Konfucjanizm

          Przed konfucjanizmem wiara chińska opierała się na kulcie przodków. W wierzeniach tych przyjmowano zasadę, że mężczyźni, którzy przeszli przez życie w godny sposób (czyli założyli i utrzymali liczną i dobrze prosperującą rodzinę) tworzą po śmierci rodzaj grupowego ducha, który kieruje losem późniejszych pokoleń.

          Konfucjusz żyjący w V w. przed Chr. opracował i wprowadził system filozoficzno-religijny, który głównie zajmował się etyką. Rozwinął ją Mencjusz (konfucjanizm idealistyczny) i Xunzi (konfucjanizm realistyczny) w III wieku przed Chr. Konfucjanizm głosi, że zbudowanie idealnego społeczeństwa i osiągnięcie pokoju na świecie jest możliwe pod warunkiem przestrzegania obowiązków wynikających z hierarchii społecznej oraz zachowywania tradycji, czystości, ładu i porządku. Tak więc konfucjanizm kształtuje politykę i obyczaje społeczeństwa.

          W doktrynie tej nie ma mowy o Stwórcy. Z tego też powodu trudno tu mówić o religii. Konfucjanizm przyjął się mocno w kręgach ludzi wykształconych,  urzędników (mandarynów), dwór cesarski i tzw. ludzi wyższego stanu. Stanowił on doktrynę kształtującą ówczesne życie polityczne, ekonomiczne i społeczne. Pozostali przyjmowali reguły konfucjanizmu mieszając je z wiarą przodków.

          Wierzenia chińskie można opisywać fenomenologicznie, a więc bez obciążeń np. chrześcijaństwa lub względem religii chrześcijańskiej (religii objawionej). Wybieram ten drugi sposób.

          Etyka Konfucjusza została opracowana wg ludzkiego zamysłu, przez co,  bardziej przypomina doktrynę humanizmu.

           Filozoteizm określiłby to jako odczytanie w duszy praw boskich, które zostały zakodowane przez Boga w każdym człowieku, podczas jego powoływania do życia. Konfucjanizm ma swój „dekalog”, jako pięć powinności.

          Wiara Wschodu jest zupełnie inna niż Zachodu. Chrześcijaństwo jest religią opartą na Bogu osobowym oraz historii relacji z Nim. Religia chrześcijańska jest uporządkowana (zdogmatyzowana) i ma swój ścisły scenariusz.

          Chińczycy są w zasadzie większymi, czy mniejszymi konfucjanistami. Duch konfucjanizmu jest w wielu krajach Dalekiego Wschodu wciąż żywy i głęboko zakodowany w świadomości wielu ludzi, spełniając podobną rolę kulturową jak „podstawowe wartości chrześcijańskie” w krajach Zachodu. Zasady konfucjańskie przenikają przez inne tradycje i światopoglądy adaptowane w tych krajach tworząc często zaskakujące mieszanki, takie jak np. ideologia państwowa obowiązująca obecnie w Korei Północnej – dżucze.

          Koncepcja wspólnego ducha przodków została w konfucjanizmie przeniesiona na wyższy stopień abstrakcji. W konfucjanizmie przyjęto, że wszyscy „godni” przodkowie, ze wszystkich wcześniejszych pokoleń łączą się w jeden, bezosobowy byt absolutny sterujący losami świata, który oznaczano w tekstach tym samym znakiem co słowo „niebo”. Niebo jest kluczowym pojęciem w konfucjanizmie, choć nie jest ono dokładnie zdefiniowane.

          Sterowanie losami świata przez niebo nie odbywa się jednak bezpośrednio, tak jak to ma miejsce w przypadku koncepcji chrześcijańskiego Boga, lecz poprzez rodzaj życzliwej propozycji – rodzaju idealnego planu dla świata, którego pełne wykonanie zapewniłoby stworzenie doskonałych relacji między wszystkimi stworzeniami. Stan taki określa się jako tzw. niebiański spokój. Osiągnięcie tego stanu zależy jednak od dobrej woli i działań ludzi aktualnie żyjących na świecie i niebo nie ma żadnej bezpośredniej mocy, którą by mogło narzucić ludziom ów stan. Postępowanie przybliżające do tego stanu jest w systemie etycznym konfucjanizmu równoznaczne z postępowaniem dobrym, zaś oddalające od tego stanu postępowaniem złym.

