Pan mój i Bóg mój

          Świadomość wyglądu świata trochę przeraża. Do głowy przychodzi myśl, co by było, gdyby człowiek utracił dotychczasowe zdolności i np. zaczął widzieć np. w innym zakresie skali spektrometrycznej[1]. Strach pomyśleć. Na szczęście nic takiego się nie dzieje. Są na świecie ludzie, którzy zakres ten mają nieznacznie przesunięty. Świat człowiekowi jest dany w całej swojej okazałości. Użyłem słowa okazałości, a nie doskonałości. Tak, świat nie jest doskonały i za to powinniśmy być Bogu wdzięczni. Zostawił nam duży obszar do ludzkiego zagospodarowania. Widać jak na dłoni, że człowiek uczestniczy w jakieś niesamowitej koncepcji egzystencjalnej. Za koncepcją kryje się Myśl, Inteligencja, zamysł, mądrość.  Jak by nie patrzeć, we wszystkim można dostrzec Stwórcę.

          Pal licho, jak „wygląda Stwórca”. Ważne jest, że jest. Ponieważ dane mi było poznać, co to jest miłość, nie trudno mi skierować ją w kierunku Tego, któremu zawdzięczam wszystko. W filozoteizmie nie trzeba poszukiwać Boga, bo jest aksjomatem, ale czasami chce się pokazać, jak Bóg ujawnia się w najdrobniejszych szczegółach życia, jak nam towarzyszy. Dowodów jest tyle, że ja już nie wierzę, ja wiem[2].

          Skoro ma się wiedzę, czy pewność wiary w istnienie Boga, to nierozsądne jest przeciwstawianie się Jemu. Każdy ma obowiązek dowiedzieć się, czego oczekuje od nas Stwórca. Do tego służy Kościół. Pomimo niedoskonałości przekazu oraz różnych okoliczności nieobyczajności, Kościół głosi Prawdę o Bogu jako Stwórcy. Kto ma potrzebę rozumienia, niech czyni to, co ja, ale nie jest to konieczne. Każdy może złożyć deklaracją Tomasza: Pan mój, i Bóg mój (J 20,28).

          Deklaracja ta stanowi pierwsze słowa modlitwy mistycznej. Słowa skierowane do Stwórcy, mają w sobie pokorę, podziw, uwielbienie. Powtarzane wielokrotnie są aktami strzelistymi i potwierdzeniem poddania się Temu Jedynemu. Słowa te tworzą nastrój duchowy. Na nich, jak na fali nośnej  można przesyłać Bogu swoje uczucia. To najkrótszy różaniec. Pan mój i Bóg mój, Pan mój i Bóg mój, Pan mój i Bóg mój, ….

 


[1] Np. w kierunku podczerwieni, czy odwrotnie.

[2] Francuski entomolog Jean Henri Fabre (1823–1915) mówił: ja w Boga nie wierzę, ja Go widzę. Ja powtarzam słowa trochę zmienione: ja w Boga nie wierzę, ja wiem (Carl Gustaw Jung).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *