Tchnienie Boga

          Bóg, którego istotę trudno opisać, objawia się człowiekowi na różne sposoby. Dowodem Jego istnienia jest cały świat, wszystkie Jego dzieła oraz my – ludzie. Kto nie dostrzega aktu stworzenia i twierdzi, że świat jest wieczny pozostaje w kolizji z logiką. Każdy skutek musi mieć swoją przyczynę. Ta relacja logiczna znana jest prawie każdemu. Boga rozpoznajemy po Jego ciągłym działaniu i dlatego powstała sugestia opisywania Boga pod tym kątem. Zrodziło się pojęcie Boga dynamicznego. Nie przesądza to o istnieniu jakieś natury zwanej substancją boską, ale dla człowieka żyjącego jest trudno dostępna, nieuchwytna zmysłowo. Badania fizyczne świata zmierzają do stwierdzenia, że świat, sam w sobie, również jest dynamiczny. Zbudowany jest z maleńkich kłębków energetycznych, który nabierają własności czegoś, co się określa materią. Aby opisać początki świata, trzeba zacząć od budulca – energii.

          Bóg tchnął swoją moc na wytworzenie napięcia między dwoma punktami przestrzeni. Napięcie to można przyrównać do energii potencjalnej jaka może zaistnieć pomiędzy dwoma punktami. Tak narodziła się również przestrzeń. Napięcie pomiędzy punktami wyzwoliło się i energia potencjalna zamieniła się w energię kinetyczną. Energia jest pierwszym aktem działającym Boga. Aby funkcjonowała musi być stale podtrzymywana przez Stwórcę. Obrazem tego jest Mojżesz, który podniesionymi rękoma podtrzymywał siłę  walczących Izraelitów.  

          Natura energii jest równie nieznana jak natura Boga, ale wiemy już dużo o jej możliwościach. Energia, która nigdy się nie zużywa, tylko przekształca, nie jest wieczną. Bóg może w każdej chwili zaniechać udzielania swojej mocy. Wtedy energia, a w tym cały świat, po prostu zaniknie. Co więc pozostanie?

          Pozostaną istoty stworzone w postaci duchowej, wyróżnione przez Boga, którym udzielił cząstki z siebie. Dając nam duszę, uczynił nas wiecznymi. 

          Bóg określił czas trwania ziemi. Jest to zapisane w żywocie gwiazdy zwanej słońcem. Bóg tego nie zataił. Człowiek musi tylko nauczyć się odczytywać zapisy Stwórcy. Już dzisiaj naukowcy potrafią wyliczyć hipotetyczny czas życia słońca. Jezus zapowiedział powstanie nowej ziemi i nieba, a więc nowego porządku. Jaki będzie, jest dla nas tajemnicą. Znając przyszłość w zarysach, powinniśmy się do tego przygotować. 

          Kiedy obserwuje się jak funkcjonuje świat, jak jest logicznie uporządkowany, jak jedno wynika z drugiego, to trudno się nadziwić ile jest w tym mądrości. Można całymi godzinami obserwować zjawiska przyrody i napawać się ich pięknem. Za dwie godziny jadę w delegację. Zapowiada się piękny, słoneczny dzień. Cieszę się na myśl, że przez okno samochodu będę obserwował piękne krajobrazy i widoki w promieniach słońca, jak budzi się wiosna, jak wszystko odżywa. Dla kogo? Wszystko dla ludzi, których Bóg umiłował. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *