89. Nierozerwalność małżeństwa

89. Nierozerwalność małżeństwa

 

 

          Jezus przywrócił pierwotną nierozerwalność małżeństwa i nie pozwolił na żadne rozwody: Co więc Bóg złączył, niech człowiek nie rozdziela (Mt 19,6). Wyjątek: A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę chyba w wypadku nierządu a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo (Mt 19,9; por. Mk 10,11; Łk 16,18; por 1 Kor 7,10n) należy prawdopodobnie rozumieć, że chodzi tu o związki kazirodcze, które były niezgodne z przepisami prawa żydowskiego.

          Prawo: nie cudzołóż (Wj 20,14; Pwt 5,18; Mt 5,27) ujmuje się nie tylko w kategorii czynu, ale również myśli pożądliwych: Następnie pożądliwość, gdy pocznie, rodzi grzech, a skoro grzech dojrzeje, przynosi śmierć. Nie dajcie się zwodzić, bracia moi umiłowani! (Jk 1,15–16). Pożądliwość sama z siebie nie jednoczy, ale przywłaszcza. Błogosławiony mąż, który wytrwa w pokusie, gdy bowiem zostanie poddany próbie, otrzyma wieniec życia, obiecany przez Pana tym, którzy Go miłują.  Kto doznaje pokusy, niech nie mówi, że Bóg go kusi. Bóg bowiem ani nie podlega pokusie ku złemu, ani też nikogo nie kusi. To własna pożądliwość wystawia każdego na pokusę i nęci (Jk 1,12–14); Człowiek, świadom prokreacyjnych możliwości swojego ciała i płci, jest równocześnie wolny od przymusu swego ciała i płci (Jan Paweł II). Chrystus wyraźnie identyfikuje cudzołóstwo z grzechem: Idź, a od tej chwili już nie grzesz (J 8,11). Cudzołóstwo jest grzechem dlatego, że stanowi złamanie osobowego przymierza mężczyzny i kobiety (Jan Paweł II). Dlaczego czystość jest tak ważna? Na to pytanie odpowiada  Pierwszy List do Koryntian: Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie (6,19).  Jezus więc poucza: Strzeżcie się rozpusty; wszelki grzech popełniony przez człowieka jest na zewnątrz ciała; kto zaś grzeszy rozpustą, przeciwko własnemu ciału grzeszy (1 Kor 6,18); Proszę zauważyć, że ludzkie ciało zostało przyjęte do jedności Osoby-Słowa. Poprzez odkupienie Chrystus wpisał w ciało ludzkie nową godność. Owocem ceny odkupienia jest Duch Święty mieszkający w ciele ludzkim jak w świątyni (Jan Paweł II);  Czyż nie wiecie, że ciała wasze są członkami Chrystusa? Czyż wziąwszy członki Chrystusa będę je czynił członkami nierządnicy? Przenigdy! Albo czyż nie wiecie, że ten, kto łączy się z nierządnicą, stanowi z nią jedno ciało? Będą bowiem jak jest powiedziane dwoje jednym ciałem. Ten zaś, kto się łączy z Panem, jest z Nim jednym duchem (1 Kor 6,15–17). Współżycie dwóch osób poza małżeństwem jest zawsze czynem zakazanym prawem Bożym w Starym Testamencie (Wj 20, 14; Pwt 5,18), potwierdzonym przez Jezusa Chrystusa w Nowym Testamencie (Mt 19,18). Stosunki seksualne mają określone zadanie prokreacyjne i są prawem małżeńskiej wyłączności. Akty seksualne winne wynikać z miłości dwojga osób, kobiety i mężczyzny, gotowych do przyjęcia daru poczęcia przez Boga. Bez tej gotowości akty seksualne są wyłącznie rozrywką cielesną. Kończy się często ogromną odrazą. Amnon z miłości do siostry Tamary aż zachorował. Z tej „miłości”  zadał jej gwałt, zbezcześcił i obcował z nią. Potem Amnon poczuł do niej bardzo wielką nienawiść (odrazę). Nienawiść ta była większa niż miłość, którą ku niej odczuwał. Rzekł do niej Amnon: «Wstań i odejdź stąd!» (2 Sm 13,15). Współżycie seksualne w małżeństwie służy do umocnienia więzi duchowej między małżonkami. Chociaż mężczyzna i jego żona byli nadzy, nie odczuwali wobec siebie wstydu (Rdz 2,25). Radość i przyjemność, jaką niosą akty seksualne, winno dopełniać szczęście małżeńskie. Jeżeli współżycie seksualne nie jest zarazem aktem miłości, to jest specyficzną rozrywką polegającą na wzajemnym drażnieniu fizycznym miejsc erogennych. Dzisiaj to nazywa się „uprawianiem seksu”. Nie ma tu nic z ducha.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *