Portret Jezusa 3

          Błogosławieni  to osoby cieszące się Bożym zainteresowaniem, naznaczeni przez los, posiadający szczególne cnoty,  łaski,  predyspozycje, ale i ułomności (posiadające smutek, ubodzy, cierpiący, cisi, prześladowani). Błogosławieni to ludzie Bogiem silni. Mają oni czyste serca. Ci wszystkich spotka radość ze spotkania z Panem. Słowa : Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni (Mt 5,2) są najlepszym tego dowodem.  Jezus jest znawcą duszy i serca człowieczego. On wie najlepiej, co jest dla człowieka najważniejsze.  Jezus zapewnia każdego o przyszłym szczęściu, pod warunkiem otwarcia się na Jego Łaskę. Szczęśliwym w Bogu może być każdy i nie potrzeba wiele, ani wielkich poświęceń, ani heroicznych czynów. Jezus głosząc eschatologiczną Prawdę musiał być pewny tych słów. Głosząc te słowa, ujawniał swój status. Prawdy eschatologiczne pochodziły od samego Źródła. Jezus je znał.  Świadczy to o zażyłości Jezusa z Bogiem. Świadczy to o prawdziwości słów: Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie (Mt 3,17; Mk 2, 11; Łk 3,22n); [Duch Święty spoczywający nad Nim powiedział] On jest Synem Bożym (J 1,34).

          W słowach: Błogosławieni cisi, albowiem oni na własność posiądą ziemię (Mt 5,3) mówił, że człowiek może być dziedzicem Boga. To co przynależy do Boga może być twoją własnością. Ziemia znaczy tu cały Świat.       

          Błogosławieni, którzy łakną i pragną sprawiedliwości, albowiem oni będą nasyceni (Mt 5,6). Cóż piękniejszego jest niż poczucie sprawiedliwości. Człowiek odczuwa wtedy stan nasycenia dobrem. W tym duchu trzeba odczytywać następne błogosławieństwa:

Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią.
8 Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą.
9 Błogosławieni, którzy wprowadzają pokój, albowiem oni będą nazwani synami Bożymi.
10 Błogosławieni, którzy cierpią prześladowanie dla sprawiedliwości, albowiem do nich należy królestwo niebieskie.
11 Błogosławieni jesteście, gdy [ludzie] wam urągają i prześladują was, i gdy z mego powodu mówią kłamliwie wszystko złe na was. 12 Cieszcie się i radujcie, albowiem wasza nagroda wielka jest w niebie. Tak bowiem prześladowali proroków, którzy byli przed wami.

         Niektórzy uczniowie oczekiwali zapłaty za swe posługiwanie. Liczyli na stanowiska państwowe wysoko płatne. Nie rozumiejąc, bardzo się zawiedli. Nagrodą były tylko słowa Jezusa: Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi.  Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze.  Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu.  Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie. (Mt 5,13–16). Jezus nie  dysponował kiesą , a bogactwem przekazu. Skarbem jest przynależność do Boga. On to dysponuje wszystkim w mierze nieskończoności. Kto jest w stanie rozumieć ten abstrakcyjny rachunek? Kto kiedy rozważał to pojęcie napotkał wiele paradoksów i absurdów[1]. Nieskończoność jest jednym z ważnych atrybutów Boga. Gottfried Wilhelm Leibniz pisał: nie ma nic bardziej namacalnego niż absurdalność idei liczby właściwie nieskończonej. Nieskończoność jest równoważna z wiecznością. Wieczność jest czasem bez miary. Niektórzy mówią, że taki czas nie istnieje. To wieczne trwanie u Boga, czy w Bogu.


[1] Np. liczb naturalnych i kwadratów liczb naturalnych jest tyle samo, Intuicja przeczy takiemu rozumowaniu, która mówi, że część musi być mniejsza od całości..

0 myśli nt. „Portret Jezusa 3

  1. “Błogosławieni to osoby cieszące się Bożym zainteresowaniem, naznaczeni przez los, posiadający szczególne cnotu, łaski..” Wydaje mi się, że Bożym zainteresowaniem cieszy się każdy człowiek, każdy też otrzymał szczególne łaski.Błogosławieni czy też wybrani to po prostu ludzie, którzy wybrali Boga i uświadomili sobie sercem, umysłem, ciałem że są błogosławieni nie za coś ale pomimo..
    “Niektórzy uczniowie oczekiwali zapłaty za swe posługiwanie”. Przypuszczam, że każdy uczeń Jezusa ( ten Jezusowi historycznemu współczesny i ja i wszyscy którzy byli, są, będą) przynajmniej na początku Drogi oczekujemy czegoś w zamian. Oczekujemy, ze będzie fajnie albo chociaż trochę lepiej niż do tej pory, oczekujemy, że inni teraz lekceważą wiarę i ” żyje im się łatwiej” za to potem okaże się nasze na wierzchu, oczekujemy,że ktoś się nami zachwyci a już na pewno u Boga będziemy po Jego prawej stronie, oczekujemy cudu, oczekujemy kary dla niewiernych… Słyszałam od pewnego biblisty, że św.Jan nie uciekł z pod Krzyża, gdyż miał za mało lat by zostać ukrzyżowanym wraz ze swym nauczycielem, co groziło pozostałym,starszym wiekiem uczniom. Umiłowany uczeń był więc nie tyle odważny,co miał łatwiejszą sytuację i kto wie czy i On nie oczekiwał czegoś od Jezusa za “byciem uczniem”. Tacy jesteśmy. Pozdrawiam panie Pawle.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *