W naszych rozważaniach dochodzimy do meritum wiary chrześcijańskiej.
Gdy faryzeusze dowiedzieli się, że zamknął usta saduceuszom, zebrali się razem, a jeden z nich, uczony w Prawie, zapytał Go, wystawiając Go na próbę: «Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe?» On mu odpowiedział: «Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy» (Mt 22,34–40; Mk 1,28–34).
Perykopa jest jasna i czytelna. Mówi wprost Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo. Tekstu nie trzeba tłumaczyć. Należy go jedynie w sercu zakorzenić. Kochając bliźniego spełnia się życzenie Boga, a spełniając życzenie Boga oddaje się Mu należną cześć. Wszystko inne może jedynie wzmocniać wiarę, ale nie jest jej istotą. Katecheza starotestamentalna u Jezusa zeszła na dalszy plan. Spełniła ona swoją rolę do czasów przyjścia Jezusa. Teraz o Prawdzie mówi Jezus.
Studiując Stary Testament powinno się przyjąć do niego pewien dystans. Tak hagiografowie odczytywali Boga. Inaczej nie potrafili. Zrobili kawał dobrej roboty. Jezus wprowadził ogromny skok jakościowy. Chociać sam mówił, że nie przyszedł znieść Prawo ale wypełnić, to w mojej ocenie przewrócił do góry nogami ówczesny porządek moralny. Jego mądrość pochodziła od samego Ojca, i dlatego słowa Jezusa trzeba przyjmować jako absolutną Prawdę. Ponieważ Nowy Testament też zawiera w sobie partykularyzm (interes przywódców religijnych), trzeba również tekst oczyszczać z nieprawdziwych opisów i nadużyć. Hermeneutyka (sposób odczytywania) biblijna jest obecnie bardzo naukowa. Stosuje się różne metody badawcze: metoda historii form (formgeschichte – zajmuje się przedliterackim procesem kształtowania się tekstów), metoda historii tradycji (traditionsgechichte), metoda historii redakcji (redaktionsgechichte). Pomocą w studium języków biblijnych są gramatyki, konkordancje (alfabetyczny spis wyrazów, zdań, znaków lub symboli znajdujących się w jakimś dziele literackim), synopsy (zestawianie ze sobą tekstów paralelnych z różnych dzieł literackich), słowniki oraz statystyczne zestawy słownictwa biblijnego (bardzo w tym pomogają komputery).
O religii należy mówić zwyczajnie, bez większego patosu. Religia jest pochodzenia ludzkiego, nie boskiego. Jezus był jak my człowiekiem. Do Chwały Ojca doszedł dopiero na Krzyżu. Można o Nim mówić jak o sąsiedzie, czy kimś bliskim. Jedynie Bóg Ojciec jest Divinum. Brak ludzkich słów opisu Boga powoduje, że kiedy o Nim myślimy pochylajmy głowy w modlitewnym uniesieniu.
witam serdecznie”Jezus był jak my człowiekiem.Do chwały Boga doszedł na krzyżu”tymi słowami przypomniał mi Pan obraz – migawka z ranka nowego roku ,streszcze go krótko bo trwał tak krótko jak błysk zapalanego światła ” widzę trzy krzyże na wzgórzu w dole miasto z białymi domami w słońcupo bokach krzyży ciemne miejsce i takie dwa zdania powiedziane do mnie niewiem przez kogo ” patrz na Jezusa na krzyżu wszyscy przejdziemy tą drogę” i drugie zdanie “nikt nie wstawił się za Jezusem ani się nie odwoływał od wyroku” – odniosłam wrażenie że czegoś nie widzimy co jest oczywiste , przygladać sie jeszcze raz to sa moje pierwsze mysli po tym obrazie – migawceDziś ten Pana tekst wyrwał mnie na nogi , dlaczego nie szukam odopwiedzi,a tak nawiasem mówiąc to rzeczywiście nikt się nie sprzeciwił skazaniu Jezusa jak również ne złożył apelacji jak to się dzieje w dzisiejszym świecie.Jeśli mogę prosić Pana o podzielenie się Pana przemyśleniami na temat męki i śmierci Jezusa
Dziękuję za Pani opis duchowego przeżycia. Pani komentarz jest wspaniałą inspiracją i refleksją. Wkrótce odniosę sie do Pani tekstu.Pozdrawiam. Paweł Porębski