Infantylny obraz Boga, Jezusa i Maryi

          Powiem wprost. Obecna katecheza obraża Boga, Jezusa i Maryję.  Dlaczego?

 

Bóg przedstawiany jest karykaturalnie jako cesarz, który ma władzę. Moc swoją wykorzystuje do partykularnych interesów, łamiąc prawa przyrody na własny użytek. Jego karkołomne cuda usprawiedliwia się twierdzeniem, że miał do tego prawo. Miłość Boga służy głównie do wymiaru sprawiedliwości. Bóg przede wszystkim karze. Wynagradza po spełnieniu narzuconych norm etycznych.

 

Jezus od narodzin obciążony jest ciężarem boskości. Więcej w Nim Boga niż Człowieka.

 

Maryja obdarowana łaskami niezasłużonymi, pozbawiona zwykłej ludzkiej kobiecości, ozdobiona nieludzkimi przymiotami, traktowana jak bóstwo. Nietykalna i Niebiańska. Bardziej ideowa niż rzeczywista. Obdarowana niemal boskim majestatem.

 

          Słowa ks. prof. J. Kudasiewicza z wywiadu z panią Olgą Błaszczak przeprowadzonego w 1999 r.: Jakże często słyszy się wyznanie starego już i doświadczonego człowieka: Obraziłem Bozię następującymi grzechamiť. Wpojono mu w dzieciństwie błędny, infantylny obraz Boga i nie potrafi się z tego wyzwolić. Przez całe życie niesie okaleczony obraz Boga. Często winę za to ponosi katecheza dziecięca. Katechetka, chcąc być zrozumiałą przez małe dzieci, mówi językiem infantylnym; wszystko jest zdrobniałe. To wielki błąd. O wielkim i świętym Bogu trzeba mówić prosto, obrazowo, ale nie infantylnie. W dalszej części wywiadu pisze, że Bóg nie jest tyranem, ale Miłością. Jednostronny obraz Boga-tyrana jest błędny i niebezpieczny psychologicznie: formuje jednostronną pobożność. Stoi zatem przed teologami wielkie zadanie zharmonizowania pieśni, śpiewanych w kościołach, z pełną wizją Boga. Wiara musi być żywym zdarzeniem, a nie skamieliną przyjętych założeń. Pobożność jest niezwykle ważna, ale rozumu nie zastąpi (ks. J. Tischner).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *