50. Tło historyczno-geograficzne chrześcijaństwa

          Historia Jezusa, apostołów (w tym Pawła), ewangelistów rozgrywała się głównie w I wieku  na terenie Cesarstwa Rzymskiego, które zajmowało wówczas cały basen śródziemnomorski. Cesarstwem tym władali cesarze: Tyberiusz (14–37), Kaligula (37–41), Klaudiusz (41–54), Neron (54–68), Galba, Othon, Witeliusz (68), Wespazjan (69–79), Tytus (79–81), Domicjan (81–96), Nerwa (96–98), Trajan (98–117). Cesarstwo politycznie rzymskie miało kulturę grecką. Greka była wtedy językiem międzynarodowym. Palestyna – kraj Jezusa i miejsce, skąd wywodzi się kościół pierwotny – należała do cesarskiej prowincji Syrii.

          Poprzez wydarzenia historyczne wielu Żydów (Judeochrześcijan) rozproszyło się po Cesarstwie Rzymskim oraz w pobliskich królestwach Wschodu. Zachowywali jednak między sobą więź narodową i religijną. Jerozolimę uważali za swą prawdziwą ojczyznę oraz jedyny ośrodek kultu (judeochrześcijański Kościół jerozolimski).                  

          Kościół powołał Chrystus. Jest On Sakramentem samego Boga (widzialnym znakiem niewidzialnej Łaski). Po religijnym, nadprzyrodzonym zesłaniu Ducha Świętego apostołowie rozpoczęli głoszenie Ewangelii. Okoliczności ich przepowiadania wskazują na urzędowy charakter posłannictwa.   Początkowo wielu Żydów przyjęło nową naukę stając się uczniami Chrystusa (Judeochrześcijanie). Narodziły się pierwsze kościoły chrześcijańskie w łonie judaizmu, które wkrótce otworzyły się także dla pogan. Początkowo Kościół  uważany był za jedną z sekt żydowskich. W owym czasie współistniało wiele  związków wyznaniowych. Od 6 roku po narodzeniu Chrystusa arcykapłani należeli do rodu Setego. Od 30 roku głową rodu był Annasz, a urzędującym arcykapłanem Kajfasz. Saduceusze tworzyli partię, zarówno polityczną, jak i religijną, związaną z kapłańskim ideałem, której centrum była Świątynia. Byli oni przeciwnikami wszelkich nowinek religijnych (Dz 4,2), w tym rodzącego się mesjanizmu. Początkowo faryzeusze okazywali Hebrajczykom wyrozumiałość, natomiast wobec hellenistów byli wrogo nastawieni. Helleniści stanowili mały odłam Żydów z diaspory, których językiem codziennym była greka. Grupa ta osiedliła się w Jerozolimie, a o jej działalności informują Dzieje Apostolskie. Jej zwierzchnikiem był Św. Szczepan. Działalność hellenistów była pierwszym krokiem do autonomii chrześcijaństwa. Charakterystyczne dla ich stanowiska było radykalne potępienie świątyni jerozolimskiej, którą uważali za dzieło bałwochwalstwa, sprzeczne z wolą Boga i z prawdziwym Prawem Mojżeszowym. Grupa ta, wraz ze Św. Szczepanem, uznała, że powtórnie przychodzący Jezus potępi tę fałszywą świątynię i odrodzi w ten sposób judaizm w jego pierwotnej czystości. Kolejny krok w odłączeniu się od judaizmu uczynił Św. Paweł (Wikipedia). Esseńczycy byli jednym z żydowskich stronnictw religijnych. Stanowili środowisko zamknięte. Jest wielce prawdopodobne, że to oni byli pierwszymi konwertytami chrześcijańskimi. Zeloci to ugrupowanie polityczno-religijne w rzymskiej Palestynie. Stawiali sobie za cel walkę z Rzymianami oraz Żydami, którzy kolaborowali z okupantem. Stronnictwo uformowało się w północnej Galilei. Na jego czele stał Ezechiasz (prawdopodobnie był ojcem Judy Galilejczyka, zm. w 47 r. przed Chr.)  i jego synowie. Zeloci byli zdania, że poddanie się niewoli oznacza zaparcie się Boga – jedynego Pana. Wierzyli również, że przez walkę przyspieszą przyjście Mesjasza. Zeloci pierwszy raz zbuntowali się w 6 roku pod przywództwem Judy Galilejczyka, wystąpiwszy przeciw rzymskiemu spisowi ludności przeprowadzanemu przez Kwiryniusza (namiestnika Syrii), który stłumił to powstanie. Sykariusze byli fanatycznym odłamem zelotów. Gmina qumrańska była osadą zamieszkałą przez żydowską wspólnotę religijną. Prozelici to poganie, którzy przeszli na judaizm (Dz 2,11; 6,5). Ponadto byli jeszcze  samarytanie, herodianie, merysi, genisi, jordańskie sekty chrzcielne, magowie i inni.

