49. Początki chrześcijaństwa

          Jezusa cielesnego już nie ma. Pozostała jakaś niesamowita pustka. Wszystko co otaczało apostołów wydało się dziwne, nienaturalne. Jeszcze nie ochłonęli. Spotykali się i wspólnie modlili. Wśród nich była matka Jezusa Maryja. Mistrz ich odszedł. Cały czas przypominali sobie Jezusa. Co On do nich mówił. Na nowo próbowali zrozumieć sens Jego słów. Napełnieni Duchem Świętym powoli próbowali się odnaleźć. Jezus dał im misję do spełnienia: Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przykazałem (Mt 28,19–20); Idźcie na cały świat i głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu! (Mk 16,15).Do Piotra powiedział: Paś baranki moje!  (J 21,15).        

          Piotrowi dane były instrukcje szczegółowe. Bóg chciał, aby on poprowadził założony kościół. Piotr uznał, że w liczbie 12 apostołów jest pewna symbolika. Pierwszą rzeczą było przyjęcie do grona apostołów osobę, która zastąpi wacat po Judaszu. Rzucali losy. Wybór padł na Macieja.

          Od samego początku widać wyraźnie, że zdarzenia nabierają już tylko ludzkiego charakteru. To ważne. Należy zdać sobie sprawę, że kościół pozostał w ludzkich rękach. Tym samym będzie się tworzył i organizował kościół instytucjonalny. Od samego początku trzeba będzie rozdzielać, co jest z porządku ludzkiego, a co boskiego. Kto nie bierze tego pod uwagę pozostanie w atmosferze ezoteryzmu (wiedzy tajemnej). I tak się stało. Bardzo szybko pojawiła się gnoza (gnostycyzm), która będzie miała swoich zwolenników i adeptów. Pojawi się magia. Na bazie gnozy, ale nie tylko, pojawią się sekty. Trudno pojąć, jak szybko to co było piękne zostanie wykorzystane do partykularnych ludzkich interesów. Już na samym początku apostołowie musieli zmagać się z gnozą. Z nią musiał już walczyć św. Jan Ewangelista. Pierwsze słowa ewangelii Jana są tego przykładem:  Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga, i Bogiem było Słowo (J 1,1). Chciał najprawdopodobniej przeciwstawić się pewnym odmianom gnozy i doketyzmu, której zwolennicy kwestionowali podstawowe dogmaty wiary. Niewidzialny Bóg zostaje rozpoznany w Słowie. Przez słowo Chwała Boga mogła być objawiona. Słowem jest Bóg: Na początku było Słowo, ale też i Jezus: a Słowo było u Boga (tamże). Słowo jest też relacją. W pierwszych wierszach Ewangelii Jan ujawnia największą tajemnicę Bożego działania opartego na wzajemnej relacji Stwórcy, Syna Bożego, całego Świata.

          Apostołowie rozproszyli się i zaczęli głosić Ewangelię. Misji tej towarzyszyły cudowne znaki: Apostołowie czynili wiele znaków i cudów (Dz 2,43). Szczepan pełen łaski i mocy działał cuda i znaki wielkie wśród ludu (Dz 6,8).Wynikiem jej głoszenia miała być wiara:Każdy, kto wzywać będzie imienia Pańskiego,  będzie zbawiony (Dz 2,21). Ludzie zaskoczeni nauką apostołów pytali: Cóż mamy czynić, bracia? (Dz 2,37). Odpowiadali: Nawróćcie się […] i niech każdy z was ochrzci się w imię Jezusa Chrystusa na odpuszczenie grzechów waszych, a weźmiecie w darze Ducha Świętego.  Bo dla was jest obietnica i dla dzieci waszych, i dla wszystkich, którzy są daleko, a których powoła Pan Bóg nasz. Napominali: Ratujcie się spośród tego przewrotnego pokolenia!. Ci więc, którzy przyjęli jego naukę, zostali ochrzczeni. I przyłączyło się owego dnia około trzech tysięcy dusz (Dz 2,38–41). Znaki i cuda apostołów były podparciem głoszonej Ewangelii.    

          Spotkaniom religijnym towarzyszyła niezwykła podniosła atmosfera. Charyzmatyczni apostołowie oddziaływali na ludzi. Trwali oni w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach.  Bojaźń ogarniała każdego, gdyż Apostołowie czynili wiele znaków i cudów.  Ci wszyscy, co uwierzyli, przebywali razem i wszystko mieli wspólne. Sprzedawali majątki i dobra i rozdzielali je każdemu według potrzeby.  Codziennie trwali jednomyślnie w świątyni, a łamiąc chleb po domach, przyjmowali posiłek z radością i prostotą serca. Wielbili Boga, a cały lud odnosił się do nich życzliwie. Pan zaś przymnażał im codziennie tych, którzy dostępowali zbawienia (Dz 2,42–47).

          Jak podają Dzieje Apostolskie apostołowie mieli dar czynienia cudów. O wielkich czynach, znakach i cudach apostołów mówił też  św. Paweł. Kiedy Jezus nauczał, apostołowie już próbowali czynić cuda. Nie zawsze jednak były one skuteczne. Na pytanie uczniów: Dlaczego my nie mogliśmy go [złego ducha] wyrzucić (Mk 9,28), Jezus odpowiedział: Ten rodzaj można wyrzucić tylko modlitwą <i postem> (Mk 9,29). Jezus zapowiadał, że przyjdą tacy, którzy będą czynili cuda nawet większe niż On sam czynił:  Kto we Mnie wierzy, będzie także dokonywał tych dzieł, których Ja dokonuję, owszem, i większe od tych uczyni (J 14,12). Jezus czynił znaki (cuda, które niosą zawierały ważną naukę i sens). Charakter cudów apostołów też miały znamiona znaków. Wykonywane w imię  Jezusa i w imię Boga miały w sobie konkretny cel. Miały one wzmocnić wiarę.

          Sanhedryn,kapłani, faryzeusze, saduceusze byli zaniepokojeni nowych ruchem religijnym. Wzywali apostołów i zadawali pytania: Czyją mocą albo w czyim imieniu uczyniliście to (Dz 4,7). Dziwili się postawą apostołów i ich słowom. Niektórzy głęboko zastanawiali się nan sensem nowej religii. Wśród nich był słynny nauczyciel Gamaliel Starszy. Łukasz włoży w jego usta słynną mowę obrończą: Więc i teraz wam mówię: Odstąpcie od tych ludzi i puśćcie ich! Jeżeli bowiem od ludzi pochodzi ta myśl czy sprawa, rozpadnie się, a jeżeli rzeczywiście od Boga pochodzi, nie potraficie ich zniszczyć i może się czasem okazać, że walczycie z Bogiem. Usłuchali go (Dz 5,38–39). Wypowiedź jego zawiera jawny błąd historyczny, gdyż czyni aluzję do wystąpienia Teodasa: Bo niedawno temu wystąpił Teodas, podając się za kogoś niezwykłego. Przyłączyło się do niego około czterystu ludzi, został on zabity, a wszyscy jego zwolennicy zostali rozproszeni i ślad po nich zaginął (Dz 5,36), które będzie mieć miejsce dziesięć lat później. Niemniej dobrze oddaje postawę faryzeuszy.  Tolerują oni mesjanizm  i nie mają powodu, żeby potępiać a priori ruch wywodzący się od Jezusa (Historia Kościoła, PAX 1986 str. 24)

          Niektóre przesłuchania kończyły się ubiczowaniem i aresztem. Wśród prześladowców wyróżniał się faryzeusz o imieniu Szaweł. Pomimo prześladowań, przybywało zwolenników uczniów Jezusa. Byli to przeważnie Żydzi, którzy przeszli na wiarę chrześcijańską.

          Ok. roku 30 wydarzenie pod Damaszkiem zmieniło bieg historii chrześcijaństwa. Pojawi się Apostoł Paweł, który zaniesie wiarę w Jezusa do pogan.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *