu (Ambrogio Spreafico, Księga Wyjścia, wyd. Wydawnictwo ۩, Kraków 1998, str. 6).
Księga Wyjścia ma wyraźny koloryt egipski, a wiele elementów zawartych w tekście biblijnym odpowiada historycznym realiom tego okresu (na podstawie licznych dokumentów pochodzących z państwa faraonów). Niestety, poza Biblią nie mamy żadnych pozabiblijnych źródeł. Ich brak można tłumaczyć małym znaczeniem historii żydowskiej z perspektywy świata pogańskiego. Jedynym obecnie dostępnym dowodem historycznego wyjścia Hebrajczyków z Egiptu jest stela kamienna z czasów faraona Merenptaha (panował 1213–1203 r przed Chr), wykonana z czarnego bazaltu, odkryta w 1895 r. w Tebach, na której wykłuta jest nazwa Izrael i to w kontekście tryumfalnego jego pokonania: Izrael został zniszczony, nie ma już nasienia. Brak potwierdzenia w źródłach pozabiblijnych (poza stelą), upoważnia nas do krytycznej oceny opisanej historii. Nowoczesna krytyka poddawała w wątpliwość istnienie Mojżesza. Rzeczywistych wydarzeń w ogóle nie da się zrekonstruować; dzisiejszemu czytelnikowi pozostaje tylko przyjęcie wydarzeń opisanych w Księdze Wyjścia przez pryzmat wiary (M. Noth, Histoire d’Israel, Paris: Payot 1970, str. 146 i n.). Teza ta nie wytrzymuje krytyki innych uczonych, którzy wykazali zwartość historyczną Mojżesza (R. de Vaux, Histoire ancien d’Israel, Paris 1971, vol. 1 str. 311. Autor przytacza dzieła takich uczonych jak R. Smend, G Fohrer, S. Hermann, H. Schmid, G. Widengren). Mojżesz jest przedstawiony jedynie w Biblii. Jednak jego postać łączy i tłumaczy wydarzenia opisane w innych księgach Pentateuchu (gr. pięcioksiąg). Przyjmuje się, że exodus egipski miał miejsce za czasów panowania Ramzesa II (1279–1213 przed Chr., według innych źródeł za czasów Echnatona 1304–1238 przed Chr.).
Wątkiem przewodnim Księgi jest temat wyzwolenia Izraelitów z niewoli egipskiej, ale też nawiązanie relacji z Bogiem. Wyzwolenie z niewoli jest początkiem świadomego i odpowiedzialnego życia w wolności. Na historię Izraelitów nałożona jest teologia. Pisarze natchnieni chcieli pokazać kim jest Pan i że jest On Bogiem Izraela (oraz całego świata). Wszystko, co się zdarzyło, było pod Opatrznością Bożą. W trakcie wędrówki, która trwała ok. 40 lat, Bóg ujawnia (teofania synajska) swą obecność. Obiecuje opiekę nad Izraelitami z równoczesnym zobowiązaniem się Izraela do wierności wobec Niego. To wzajemne zobowiązanie się Boga i Izraela jest formą trwałego i wiecznego Przymierza Boga z człowiekiem (Kodeks Przymierza). Księga Wyjścia jest bogata w treść religijną. Wielokrotnie w tekście używa się sformułowania «Pan powiedział». Nie należy jednak traktować tego dosłownie. Trzeba powiedzieć dobitnie – niejednokrotnie są to życzenia hagiografów, którzy Boga odbierali typowo jak na owe czasy. Chcieli w Bogu widzieć mocnego, twardego, ale i sprawiedliwego Władcę. Sprawiedliwego w rozumieniu ich ludzkiej sprawiedliwości.
Przymierze zawarte z Bogiem ma ogromne znaczenie w bieżącej historii Izraela, a także we współczesnym chrześcijaństwie, gdzie niejednokrotnie można zauważyć akcenty typowe dla ery mesjańskiej.
A synowie Izraela rozradzali się, pomnażali, potężnieli i umacniali się coraz bardziej, tak że cały kraj się nimi napełnił (1–7). Pośród Izraelitów, z pokolenia Lewiego urodził się Mojżesz (Moszeh – „wydobyłam go”). Widać od początku, że Mojżesz jest wybrańcem Boga. Pomimo nagonki faraona, jako niemowlę, zostaje cudownie uratowany, a nawet zamieszkuje i wychowuje się na dworze faraona. Ten fakt pozwala mu na otrzymanie właściwego wychowania i wiedzy. Po zabiciu Egipcjanina ucieka i kryje się w kraju Madian.