          Przed rokiem 41 kościół stworzył ramy organizacyjne. Kolegium prezbiterów przewodniczył Jakub Sprawiedliwy. Apostołowie byli świadkami zmartwychwstania i depozytariuszami pełni władzy. Piotr występował jako ich zwierzchnik.

          Przez następne lata  chrześcijaństwo rozprzestrzeniło się poza Jerozolimę: po całej ziemi rozlegał głos boskich ewangelistów i apostołów po krańce ziemi ich słowa (HE II, 3,1) w zachodnim świecie pogańskim oraz wschodnim.

          Kiedy Jezus miał ok. 12–14 lat, w słynnym ośrodku naukowym Tarsie (obecnie Tarsus) w Cylicji, w diasporze, w żydowskiej rodzinie, w latach 5–10 ówczesnej epoki, urodził się Szaweł (Szaweł jest imieniem hebrajskim, Paweł łacińskim).  W ósmym dniu został obrzezany (Flp 2,5). Jego rodzice mieli obywatelstwo rzymskie, w owym czasie rzadko przyznawane cudzoziemcom. Ojciec był faryzeuszem (Flp 2,5) z pokolenia Beniamina (Rz 11,1). Rodzice pochodzili z Giskali (współczesny Jish) w Galilei (według Hieronima ze Strydonu). Szaweł był typowym Żydem, a zarazem człowiekiem wykształconym, nasiąkniętym wpływem kultury greckiej.  Znał języki: aramejski i grecki. W Jerozolimie kształcił się u samego Gamaliela Starszego, otwartego na nowe poglądy. Choć posługiwał się z łatwością greką, myślał kategoriami aramejskimi. Z zawodu był tkaczem płacht namiotowych.

          Jego przekonania były ortodoksyjnie faryzejskie. Bronił żarliwie wiary swoich przodków: byłem szczególnie wielkim zapaleńcem w zachowywaniu tradycji moich przodków (Ga 1,14). Przyjął ją bezkrytycznie i w pełnym zaufaniu do głoszonego słowa. Tora była podstawową wykładnią jego wiary.  Jak większość Żydów był przeciwnikiem Jezusa i czynnym prześladowcą chrześcijan. Wiedział, że wyznają nie tylko Jezusa ukrzyżowanego, lecz także zmartwychwstałego, a tego nie mógł pojąć. Ok. 34 roku uczestniczył w ukamienowaniu pierwszego Chrześcijanina Szczepana: Szaweł zaś zgadzał się na zabicie go  (Dz 8,1); A Szaweł niszczył Kościół, wchodząc do domów porywał mężczyzn i kobiety, i wtrącał do więzienia  (Dz 8,3). Jego aktywność wynikała z temperamentu, odwagi oraz z przeświadczenia, że tak należy czynić.

           Ok. 36 roku udał się do Damaszku z nakazem aresztowania zwolenników nowej fali religijnej:  Szaweł ciągle jeszcze siał grozę i dyszał żądzą zabijania uczniów Pańskich. Udał się do arcykapłana i poprosił go o listy do synagog w Damaszku, aby mógł uwięzić i przyprowadzić do Jerozolimy mężczyzn i kobiety, zwolenników tej drogi, jeśliby jakichś znalazł  (Dz 9,1–2).  Gdy zbliżał się już w swojej podróży do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba. A gdy upadł na ziemię, usłyszał głos, który mówił: „Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?” „Kto jesteś Panie?” – powiedział. A On: „Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Wstań i wejdź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić”. Ludzie, którzy mu towarzyszyli w drodze, oniemieli ze zdumienia, słyszeli bowiem głos, lecz nie widzieli nikogo. Szaweł podniósł się z ziemi, a kiedy otworzył oczy, nic nie widział. Wprowadzili go więc do Damaszku, trzymając za ręce. Przez trzy dni nic nie widział i ani nie jadł, ani nie pił (Dz 9,3–9).

          Paweł przeżył wstrząs. Zdarzenie pod Damaszkiem, mimo, że było natury mistycznej, dla niego było najzupełniej realne. Dla nas, po ludzku nie do wytłumaczenia.  Gwałtowność zdarzenia oraz widoczne zjawiska towarzyszące świadczą o prawdziwości ukazania się Jezusa. Paweł na jakiś czas stracił wzrok. Być może Bóg dał mu ten fizyczny znak swojej interwencji, aby uwiarygodnić swoje objawienie. Gdy ochłonął, zerwał radykalnie z dotychczasowym życiem i zaczął głosić, że Jezus jest Synem Bożym. Żarliwość prześladowcy zamieniła się w żarliwość obrońcy Jezusa. Taki nagły zwrot początkowo budził względem niego niedowierzanie i nieufność.

          Paweł przyjął chrzest z rąk ucznia Ananiasza: W Damaszku znajdował się pewien uczeń, imieniem Ananiasz (Dz 9,10). W synagogach zaczął głosić, że Jezus jest Mesjaszem. Uznawał się za apostoła, świadka Chrystusa zmartwychwstałego, który powierzył mu misję ewangelizowania narodów. Wierni nie bardzo mu ufali. Niektórzy chcieli go zgładzić. Niejednokrotnie ratował się ucieczką. Teraz on był prześladowany. Dopiero po kilku latach nastąpiło jego spotkanie z apostołami: Piotrem i Jakubem. W Jerozolimie też było niebezpiecznie. Udał się w swoje rodzinne strony. W Cylicji i Syrii spędził kilka lat. Ok. 43/44 roku Barnaba ściągnął go do Antiochi nad Orontesem gdzie pracował. Barnaba był lewitą. Urodził się na Cyprze. Szybko związał się ze wspólnotą chrześcijańską.  Barnaba i Paweł dokonali pierwszej wielkiej wyprawy apostolskiej, podczas której przyjęli do Kościoła wielką liczbę pogan. Między Barnabą a Pawłem nawiązała się szczera, pełna szacunku przyjaźń.

          Jezus-Żyd był Odkupicielem ludzi. Żydzi jednak, poza nielicznymi nie przyjęli Go. Chcąc nie chcąc, stali się powodem otwarcia bram poganom. Należy mieć wiarę, że święty zaczyn (a co za tym idzie i ciasto), który był ich udziałem, przyniesie również i im owoce. Być może, ich zatwardziałość leży w koncepcji tajemniczego planu Bożego. W pewnym czasie Miłosierdzie Boże rozleje się na cały świat.

          Od samego początku Paweł był wyrazicielem uniwersalizmu przesłania Jezusowego. Głosił Chrystusa wszystkim narodom, w tym również poganom: Albowiem u Boga nie ma względu na osobę (Rz 2,11). Tym samym ubogacił doktrynę wczesnochrześcijańską o nowe spojrzenie.

          Początkowo Paweł rozpoczyna swoją działalność w państwie Nabatejczyków oraz w Cylicji, mniej więcej w latach od 32/34 do 40. Po trzech latach spotkał się z przedstawicielami macierzystego Kościoła w Jerozolimie.

          Apostoł odbył trzy podróże misyjne. Z podróży tych powstały pisma, narzędzie jego apostolskiej działalności. Nie wszystkie się zachowały. Z trzynastu zachowanych listów 7 uważa się za pewne autorstwa Pawła.

 

0 myśli nt. „50. Tło historyczno-geograficzne chrześcijaństwa

  1. Dzień dobry.W temacie nr 26 napisał Pan, że warunkiem zobaczenia Jezusa Zmartwychwstałego była wiara, a więc nikt niewierzący po śmierci Chrystusa Go nie zobaczył. [“(…) Jezus po swym zmartwychwstaniu nie ukazał się żadnemu poganinowi, jak również żadnemu z członków Sanhedrynu, nawet arcykapłanowi Kajfaszowi”]. Zgadzam się z tym. Proszę więc mojego poniższego pytania nie odebrać jako atak czy podstęp: Otóż, czy to nie jest wyjątek, że Jezus Zmartwychwstały ukazał się jednak Szawłowi, który do momentu wydarzenia pod Damaszkiem nie wierzył w Chrystusa i był wrogiem chrześcijan? Szaweł zatem jeszcze nie wiedział, że Tym, który mu się ukazał, był Zmartwychwstałym Mesjasz. Zapytał więc: “Kto jesteś, Panie?” (Dz 9,5) Wtedy Jezus mu wyjaśnił, że jest Adresatem jego prześladowań. Dopiero po tym zaskakującym, powalającym wręcz olśnieniu (a paradoksalnie oślepieniu oczu ciała i upadku z konia), Szaweł przejrzał na oczy duszy. Wewnętrznie, dogłębnie, w sensie duchowym poznał Prawdę. Zmienił się radykalnie, ponieważ zrozumiał na czym polegał jego błąd. Zatem uwierzył, gdy poznał i przyjął prawdę o Chrystusie.Opis w Dziejach Apostolskich pochodzi od lubującego się w kwiecistym języku św. Łukasza. Wydarzenie pod Damaszkiem jest na wskroś symboliczne i stanowi próbę opisu doświadczenia mistycznego Szawła z Tarsu. Łukasz, będący z zawodu lekarzem (a równocześnie towarzyszem podróży misyjnych późniejszego św. Pawła) zapewne wiedział, że Apostoł cierpiał na dokuczliwą chorobę oczu. W owych czasach nie było jeszcze okularów, ani specjalistycznego leczenia tego organu wzroku. Sam św. Paweł w drobnej aluzji, wspomina o swej dolegliwości w Liście do Galatów: “(…) gdyby to było możliwe, bylibyście sobie oczy wydarli i dali je mnie” (Gal 4,15). Oczywiście odczytanie w tym fragmencie sugestii o chorobie oczu Apostoła jest tylko przypuszczeniem. Niewykluczone jednak, że Paweł cierpiał jednak na jakąś dolegliwość wzroku, która pod Damaszkiem nasiliła się. Łukasz jednak nie skupia się zasadniczo na chorobie ciała Apostoła, ale jego duszy, wykorzystując ludzką dolegliwość do metafory zaślepienia ludzkiego wnętrza. To moja mała refleksja przy okazji tematu nr 50.Pozdrawiam,Marta Złotnicka

  2. Wypowiedź moja, że nikt niewierzący po śmierci Chrystusa Go nie zobaczył jest regułą niesymetryczną, wychodzącą od człowieka. Bóg w swojej mocy może udzielać łask nadzwyczajnych komukolwiek. Widzenie Pawła z Tarsu jest tego przykładem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *