Obecnie wydobyto artefakty sprzed milionów lat i artefakty z okresu po Potopie, ale brakuje tych najbardziej interesujących dotyczących domniemanego rozwoju cywilizacji poprzedzający Potop. Nawiązując do wczorajszego wpisu nasuwa się pytanie. Na czym, tak na prawdę, polegała ludzka wina? Jak mógł człowiek dokonać tak wielkiego kataklizmu, jakimi narzędziami? Rozum podpowiada, że trzeba odrzucić tą teorię. Wydaje się, że Potop był zdarzeniem losowym. Wielki meteoryt lub inne ciało niebieskie zderzyło się z Ziemią sprzed ok. 7.5 tys. lat i nastąpił katastroficzny Potop. Przed potopem był jeden super kontynent istniejący w okresie od czasu paleozoiku do kenozoiku. Na nim wypiętrzyły się góry do wysokości 2.8 tys. metrów. Zgodnie z teorią hydro platform wgłębi ziemi znajdowały się wielkie pokłady wody pod wielkim ciśnieniem. W ciągu 2 godzin szczelina obiegła cały glob. Z ziemi wytrysnęły fontanny wody (częściowo w postaci pary). Zaczęły się obfite deszcze, które zalały całą ziemię. Na górze Ararat na wyżynie Armeńskiej, o której wspomina Pismo Św. odnaleziono kryształki soli. W wysokich warstwach atmosfery część wody zamarzła i opadała w postaci śniegu (gradu). Wkrótce rozpoczął się okres zlodowacenia. Nadmiar wód zostało uwięzionych w masach lodowych. Zwierzęta (mamuty) zamarzały, a wyzwolone osady grzebały ofiary, zachowując dla pamięci zdarzenia dzisiejsze artefakty.
Wzdłuż oceanu Atlantyckiego wypiętrzyły się śródoceaniczne góry i rowy. Wody po potopowe spłynęły tworząc lokalne wodne baseny. W przypadku Potopu Biblię można czytać niemal literalnie. Chińska literatura z III wieku przed Chr. opisuje Potop podobnie jak Księga Rodzaju. Literatura chińska użyła pojęcia linii demarkacyjnej rozdzielająca dzieje na czasy przedpotopowe i po potopowe. Od nich tę myśl przejęli Summerzy i Akkadowie. informacje zostały zachowane w sumeryjskiej liście królów. Ciekawe, bo w Mezopotamii nie ma ciągłych deszczów. Występują tylko lokalne wylewy rzek Tygrysu i Eufratu.
Pęknięty ląd rozdzielił się na kontynenty.
Później hagiografowie Potop przypisali boskiej karze. Artefakty najstarsze przekazują informacje, że człowiek w obecnym wymiarze mógł istnieć od milionów lat. Ta informacja kłóci się z teorią ewolucji. Czyżby kreacjonizm powrócił do łask? Może najbliższą prawdą jest teoria łącząca kreacjonizm z ewolucją? Nie za bardzo podoba mi się ten mariaż. Słabą stroną teorii ewolucji jest brak ogniw pośrednich. Z kolei słabą stroną kreacjonizmu jest brak naukowego uzasadnienia. Wielu zwolenników kreacjonizmu tylko wypowiada swój pogląd , nie dowodząc swoich tez. Opierają się na Piśmie Świętym, który nie jest naukowym autorytetem. Z konsekwencji, dalej nie można zająć jednoznacznego stanowiska w sprawie. Mam wrażenie, że na obecnym etapie wiedza na ten temat jest jeszcze bardzo niedoskonała. Gdy do tego dodać niedoskonałą wiedzę na tematy czarnej energii i czarnej materii, to można powiedzieć, że ludzkość ma nikłą orientację o świecie. No cóż. W przyszłości nadzieja rozwiązania omawianych tajemnic.
adres e-mail: p.porebski@onet.pl Prywatne konto bankowe SWIFT BPKOPLPW
13102026290000950200272633 https://zrzutka.pl/z/pawel1949