W dalszej części Pisma hagiografowie przedstawiają scenę ukazania się Anioła Jahwe (Bóg w postaci anielskiej) w krzaku gorejącym. Autorzy chcieli podkreślić rangę spotkania. Jest ona tak wielka, że Mojżesz otrzymuje zakaz zbyt bliskiego zbliżenia się do krzewu: Rzekł mu [Bóg]: «Nie zbliżaj się tu! Zdejm sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą» (3,5). To informacja, że człowiek nie może równać się z Bogiem. Dzieli go pewne sacrum i granica świętości, której jako człowiek żyjący, nie może przekraczać. Bóg w jakiś sposób nigdy nie będzie do końca poznany przez człowieka.
Mojżesz pyta się Boga, jak ma na imię, aby mógł o Nim powiedzieć swojemu ludowi. Otrzymuje odpowiedź: JESTEM, KTÓRY JESTEM (3,14). Osobiście jestem zauroczony tym krótkim zdaniem i traktuję go jako pewną relikwię słowną. Niesie ona dla mnie ogromie ważne przesłanie. Jest ono tak duże, że nie wyobrażam sobie, aby to był wymysł człowieka. Jak odczytuję te słowa? JESTEM znaczy dosłownie – Ja, Bóg istnieję. Jestem jedyny. Nie mam imienia, tak bardzo ważnego dla Żydów. Z imieniem wiąże się realne istnienie, ale ja jestem ponad tymi, którzy są przeze mnie nazwani. Ja jestem ponad stworzeniami, ponad światem. Nie ma nikogo, kto mógłby Mnie nazwać. Gdyby ktoś poznał moje imię, musiałby mnie znać. Musiałby być większy ode mnie i posiadać moją moc. To jest jednak niemożliwe. Istnieje świat, a Ja nie jestem z tego świata. Ja jestem ponad światem. Te słowa to imię Boga bez imienia: To jest imię moje na wieki i to jest moje zawołanie na najdalsze pokolenia (3,15). Należy zwrócić uwagę, że imię, nazwa kojarzy się z bytem, który można opisać. W przypadku słowa „Bóg” nie jest to możliwe, bo Bóg jest nieokreślony. Ateiści przez ten fakt niepoznawalności Boga odrzucają Go. Słowo „Bóg” nie opisuje, ale wskazuje. Warto zapamiętać tę wskazówkę. Przyjęcie tej formuły pozwala otworzyć się na Boga, a za tym idzie pragnienie Boga i wiara. Rozmowa Boga z Mojżeszem jest kulminacyjnym punktem biblijnego objawienia się Boga. Bóg przemówił do Mojżesza (człowieka) i przekazał mu prawdę o swoim istnieniu. Bóg istnieje i to jest prawdą obiektywną. Z natury swej Bóg nie może być bezpośrednio rozpoznany przez istoty stworzone. Mojżesz otrzymał wiedzę o istnieniu Stwórcy. Dla nas (ludzi) pozostanie tylko wiara w Jego istnienie. Dla mnie osobiście scena spotkania i rozmowa Mojżesza z Bogiem jest centralnym teologicznym fundamentem mojej wiary – Bóg po prostu Istnieje. Po za tym faktem, wszystko inne, jest już tylko pełnym zawierzeniem Bogu. On wszystko przewidział. To co dla nas przygotował będzie na pewno piękne i wspaniałe. Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują (1 Kor 2,9).
Bóg inicjuje Przymierze. Wychodzi naprzeciw ludziom. To Bogu zależy na komunii z człowiekiem. Jest wrażliwy na cierpienie swego ludu. Bóg nie trwa w milczeniu, lecz reaguje i działa, choć my nie zawsze potrafimy to odczytać. Złą wolą możemy również niweczyć dzieła Boga.
Bóg posyła Mojżesza do Egiptu, aby wyprowadził Izraelitów z ziemi egipskiej do ziemi kananejskiej opływającej w mleko i miód (3,17). Sprawiedliwości stanie się zadość. Izraelici odbiorą od Egipcjan zapłatę za trudy niewoli i za zostawiony dobytek. W treści użyto sformułowania i złupicie Egipcjan co nie jest nakazem Bożym a jedynie wyrazem sprawiedliwości ludzkiej: oko za oko, ząb za ząb. Bóg wyposaża Mojżesza w moc czynienia cudów, aby tym sposobem mógł wyzwolić zniewolony lud. Ponadto Bóg zsyła najprzeróżniejsze plagi, łącznie ze śmiercią syna faraona, aby uzyskać zgodę na wyprowadzenie Izraelitów. Z treści należy odczytać rangę przedsięwzięcia, ale i determinację Boga. Uruchamia wszystkie możliwe sposoby, aby zamiar Jego był skuteczny. Na tym tle zaznacza się noc paschalna. O północy Pan pozabijał wszystko pierworodne Egiptu: od pierworodnego syna faraona, który siedzi na swym tronie, aż do pierworodnego tego, który był zamknięty w więzieniu (12,29). Tekstu tego nie należy odczytywać dosłownie, ale jako obraz skutecznego i zdecydowanego działania Boga. Podobnie w naszych czasach można usłyszeć np. przejaskrawione (niezbyt ładne) słowa: ja cię zakatrupię, jak nie przestaniesz mi dokuczać. Pascha ma ogromną wymowę religijną, ponieważ związana jest z wybawieniem. Jest też pamiątką uwolnienia człowieka z niewoli, a zarazem odzewem człowieka dla Wybawcy. Pascha naznaczyła wiarę Izraela. Jest ponadto typem przejścia od śmierci do życia w Chrystusie. Kojarzy się z radością, ale radością odkupioną przez Boga, a w chrześcijaństwie przez zbawczą krew Chrystusa. Wydarzenia, które mają tu miejsce będą świadectwem pamięci i czci. Na pamiątkę tych wydarzeń Żydzi będą czcili święta Paschy i Przaśników (święto pierwocin). Podobnie chrześcijanie będą obchodzić święta Paschy – Wielkanoc. Opis wyzwolenia Izraelitów ma wymowę liturgiczną. Na kanwie tego zdarzenia powstanie tysiące przeróżnych utworów scenicznych i muzycznych. Oprócz treści kulturowych będą przekazywać całą dramaturgię wydarzenia i treść religijną. Towarzyszyć temu będą ogromne przeżycia duchowe (np. „Pasja” Pendereckiego).
Na pustyni Bóg otacza swój lud opieką. Następuje tu wiele cudownych zdarzeń: spada manna z nieba, przepiórki, wytryskuje woda ze skały. Moim zdaniem należy z dużym sceptycyzmem i ostrożnością podchodzić do opisanych cudów. Wędrówka trwała ok. 40 lat. To zbyt duży odcinek czasowy, aby nie miały miejsca różne dramaty ludzkie, załamania, choroby, upadki, szemrania i zwątpienia. Izraelici bardzo tęsknili za rybami łowionymi w Nilu i za jarzynami, których nie mieli na pustyni: Wspominamy ryby, któreśmy darmo jedli w Egipcie, ogórki, melony, pory, cebulę i czosnek (Lb 11,5). Na pewno miały miejsca też zjawiska nadzwyczajne, które lud odbierał w kategorii cudów (i słusznie). Pustynia jest miejscem prób, kuszenia i buntu, obszarem, gdzie wiara ciągle się chwieje. Będzie ona miała charakter symboliczny w dalszych księgach Biblii.
Po Abrahamie autor przypisuje Mojżeszowi (Pan, Bóg twój, wzbudzi ci proroka spośród braci twoich, podobnego do mnie Pwt 18,15; 34,10; Oz 12,14), jego bratu Aaronie (Aaron, brat twój, będzie twoim prorokiem Wj 7,1) i siostrze Miriam (Miriam prorokini Wj 15,20) godność proroków. Wszyscy oni byli uwrażliwieni na mistyczny kontakt z Bogiem.
Od pierwszej chwili Mojżesz spełniał rolę przywódcy. Aby utrzymać porządek i ład, ustanawiał najprzeróżniejsze prawa i obowiązki. Jest ich 613 (365 negatywnych i 248 pozytywnych). Niektóre niekoniecznie były z woli Bożej. Jak mówił Jezus do faryzeuszy: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał [Mojżesz] wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę (Mk 10,5–6).
Bóg przekazuje Mojżeszowi: Wy będziecie Mi królestwem kapłanów i ludem świętym (19,6). Jak pisze autor na górze Synaj wydarzyło się coś szczególnego. Mojżesz i jego lud doznają Objawienia Bożego. Mojżesz wyprowadził lud z obozu naprzeciw Boga i ustawił u stóp góry (19,16). Mojżesz został wezwany na szczyt góry. Tam, pod wpływem natchnienia, otrzymał Dekalog oraz szereg innych praw (rodzinne, karne, rzeczowe, moralne). Kamienne tablice są widzialnym dokumentem potwierdzającym zawarcie Przymierza. Dekalog jest streszczeniem i powtórzeniem praw naturalnych, jakimi Bóg obdarza każdego człowieka w momencie poczęcia. Zachowanie ich gwarantuje życie wieczne – zbawienie (por. Mt 19,16–22). Dekalog jest też Świadectwem Przymierza.
Mojżesz zaczął organizować życie społeczne. Jako przywódca wprowadził lub zaadaptował szereg praw i przepisów, których wartość i moralność może być oceniana na poziomie ówczesnych zwyczajów żydowskich. Można zauważyć, że prawa te są różnego pochodzenia (por. prawa babilońsko-asyryjskie, hetyckie, egipskie), ale zostały opracowane (pod natchnieniem Bożym) na nowo przez Izrael. Nabrały nowego i oryginalnego ducha religijnego. Zasady moralne, które występują w Dekalogu, znane były już w Egipcie ok. 2450 r. przed Chr. (Pouczenia Ptahhotepa).
Na czarnym granicie, za sprawą kapłanów Ptaha, wykłuto bardzo stary tekst (przechowywany na papirusie od ponad dwa tysiące lat) wzywający wszystko, co żyje, łącznie ze wszystkimi bogami Egiptu, do wzniesienia się ku jedynemu bogu Ptah (kamień ten przechowywany jest w British Museum od 1805 r.). Bóg Ptah stworzył wszystko, a słowo tchnęło życie.
Mojżesz wychowywał się na dworze faraona i zapewne poznał głoszone prawa. Aby ukoronować je i nadać im rangę nadzwyczajną, Mojżesz sporządził dwie tablice Świadectwa, tablice kamienne, napisane palcem Bożym (31,18). Czytaj: napisane pod natchnieniem Bożym. Mojżesz wyciosał dwie tablice kamienne jak pierwsze (34,4; por. Pwt 10,1).
Jeżeli Dekalog pochodzi od Mojżesza, jego tekst, który wyszedł spod ręki tego wielkiego przywódcy Izraela, musiał się znacznie różnić od tekstu zachowanego w Biblii. Dowodem na to, że z biegiem czasu tekst ten uległ zmianom, są dwie wersje Dekalogu, między którymi zachodzą wprawdzie nieistotne, ale wyraźne różnice (Synowiec Julius Stanisław OFMConv., Mędrcy Izraela ich pisma i nauka, wydanie II, wyd. Bratni Zew, Kraków 1997 str. 83).
Wyrycie tablic wymagało czasu: Mojżesz opóźniał swój powrót z góry (32,1). Lud był niecierpliwy. Pozbawiony czasowej ochrony przywódcy, czuł się zagrożony. Brak Mojżesza identyfikowany był z brakiem Boga. Jeżeli Go brak, to trzeba stworzyć Jego wizerunek. Ludzie przetopili zatem złoto i ulepili cielec (posąg młodego byka) zwierzęcia obrazujący obecność Boga. Być może, posąg cielca był drewniany i jedynie pokryty złotem. Ich podstawowym błędem było stworzenie obrazu niewidzialnego przecież Boga. To było bałwochwalstwo kojarzone wtedy z nierządem (cudzołóstwo). Wówczas było to wielkie przewinienie. Należy pamiętać, że nie wygasły jeszcze „ciągoty” do dawnych bożków (też rodzinnych terafim). Niektórzy Izraelici uznawali Boga Izraela za ich Obrońcę i Wybawiciela, ale jednocześnie czcili bóstwa kananejskie, od których oczekiwali obfitości plonów i płodności. Aby uciszyć zarzewie konfliktu i aby nie rozpalać gniewu ludu, brat Mojżesza Aaron (piastował godność arcykapłana) zgodził się na dokonanie całopalenia, oddanie pokłonu ulanemu ze złota cielcowi i złożenie ofiary biesiadnej. Kolejny raz Bóg doznał zawodu od umiłowanego narodu (ludzi). Rozpalił się wówczas gniew Mojżesza i rzucił z rąk swoich tablice i potłukł je u podnóża góry (32,19). Mojżesz przeprasza Boga za swój lud. Następuje odnowa Przymierza. Bóg stawia warunki, których Izrael musi przestrzegać. Chce, aby Izrael stał się ludem świętym. Bóg wyraźnie mówi, że jest Bogiem zazdrosnym (34,14), w tym sensie, że jest jeden i tylko jeden (por. Joz 24,19; Pwt 4,24). Warunkiem bezwzględnym jest nakaz wyłącznego kultu Boga Jahwe. Pan Bóg czuje się znieważony, jeśli ktoś próbuje służyć jednocześnie Jemu i innym bożkom. W rozdziałach 20–40 opisane są drobiazgowe polecenia dotyczące prawa i kultu Izraela. Hagiograf wzorował się na ugaryckim poemacie o Kerecie oraz egipskich i mezopotańskich źródłach kultowych. Wszelkie przypisywane Bogu zdania: Kto złorzeczył ojcu albo matce, winien być ukarany śmiercią (21,17), Pan zaniechał zła, jakie zamierzał zesłać na swój lud (32,14), A w dniu mojej kary ukarzę ich za ich grzech (32,34), Ktokolwiek by obcował ze zwierzęciem, winien być ukarany śmiercią (22,18), będę nieprzyjacielem twoich nieprzyjaciół i będę się odnosił wrogo do odnoszących się tak do ciebie (23,22) należy traktować jako ludzki punkt widzenia, a nie sensu stricto wypowiedzi Boga. Według ówczesnej mentalności żydowskiej Bóg był władcą, który za grzechy karze, a za dobro wynagradza. Mojżesz zbudował sanktuarium (Namiot Spotkania) na pustyni, aby lud mógł podtrzymywać i pogłębiać więź z Bogiem. W nim przebywała chwała Pana. Mojżesz zbudował też Arkę Świadectwa (Arkę Przymierza), w której przechowywano święte tablice. Służyła ona jako najświętsze palladium (talizman chroniący od złego) podczas świętych wojen. Przez Dawida Arka zostanie zainstalowana w Świątyni Jerozolimskiej (zaginęła, podobno znajduje się w Etiopii) i będzie pełnić rolę Sakramentu (widzialny znak niewidzialnej Łaski) Jahwe. Zbudowana została też specjalna płyta (kapporet – przebłagalnia) ze złota z rzeźbami cherubów na końcach. Miało to być miejsce, gdzie przebywa Bóg. Rzekł Pan do Mojżesza: «Powiedz Izraelitom: Przestrzegajcie pilnie moich szabatów, gdyż to jest znak między Mną a wami» (31,12). Cytat jest niepełny. Według autora dalsza treść skażona jest ówczesnym rygorystycznym prawem żydowskim, w którym według współczesnego oglądu, nawet drobne przewinienie, winno być karane śmiercią: dlatego ktokolwiek by wykonywał pracę w dniu szabatu, winien być ukarany śmiercią (tamże). Chrystus całkowicie inaczej ustosunkuje się do pracy w szabat.
Historia wyjścia z Egiptu w oczach narodu żydowskiego jest wydarzeniem szczególnym. To moment narodzin narodu wybranego oraz wzbudzenie w Izraelitach bojaźni Bożej. Oznacza ona wielki szacunek do Boga i zachwyt Jego Osobą, a także pragnienie nieustannego oddawania Mu czci. Jest w tym coś mistycznego. Izrael będzie niejednokrotnie odwoływał się do tych wydarzeń, gdy trzeba będzie wyjaśniać coś z późniejszej jego historii.
Warto wyjaśnić dlaczego Mojżesz w rzeźbie Michała Anioła (1475–1564) w rzymskiej bazylice San Pietro in Vincoli posiada rogi. Rogi przyprawił mu święty Hieronim, autor Wulgaty – pierwszego łacińskiego tłumaczenia Biblii bezpośrednio z hebrajskiego. W Wulgacie, a następnie w tłumaczeniu Wujka znajduje się następujący zapis: ignorabat quo cornuta esset facies sua – nie wiedział, że rogata była jego twarz (tekst hebrajski używa słowa „qaran”, które posiada dwa znaczenia: „wypuszczać rogi” oraz „promienieć”). Od powstania Wulgaty, aż po nowożytne tłumaczenia Starego Testamentu uważano, że Mojżesz schodząc do swojego ludu obdarzony był dwoma rogami. Współczesne tłumaczenie z tekstu oryginalnego brzmi: promieniowała twarz jego (Wj 34,29.35).