21. Poznawalność Boga

21. Poznawalność Boga

 

 

          Tak jak Żydzi byli rozczarowani Mesjaszem, tak dzisiaj daje się zauważyć rozczarowanie ludzi całą problematyką wiary. Czy naprawdę Bóg istnieje? Słowa mówiące o Bogu nie pokrywają się z faktami. Nawet Jan Ewangelista mówił: Boga nikt nigdy nie widział (J 1,18). Boga się nie słyszy, brak z Nim bezpośredniego, namacalnego kontaktu. Żaden człowiek nie słyszał mowy Bożej (Zbigniew Religa w wywiadzie telewizyjnym 2009 r.). Nie odczuwa się, aby towarzyszył człowiekowi w jego cierpieniach. Jest On nieobecny. Tragedie, jakie zdarzają się na świecie przeczą istnieniu Opatrzności Bożej. Poza tym widoczne są kłótnie religijne (między islamem, judaizmem, chrześcijanami), podziały w ramach samego chrześcijaństwa (katolicyzmu, protestantyzmu, prawosławia), agresywny partykularyzm każdej religii i kościołów. Religie, które powinny ludzi łączyć – dzielą. W świadomości ludzkiej zapisane są inkwizycje, wyprawy krzyżowe, skandale obyczajowe papieży czy kapłanów. Ogrom cierpienia na świecie jest argumentem przeciw Panu Bogu. Czasem nie możemy zrozumieć, dlaczego giną ludzie na pielgrzymkach religijnych (w wypadkach autobusowych), którzy powinni być raczej pod szczególną opieką Bożą. Kościół, który prezentuje się z pozycji władzy –  zniechęca.  Ludzie stawiają pytania, gdzie jest Bóg i dlaczego nie ingeruje. To, co głoszą księża jest coraz mniej przekonywujące. Świadomość tego wszystkiego powoduje, że ludzie niewiele czynią, aby głębiej rozeznać sprawy Boże. Brak jest w nich entuzjazmu wiary.

          Żydzi kogo innego się spodziewali, a dzisiejsi ludzie rozczarowani są całą sferą duchową w szerokim zakresie. Ich zarzuty są mocne, a mimo to, odpowiedź wcale nie jest tak skomplikowana. Rozczarowanie jest konsekwencją nieporozumienia, jakim jest szukanie Boga jako kogoś przynależnego do tej samej rzeczywistości, w której żyje człowiek. Dwie rzeczywistości mogą się przenikać, ale są substancjonalnie różne, oparte na różnych zasadach istnienia.  Ludzie chcieliby usadowić Boga w realiach ludzkiego bytowania. Według nich, jeżeli Bóg istnieje, to powinien czynnie uczestniczyć w życiu człowieka. Winien On być niemalże mieszkańcem ziemi. Do Jego opisu chcą używać pojęć wytworzonych przez umysł ludzki.  A przecież, Chrystus-Bóg sam powiedział o sobie: Ja nie jestem [z tego] świata (J 17,14); Istota Najwyższa pochodzi sama z siebie, ma pełnię władzy nad światem i ludzkością, daje początek wszelkiemu życiu i istnieniu (T. Chodzidło); Aby Bóg był wszystkim we wszystkich (1 Kor 15,28); Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich, który jest i działa ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkich (Ef 4,6).

          Nieporozumieniem jest również brak właściwej wiedzy o Bogu i Jego relacji ze światem stworzonym. Jeżeli Boga oskarżamy, to znaczy, że wypaczone jest o Nim nasze pojęcie. Bóg jest w nas, a my w Nim. To zdanie mówi o bardzo silnym powiązaniu i relacji między Bogiem a stworzeniem ludzkim. Jednak należy odróżnić skutek od przyczyny.

          Jak mówi Stary Testament, Bóg ukazywał się czasem w obłoku: I zjawił się obłok, osłaniający ich, a z obłoku odezwał się głos (Mk 7,7). Bóg nigdy nie objawia się bezpośrednio w swej istocie, lecz zawsze tylko w swym działaniu lub słowie. Obecność Boga nie jest namacalną oczywistością i można Go szukać i znajdować tylko w swoim sercu. Ważne postacie religijne miały wielkie wizje Boga, ale najczęściej były one pośrednie (obrazy aniołów), metaforyczne, symboliczne: drzewo czuwające (Jr 1,11n), jeździec, świecznik, zwój latający, napis, szaty, konie, inne zwierzęta (Za 1,7–8) lub w postaci niezwykłych snów (Rdz 20,3; Lb 12,6; Dn 7,1). Nawet Bóg Objawiony jest zawsze dla nas ukryty. Objawienie Boże nigdy nie jest pełnym Jego ujawnieniem się.  Jednak jest On zawsze obecny w taki sposób, jak sam zadecyduje, a nie jak człowiek myśli i sobie tego życzy.

          Osoby wierzące posługują się wiarą, intuicją, przeczuciem, głosem serca – to im wystarczy. Wiary (tajemnicy) nie da się udowodnić, można ją tylko przyjąć albo odrzucić. Próba udowodnienia istnienia Boga jest sprzeczna z samym pojęciem wiary (L. Kołakowski).  Obecnie jednak, w dobie rozwoju wiedzy, techniki, ludzie chcą być przekonani i świadomi swojej wiary. Niewiara jest konsekwencją braku wiedzy lub posiadania wiedzy niedoskonałej, iluzorycznej, mitycznej, sprzecznej z naukami przyrodniczymi. Czy wiedza o Bogu w ogóle jest możliwa? Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy (Mk 9,23). Na Boga trzeba się otworzyć. Bez Boga niemożliwe jest wyjaśnienie świata. Według wczesnego judaizmu naturalne poznanie Boga jest osiągalne przez człowieka, a więc negacja Boga jest zawiniona przez człowieka. Boga można odkryć, ale nie musi się w Niego wierzyć.  Wiara to coś więcej. A sprawiedliwy z wiary żyć będzie (Rz 1,17).

          Akt wiary staje się przyczynkiem do chęci poznania Stwórcy i jego oczekiwań. Według wiary katolickiej Bóg jest Osobą całą zwróconą ku ludzkości. Naturalną rzeczą jest, że skoro Bóg nas stworzył, to czegoś od nas oczekuje. W Księdze Kapłańskiej odnajdujemy wezwanie Boga: Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty, Pan, Bóg wasz (Kpł 11,45; 19,2). Niefrasobliwością jest odwrócenie się od Stwórcy. Człowiek wierzący, nawet gdy błądzi, w którymś momencie swego życia będzie zastanawiał się nad nieuchronnym spotkaniem z Bogiem.

          Bóg objawia się w sumieniu każdego człowieka, także poganina: Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające (Rz 2,14–15). W sumieniu istnieje wyższa norma moralna (prawo naturalne), której sobie ludzie sami nie nadali, lecz uczynił to Stwórca. Zapis tego, co jest dobre, a co złe w sumieniach ludzkich, może okazać się głębszy i poprawniejszy, niż to, co stanowi treść prawa. Każdy człowiek posiada światło potrzebne dla poznania Prawdy, jeśli tego chce.

          Bóg ma wobec ludzi pewne oczekiwania. Aby dać im życie wieczne, stworzył ich na swój obraz i podobieństwo: bo człowiek został stworzony na obraz Boga (Rdz 9,6). Obdarzył człowieka swoją naturą duchową, dając mu możliwość stania się tak doskonałym jak On sam. Dusza posiada pamięć, intelekt i wolę. Intelekt jest najszlachetniejszą częścią duszy. Bóg stworzył świat i człowieka z miłości, aby radował się najwyższym i wiecznym dobrem i szczęściem. Nie jest wystarczające unikanie grzechu. Aby cieszyć się wiecznym szczęściem, ludzie muszą nauczyć się kochać i to miłością nieskończoną. Kto chce życia wiecznego, szczęśliwego musi kochać Boga bezwzględnie. Bóg wyraźnie mówi, że jest Bogiem zazdrosnym (Wj 34,14), w tym sensie, że jest jeden i tylko jeden (por. Joz 24,19; Pwt 4,24). Bóg dopuszcza zło, bo szanuje wolność człowieka. Zarazem umacnia pokrzywdzonych, tak aby nawet zło owocowało dla ich dobra.

          Wiedza jest mocnym fundamentem wiary. Przede wszystkim dostrzegamy, że świat piękny sam w sobie, jest wytworem czegoś jeszcze bardziej doskonałego. Nadzieja na wieczne istnienie uskrzydla człowieka do radosnego życia. Życie nabiera sensu. Przed nami jest motywacja do dobrego życia. Królestwo Boże jest przygotowane dla nas od założenia Świata (por. Mt 25,34). Nie wchodzi się do niego tytułem dziedzictwa, lecz zdobywa się je osobistym wysiłkiem jako odpowiedź na łaskę powołania (por Łk 1,16). Należy dać Bogu szansę, aby przemówił do człowieka.

          Wbrew pozorom, istnieje wiele rozumowych argumentów za istnieniem Boga, mimo tego, że człowiek nie może dysponować „dowodami” na to, w ścisłym tego słowa znaczeniu. Do najważniejszych argumentów należy: „pięć dróg” św. Tomasza z Akwinu, argument egzystencjalny (M.A. Krąpiec, S. Kamiński, Z. Zdybicka) oraz argument prozopoiczny (osobowy, Cz.S. Bartnik). Pełne ich omówienie można przeczytać w książce Dogmatyka katolicka Cz.S. Bartnika, KUL, Lublin 1999. Argumenty przyrodnicze, fizykalne szeroko omawiam w mojej pierwszej książce Rzeczywistość w świetle nauki, filozofii i wiary, Jedność, Kielce 2008. Człowiek wyposażony jest jeszcze w możliwość poznania istnienia Boga bez rozumowania.  Oprócz rozumu, człowiek posiada intuicję (duchową, intelektualną, empatyczną), miłość kognitywną (przez procesy poznawcze), uczucie wyższe, sumienie i inne sposoby aprioryczne. Niejako automatycznie człowiek znajduje Boga w sobie.

          Biblia inaczej jest czytana przez chrześcijanina, a inaczej przez Żyda. Inaczej też czyta ją człowiek niewierzący, agnostyk czy wierzący. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *