Wdzięczność
Jezus uzdrowił dziesięciu trędowatych, ale tylko jeden z nich czuł potrzebę podziękowania Mu za cud uzdrowienie (Łk 17,11–18). Jezus był zdziwiony pytając: Czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? (Łk 17,17). Jak widać, nawet Jezus oczekiwał swoistej zapłaty, podziękowania, wdzięczności. Czy to takie ważne?
Ważne, bo wdzięczność jest oznaką szacunku. Jest uznaniem trudu i okazanej życzliwości. Wszystko opiera się na wzajemności. Na tym polega życie wspólnotowe, społeczne. Ktoś nie musiał, ale zrobił, pomógł, wyręczył, zadał sobie trud, okazał tym samym zainteresowanie, przyjaźń, a nawet miłość. Gest ten nie może ujść bez echa. Czasem wystarczy jedno słowo – dziękuję.
Królestwo Boże
Niektórzy uważają, że królestwo Boże jest gdzieś w niebie. Tymczasem Jezus mówi: Oto bowiem królestwo Boże pośród was jest (Łk 17,21). Co miał na myśli?
Jezus wiedział, że jest przekaźnikiem boskiego stanu Dobra najlepszego, stanu Prawdy. Swoją Osobą utożsamiał Ojca jako Akt działający. Jezusa otaczała aura nadprzyrodzona. W tej przestrzeni działy się cuda. Jezus nawracał, leczył. Królestwo Boże na ziemi jest de facto, nie tylko znakiem królestwa Bożego w niebie. Ono uświadamia, czego należy oczekiwać w niebie – stan radości, spełnienia, poczucia ukojenia, bliskości Boga. Dla żyjących może trudno jest docenić walory królestwa Bożego. Ktoś powie, że to jest nudne. Wraz z miejscem pobytu, zmieni się perspektywa oglądu świata transcendentnego.