          Filozoteizm doszukuje się wspólnych koncepcji systemu Konfucjusza z chrześcijaństwem.  Uważa, że owszem. Bóg steruje bezpośrednio dynamiczną stroną świata, ale nie losami ludzkimi. Bóg nie narzuca ludziom swoich zamysłów. Tak więc można tu dostrzec zbieżność doktrynalną. Idealny plan „niebiańskiego spokoju” jest bliska stanowi szczęścia w chrześcijaństwie. Podobnie jak w konfucjanizmie osiągnięcie najwyższego stanu zależy od dobrej woli i działań ludzi żyjących na świecie.

          W konfucjanizmie  zadaniem mądrych i godnych ludzi jest w pierwszej kolejności rozpoznanie planu nieba. Można to osiągnąć wyłącznie poprzez obserwację skutków działań swoich i innych ludzi, studiowanie efektów działań wcześniejszych pokoleń, aby uniknąć powielania ich błędów a za to powtarzać jak najczęściej działania, które przyniosły pozytywne skutki.

          W chrześcijaństwie podane są zamknięte prawdy (dogmaty) do wiary i przestrzegania etyki objawionej. W konfucjanizmie wiedza przejęta z tradycji ma tendencje  do sztywnych rytuałów.

           W konfucjanizmie jak i w chrześcijaństwie ważną rolę odgrywa silna wola, aby postępować zgodnie ze swoją wiedzą. Ciekawe jest podejście konfucjanizmu do władzy: Humanizm władcy to umiejętność ograniczania swojej władzy, tak aby jego decyzje nie krzywdziły poddanych jego władzy osób.

          To co różni konfucjanizm od chrześcijaństwa to brak w konfucjanizmie osobowego Stwórcy. Chrześcijanie wiele czynią dla samego Boga. Czasem wręcz przeciw sobie (inny pogląd na wiele spraw), czy praw natury (celibat). Chrześcijaństwo przypomina rodzinę. W konfucjanizmie rolę patrona przejmuje państwo, władza. Tradycja ta pozwoliła klice (komunistycznej) zawładnąć społeczeństwem. Co prawda, nauka Konfucjusza mówi, że władca powinien być dobry i cnotliwy, ale należy to uznać za mrzonki. Podobnie obowiązkiem rodzin jest pełne posłuszeństwo, ale obowiązkiem dobrego władcy jest takie urządzenie państwa, w którym rodziny nie są zmuszane do działań stojących w sprzeczności z ich interesem.

          Pocieszające jest to, że konfucjanizm jest niechętny wojnom, bo to, według niego, burzy „niebiański spokój”.

Korzystano z opracowań:

Taoizm, Biblioteka pisma literacko-artystycznego, wybór tekstów Wit Jaworskiego pod redakcją Mariana Dziwisza z roku 1988.
Hinduizm, Buddyzm, Islam, Andrzej Szyszko-Bohusz Ossolineum 1990 r.
Encyklopedia katolicka

Jedna myśl nt. „Konfucjanizm

  1. “Nie umiesz jeszcze ludziom służyć, jak możesz służyć duchom?”.

    Jak Pan zapewne wie, ta dewiza konfucjanizmu była przyczyną zamknięcia się na aspekty duchowe człowieka. Jednocześnie dała imperatyw dla poszukiwania, czym charakteryzuje się doskonałe życie na ziemi. Podstawową zasadą postępowania człowieka szlachetnego miało być ŻEŃ. Które to pojęcie oznaczało: powściągliwość, skromność, rozsądek, dobroć, bezstronność, poczucie sprawiedliwości.

    Swoiste zamknięcie człowieka w realiach rzeczywistości życia tu i teraz, ukształtowało „nakaz” dążenia do doskonałości w życiu codziennym. Co miało się osiągnąć poprzez zgodne z naturą przeżywaniu każdej chwili życia. Kofucjanizm zakładał, że realnym jest osiągnięcie niebiańskiego spokoju, gdyż siła do wyświadczania dobra, tkwi w naszej naturze.
    Zasada uważnego przeżywania każdej chwili zostanie rozwinięta w Taoizmie, ale zapewne do tego jeszcze Pan dojdzie.

    Ogromnie się cieszę, że pisze Pan o filozofii i religii ludzi Wschodu.

    Wiele dobra. Zbyszek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *