20.25. Pieśń nad Pieśniami (Pnp 1–8)

20.25. Pieśń nad Pieśniami (Pnp 1–8)

 

 

          Księga Pieśń nad Pieśniami jest egzotykiem w Biblii. Nie ma w niej żadnej treści religijnej. Jest to poemat liryczny o tematyce miłosnej, erotycznej, pełen światła, kolorów, zapachów i namiętności. Jednak uważana jest za księgę świętą, używaną w Liturgii, stale obecną w życiu Kościoła.  Bohaterami księgi jest para zakochanych: oblubieniec i oblubienica, którzy prowadzą ze sobą dialog. Bije od nich głęboka miłość i wzajemne przywiązanie. Pieśń nad Pieśniami została zredagowana w ostatnich latach niewoli babilońskiej. Autor jest nieznany. Na jej treść miały wpływ myśli teologiczne proroków: Ozeasza, Jeremiasza, Ezechiela oraz Deutero-Izajasza. Zarówno tradycja żydowska, jak i chrześcijańska odczytują ją w aspekcie duchowym. Przedstawia ona oblubieńczy stosunek Boga do narodu wybranego, a także nawrócenie i powrót naroduoblubienicy po wielu niewiernościach do łaski. Powrót ten, dzięki bezgranicznemu miłosierdziu Obrażonego, ma w sobie całą świeżość pierwszej miłości i całą radość zaślubin. Dla zaznajomionych z nauką proroków nie trudno odczytać z tekstu kim jest Oblubieniec i Oblubienica. Wszystkie starotestamentowe obrazy, na których zbudowana jest Pieśń nad Pieśniami, mają swe przedłużenie w Nowym Testamencie – Oblubieniec i Oblubienica: por. Mt 9,15; 22,2; 25,1; J 3,29; 2Kor 11,2; Ef 5,31n; Ap 19,7nn; 21,2–9. Chrystus-Król: por. Łk 1,32n; 19,38; J 18,33-37; Dz 2,34nn; 1 Kor 15,25–28; Flp 2,9nn; Hbr 1,8; Ap 19,11–16. Chrystus-Pasterz: por. Mt 25,32; 26,31; J 10,11–16, 21,16n; Hbr 13,20; 1 P 2,25; Ap 7,17. Kościół-Winnica: por. Mt 20,1; 21,33–46.

          Jak widać, Pieśń nad Pieśniami jest nieprawdopodobnie żywa w Biblii. Treść księgi przepełniona czystą miłością jest klamrą spinającą oba Testamenty w jedno misterium miłości. Tekst Pieśni nad Pieśniami  inspiruje do poruszenia tematu o miłości.

           Niech mnie ucałuje pocałunkami swych ust! (1,2). Namiętny pocałunek jest uwerturą zbliżenia się dwojga zakochanych osób. Prawdziwy pocałunek upaja i odurza niczym wino. Przez zmysły człowiek wkracza we wnętrze drugiej osoby, w krainę ducha. Mówimy wtedy o miłości dwóch osób. Miłość wielka to miłość czysta, bezgraniczna, bezinteresowna, bez podtekstów. To pełne oddanie się drugiej osobie. Najczęściej jednak miłość ludzka jest tylko namiastką miłości Boga do człowieka. Ona to spełnia wszystkie atrybuty „naj”.  Kochać drugiego człowieka miłością Chrystusową jest szczytem miłości, na jaką sobie może pozwolić człowiek. Nie jest to łatwe. Należy jednak po nią sięgać, aby można było „zatracić” się w miłości. Najwyższa miłość to stan bezgranicznego szczęścia, nirwana. To zaślubiny z Najwyższym Duchem, pragnienie wiecznego trwania w tym stanie. To  niebo, zjednoczenie z Bogiem.

          Nie rozbudzajcie miłości (ukochanej), póki nie zechce sama (2,7). W wymiarze ludzkim miłość cielesna jest relacją, która budzi się na skutek różnych okoliczności (czasem brzydko nazywa się to chemią). Na ten temat jest wiele opracowań psychologicznych i medycznych (m.in. podświadomy dobór partnera dla najbardziej efektywnej prokreacji w podtrzymaniu gatunku). Czasami miłość cielesna opiera się na zwykłym pożądaniu. Nie można nikogo zmusić do takiej miłości. Miłość jest jednak pojęciem szerszym. Miłość „platoniczna”, miłość do słabszych, chorych, miłość do stworzenia boskiego, miłość do całego świata, miłość do Boga. Taką miłość należy w sobie rozbudzać. Należy jej poszukiwać, wychodzić jej naprzeciw. Kiedy się ją znajdzie, zwróci nam ona swoje owoce. Czasem owoce te będą gorzkie, ale rozbudzona we własnym wnętrzu miłość jest klejnotem duchowym. Człowiek posiadający w sobie miłość zdolny jest do wielkich czynów. Choć czasem słaby, ma wielką moc – moc czynienia dobra. Czy można zakochać się w Bogu? Wychodząc z podziwu stworzonego świata, dziękczynienia za dary (wola, rozum), jakie otrzymał człowiek, wdzięczności za odkupienie grzechów oraz wielu oznak opatrzności Bożej, mogę powiedzieć, że można. Chciałoby się powiedzieć, że nawet powinno się. Nic jednak nie można robić na siłę. Człowiek musi się najpierw otworzyć na Boga. Musi przejść drogę od rozumu do wiary. Miłość przyjdzie, gdy człowiek w swoim sercu dokona rozpoznania, refleksji. Miłość może ewaluować długo, może też obudzić się wielkim wybuchem, ekstazą. Znalazłam umiłowanego mej duszy, pochwyciłam go i nie puszczę (3,3). Odnalezioną miłość należy stale pielęgnować i doglądać. Ma ona tendencję do słabnięcia i ucieczki. Biblijni nazirejczycy: Saul, Dawid, Salomon byli  w bliskości z Bogiem. Wszyscy w jakiś sposób Go zawiedli. Podobnie żarliwość naszych serc z czasem słabnie. Musimy stale dźwigać się z upadku i na nowo poszukiwać Boga.

         O jak piękna jesteś, przyjaciółko moja (4,1). Miłość cielesna opiera się na pięknie ciała (ruchu ciała w tańcu, walorach intelektualnych). Jest to w pełni zrozumiałe. Ważnym czynnikiem są tu zmysły. Dla miłości dojrzałej liczy się piękno duszy. Zmienia się punkt widzenia. Dla mnie twarz ukochanej ozdobionej rysami czasu, jest bogactwem wspólnie przeżytych chwil. Dotyk ręki powoduje dreszcz nie mniejszy niż za młodych lat. Miłość się nie starzeje.

          Jak piękna jest miłość twoja (4,10). Czy może być coś piękniejszego od miłości. Przez miłość (Boga) istniejemy, żyjemy, miłości doznajemy, miłości pragniemy i z miłości Boga będziemy zbawieni. Człowiek bez miłości jest nieszczęśliwy, zagubiony. Jeżeli nie znalazł w życiu towarzysza, to nic nie stoi na przeszkodzie, aby w życiu zrealizował się w miłości. Ile ludzi czeka, aby ktoś podał im rękę, obdarzył życzliwością – miłością (robiła to m.in. Matka Teresa). Jeżeli jesteś nieszczęśliwy z poczucia braku miłości, to znaczy, że na miłość nie zasługujesz. Jesteś ślepcem, który nie dostrzega tego, czego szuka.

          Ja śpię, lecz serce me czuwa (5,2). Człowiek zakochany jest czujny, nawet gdy śpi. Budzi się w stanie wyższego metabolizmu. Ciało ludzkie dostosowuje się do nowych okoliczności. Człowiek nie chodzi, lecz „unosi się”. Przepojony jest szczęściem. Twarz ma pogodną. Jest życzliwy dla wszystkich. Utrata miłości powoduje ruinę tego stanu. Cierpi dusza, ale i ciało. Wszystko staje się marnością. Dominuje uczucie pustki i strachu. Ile trzeba czasem czasu, aby uporządkować w sobie stan ducha. Dźwignąć się na poprzedni poziom. Łatwiej jest dźwignąć się ludziom religijnym niż niewierzącym (Aleksander Sołżenicyn, Archipelag GUŁag). 

          Chora jestem z miłości (5,8). Jak bardzo człowiek cierpi, gdy wyczekuje ukochanej osoby. Gdy czeka na jej życzliwy znak, wiadomość, liścik. Ile łez wylewa, gdy brak znaku. Podobnie jest u Boga. Złożył On nam swoją ofertę (zbawienia) i czeka. Czeka czasem przez całe życie człowieka. Człowiek nie wie nawet, jak Bóg zabiega o jego miłość. Gdyby miał taką wiedzę, to rzuciłby się w „Jego ramiona” wołając: „Abba, ja Ciebie miłuję!”.

          Sześćdziesiąt jest królowych i nałożnic osiemdziesiąt, a dziewcząt bez liczby, [lecz] jedyna jest moja gołąbka, moja nieskalana (6,8–9).  Czy można kochać miłością cielesną więcej niż jedną osobę? Życie pokazuje, że można. Miłość cielesna jest miłością usadowioną na niższej płaszczyźnie „miłości”. Jej pobudki są podyktowane zmysłami. Czasem młodzi stają przed wielkim dramatem wyboru. Szczęśliwy, kto w miłości skupia się na jednej oblubienicy. Można kochać całe życie współmałżonka, który umarł, a zarazem pokochać nową osobę. Jak mówią znawcy przedmiotu: każda miłość jest inna. Problemu wyboru nie ma w przypadku jedynego Boga – Stwórcy.

          Jeśliby kto oddał za miłość całe bogactwo swego domu, pogardzą nim tylko (8,7). No cóż, miłości nie można kupić. Powiem więcej, nie można wyprosić ani wybłagać. Jeżeli widzimy brak pozytywnej odpowiedzi ze strony partnera, lepiej jest jak najszybciej odejść. Zaoszczędzamy sobie wielu cierpień. Postąpimy po prostu roztropniej.

20.24. Księga Koheleta (Koh 1–12)

20.24. Księga Koheleta (Koh 1–12)

 

 

          Księga Koheleta należy do ksiąg literatury mądrościowej. Autor jest nieznany; księga powstała prawdopodobnie między 250 a 225 przed Chr. Na temat daty i autora (autorów) księgi są różne zdania.  Księga Koheleta zawiera wiele podobieństw do mezopotamskiego eposu Gilgamesz (ANET 72–99, 503–507), w którym znajduje się podobny pogląd na korzystanie z przyjemności życia; zauważa się  te same tematy dotyczące śmierci i przemijalności ludzkiego życia; widoczny jest również związek z literaturą starożytnego Egiptu, zwł. z papirusem Insingera (EK 2002 r., tom 9 str.  297). Treścią księgi jest rozważanie nad sensem życia ludzkiego. Autor uważa, że wszystko jest marnością. Słowa te powtarza w tekście cyklicznie aż 20 razy. Pomimo ogromnego pesymizmu, dostrzega jednak jasne strony życia przynoszące człowiekowi radość. W dobrach stworzonych widzi dar Boży. Kohelet przedstawia cały bieg swych myśli i wysiłek rozumu zmagającego się z trudnościami. Wydaje mi się, że jest on reprezentantem ludzi, którzy szukają, ale nie mogą zrozumieć do końca sensu życia ludzkiego. Otacza ich wiele tajemnic, z którymi nie mogą sobie poradzić. Kohelet stoi jednak na gruncie wiary, tak jakby mu tylko ona została. Można nie rozumieć, ale można wierzyć i zaufać Bogu. W tym ujawnia się nasza postawa pokory wobec Stwórcy.

          Ze względu na moje optymistyczne usposobienie, trudno mi jest komentować coś, co jest mi obce z zasady. Księga Koheleta nie jest też cytowana w Nowym Testamencie. Przedstawię kilka cytatów, do których mogę się odnieść.

          Ile mądrości jest we wszystkim, co dzieje się pod niebem.  To przykre zajęcie dał Bóg  synom ludzkim, by się nim trudzili (1,12). Autor zauważa mądrość, która jest w dziełach boskich. Wyrzuca jednak Bogu, że człowiek musi to rozszyfrowywać, aby zrozumieć. Trud jest dla Koheleta formą cierpienia. U mnie odwrotnie. Poszukiwanie prawdy, poznawanie mądrości jest przygodą życia. Jest pasją. Wyrwać Bogu Jego mądrość, mimo że Bóg pozostaje całkowicie innym, tajemniczym Bytem. Rozłożyć na czynniki pierwsze zasady fizyki. Rozumienie kojarzę z wolnością.

          Powstało wszystko z prochu i wszystko do prochu znów wraca (3,20). Co do ciała – zgoda. Co do ducha nie. Człowiek to nie tylko ciało.

          Lepiej jest słuchać karcenia przez mędrca, niż słuchać pochwały ze strony głupców (7,5). Nie każdy tę prawdę wyznaje. Pochwały są takie przyjemne, nawet wtedy, gdy nie są szczere.

          Nie bądź przesadnie sprawiedliwy i nie uważaj się za zbyt mądrego (7,16). W sprawiedliwości przesadzali faryzeusze (stronnictwo żydowskie powstałe po 160 r. przed Chr.). Sprawiedliwość jest niejednoznaczna. W sądzie wygrywają umiejętności adwokatów lub prokuratorów, a nie prawda i sprawiedliwość. Można mieć wiedzę, a nie być mądrym i odwrotnie, być mądrym, a nie mieć wiedzy. Mądrości nie można się nauczyć. Ma się ją w sobie, lub nie ma się jej wcale. Jest darem Bożym. Mądry z wiedzy może jednak zrobić użytek.

           Ponieważ żyjący wiedzą, że umrą, a zmarli niczego zgoła nie wiedzą, zapłaty też więcej już żadnej nie mają, bo pamięć o nich idzie w zapomnienie (9,5). Kohelet uważa, że umarli nie mają świadomości wydarzeń na świecie. Na ten temat snute są różne przypuszczenia. Temat ten rozważany jest też w Talmudzie. W judaizmie istnieje szereg różnych i nieco trudnych do pogodzenia ze sobą poglądów na temat duszy. To, co w chrześcijaństwie znalazło wytłumaczenie, zatrzymało się w judaizmie. Judaizm reformowany porzucił wiarę w zmartwychwstanie na rzecz wiecznego bytowania duszy po śmierci.

          Bo nic dla człowieka lepszego pod słońcem, niż żeby jadł, pił i doznawał radości (8,15). Nie ujmując przyjemności w doznaniach kulinarnych, dla niektórych to trochę za mało. Powiedzmy sobie szczerze, dla wielu ludzi sens życia ogranicza się tylko do jedzenia, seksu i telewizji. Nuże więc! W weselu chleb swój spożywaj i w radości pij swoje wino! (9,7), Używaj życia z niewiastą, którąś ukochał, po wszystkie dni marnego twego życia (9,9).

20.23. Księga Przysłów (Prz 1–31)

20.23. Księga Przysłów (Prz 1–31)

 

 

          Księga Przysłów jest zbiorem pouczeń religijnych lub moralnych. Całą księgę przenikają pytania o sens, jakość i pełnię życia. Nauki podawane są w formie poetyckiej. Redakcja końcowa nastąpiła ok. V wieku przed Chr. W zasadzie tekst nie wymaga szczególnego omówienia. Wersety są same w sobie zrozumiałe. Warte są przeczytania dla przypomnienia sobie podstawowych zasad moralnych  miłych Bogu.

          Początek księgi zajmuje się pochwałą mądrości. Podstawą mądrości jest bogobojność oraz bojaźń Boża. Głupotą jest odrzucenie religijnej moralności. Z całego serca Bogu zaufaj, nie polegaj na swoim rozsądku, myśl o Nim na każdej drodze, a On twe ścieżki wyrówna (3,5–6). Zaufać Bogu jest nie tylko naszym obowiązkiem, ale i nadzieją, która wyraża w nas to, że jest Ktoś, kto wyprostuje nasze ścieżki, poprowadzi we właściwym kierunku. Nie bądź mądrym we własnych oczach (3,7). Księga Przysłów obiecuje długie życie tym, którzy słuchają Mądrości i podążają za jej wskazaniami (3,2; 4,10; 9,11).

          Skromność jest cnotą. Boga się bój, aby Mu nie czynić przykrości. Ty jesteś synem, a Bóg jest twoim Ojcem. Bowiem karci Pan, kogo miłuje, jak ojciec syna, którego lubi (3,12). Księga chwali wierność małżeńską: Pij wodę z własnej cysterny (5,15). Strzeż, synu, nakazów ojca,  nie gardź nauką matki (6,20) – pobożne życzenie każdego rodzica. Znajdzie mnie ten, kto mnie szuka (8,17).  Bo kto mnie znajdzie, ten znajdzie życie i uzyska łaskę u Pana (8,35). Kto żyje uczciwie, żyje bezpiecznie (10,9).  Nie uniknie się grzechu w gadulstwie, kto ostrożny w języku – jest mądry (10,19). Głupi uważa swą drogę za słuszną, ale rozważny posłucha rady (12,15). Rozumny swą wiedzę ukrywa, serce niemądrych głosi głupotę (12,23). Czytaj – nie wypowiada mądrości bez zastanowienia. Smutek przygnębia serce człowieka, rozwesela je dobre słowo (12,25). Smutek powoduje, że człowiek nie może racjonalnie myśleć. Dobre słowo to nic nie kosztujący dar człowieka dla człowieka. Tak jak Bóg jednym słowem tchnął świat, tak człowiek jednym słowem może spowodować wiele dobra. Wystarczy używać trzech słów: „proszę”, „dziękuję” i „przepraszam”.  Jeden udaje bogacza – nie mając niczego, [inny] udaje nędzarza – a opływa w dobra (13,7). Do dnia dzisiejszego sentencja bardzo aktualna. Każdy trud przynosi zyski, gadulstwo – jedynie biedę (14,23). Lepszy jest suchy kęs chleba w spokoju niż dom pełen biesiad kłótliwych (17,1). Nie przystoi głupcowi mowa wytworna, tym mniej możnemu – warga kłamliwa (17,7). Nagana głębiej działa na mądrego niżeli na głupiego sto batów (17,10). I głupi, gdy milczy, wydaje się mądrym, kto wargi zamyka – bezpiecznym (17,28). „Brat obrażony – trudniejszy do zdobycia niż miasto warowne (18,19). Rozważny człowiek nad gniewem panuje, a chwałą jego – zapomnienie uraz (19,11). Lepsze mieszkanie w kącie dachu niż żona swarliwa i dom obszerny (21,9). Lepiej mieszkać w pustyni niż z żoną kłótliwą, mrukliwą (21,19). Mąż rozumny jest lepszy niż krzepki, a światły muskularnego przewyższa (24,5). Kto kopie dół – weń wpada (26,27). Aforyzm bardzo dzisiaj popularny: kto pod kim dołki kopie, sam w nie wpada.

20.22. Księga Psalmów (Ps 1–150)

20.22. Księga Psalmów (Ps 1–150)

 

 

          Księga Psalmów jest utworem religijnym o charakterze poetyckim. W psalmach, jak w soczewce skupia się cała teologia Boga. Numeracja psalmów różni się w starożytnych tłumaczeniach, ponieważ niektóre psalmy podzielono lub połączono. W tekście hebrajskim występują dwa psalmy (9 i 10 oraz 114 i 115), tekst grecki łączy je w jeden psalm (9 i 113), natomiast tam, gdzie w tekście hebrajskim występuje jeden psalm (116 i 147), tekst grecki rozdziela je na dwa (114–115 i 146–147). Księga Psalmów ma wielu autorów z różnych okresów i środowisk (też ugaryckich). Wiele jest zapożyczeń od religii sąsiednich. Nabrały one jednak nowego sensu i dopiero wtedy mogły służyć w kulcie Jahwe. Język psalmów jest specyficzny. Operuje symbolami, dramaturgią słowną (burze, trzęsienia ziemi, wybuchy wulkanów), efektami dźwiękowymi (trzask rażonych piorunem cedrów, syk ognia, dudnienie wstrząsanych trzęsieniem ziemi gór), onomatopejami (wyraz naśladujący dźwięki i odgłosy naturalne, w tym dźwięki wydawane przez zwierzęta). Nagromadzenie takich efektów powoduje specyficzny klimat psalmów. Odczytywanie psalmów nie jest sprawą łatwą. Opis teofanii najczęściej ma złożoną strukturę literacką. Towarzyszą jej poruszenia natury (gór, wód), zjawiska niezwykłe (Bóg w ogniu, Bóg w chmurach). Psalmy najczęściej to hymny pochwalne, dziękczynne, lamentacje. Niemałą rolę odgrywają także psalmy królewskie, dydaktyczne, mądrościowe, a także prorockie. Są one zbiorem teologicznych refleksji. Obejmują całokształt zbawczego planu Bożego. Księga Psalmów jest księgą modlitw.

        W psalmach na tekst nałożona jest treść teologiczna, a na nią własne odczucia i refleksje, dlatego odczytanie ich jest w jakimś sensie bardzo osobiste. Ograniczę się tu do omówienia tych fragmentów, które są interesujące lub wymagają objaśnień egzegetycznych.

          Śmieje się Ten, który mieszka w niebie (2,4). Antropomorfizm, mówiący o radości tych, którzy są w niebie.

          Ogłoszę  postanowienie  Pana:     Powiedział do mnie:    «Tyś Synem moim, Ja Ciebie dziś zrodziłem» (2,7). Sens mesjański. Na ten psalm będzie powoływał się Łukasz w Dziejach Apostolskich (13,33).

          Ja zaś dzięki obfitej Twej łasce, wejdę do Twojego domu (5,8). Zapowiedź warunku zbawienia – dzięki łasce.

          Bo nikt po śmierci nie wspomni o Tobie:  któż Cię wychwala w Szeolu (6,6). O niebo należy zabiegać w czasie ziemskiego życia. Po śmierci nie jest to już możliwe.

          Jeśli się [kto] nie nawróci, miecz swój On wyostrzy (7,13). Według starotestamentowego sposobu myślenia o karze boskiej. Według mojego spojrzenia – nadużycie.

          Sprawiłeś, że [nawet] usta dzieci i niemowląt oddają Ci chwałę (8,3). Tekst przywołany w Ewangelii św. Mateusza w 21,16 przy opisie pobytu Jezusa w świątyni.

          Gdy patrzę na Twe niebo, dzieło Twych palców, księżyc i gwiazdy, któreś Ty utwierdził: czym jest człowiek, że o nim pamiętasz, i czym – syn człowieczy, że się nim zajmujesz? Uczyniłeś go niewiele mniejszym od istot niebieskich,  chwałą i czcią go uwieńczyłeś. Obdarzyłeś go władzą nad dziełami rąk Twoich; złożyłeś wszystko pod jego stopy (8,4–7). Piękny tekst o wielkości i godności człowieka. Nawiązuje do Rz 1,26, gdzie Bóg określa konkretną rolę człowieka w przeobrażaniu świata.

        Mówi głupi w swoim sercu:  «Nie ma Boga» (14,1; 53,1). Tekst mówiący wprost i dosadnie o ludziach bez wiary. Szkoda czasu na dyskusję. Tekst krótki, rażący, rzuca na kolana. Jeszcze bardziej dosadne są słowa: Człowiek, co w dostatku żyje, ale się nie zastanawia, przyrównany jest do bydląt, które giną (49,21).

        Boże mój, Boże mój, czemuś mnie opuścił? (22,2). Najsłynniejsza modlitwa błagalna w całym Psałterzu. Tymi słowami, Chrystus konający na krzyżu, będzie się modlił (Mt 27,46; Mk 15,34). Chrystus będzie wołał do Boga, który milczy. Widzi, a nie interweniuje. Wiemy, że tak nie jest. Obecność Boga jest dyskretna, ale aktywna.

          Zaufał Panu, niechże go wyzwoli, niechże go wyrwie, jeśli go miłuje (22,9). Tekst przywołany w Ewangelii św. Mateusza (27,43) podczas wyszydzenia Jezusa na krzyżu.

          Moje szaty dzielą między siebie i los rzucają o moją suknię (22,19). Na te słowa powołuje się św. Jan w Ewangelii (19,24).

          W ręce Twoje powierzam ducha mojego (31,6). Słowa Jezusa na chwilę przed śmiercią. Tekst przywołany w Ewangelii Łukasza (23,46).

          Natomiast pokorni posiądą ziemię (37,11). Jezus zaczerpnął ten werset w swoim błogosławieństwie dla cichych, którzy posiądą ziemię (Mt 5,5).

          Bez przyczyny bowiem zastawili na mnie sieć swoją (35,7). Tekst podobny do treści w Ewangelii św. Jana: Nienawidzili Mnie bez powodu (J 15,25).

          Bo gorliwość o dom Twój mnie pożera (69,10). Tekst przywołany w Ewangelii św. Jana (2,17).

          Bo swoim aniołom dał rozkaz o tobie, aby cię strzegli na wszystkich twych drogach. Na rękach będą cię nosili, abyś nie uraził swej stopy o kamień (91,11n). Tekst przywołany w ewangeliach (Mt (4,6; Łk 4,10n) przy opisie kuszenia Jezusa przez szatana.

          Pan zna myśli ludzkie: że są one marnością (94,11), Gdzież się oddalę przed Twoim duchem? Gdzie ucieknę od Twego oblicza? (139,7). Przed Bogiem uciec nie można. On wie o nas wszystko, zna nawet nasze myśli.

          Gdy skryjesz swe oblicze, wpadają w niepokój;  gdy im oddech odbierasz, marnieją i powracają do swojego prochu. Stwarzasz je, gdy ślesz swego Ducha i odnawiasz oblicze ziemi (104,29–30). Życie bierze początek z «tchnienia» przekazanego przez Ducha Świętego.

          Siądź po mojej prawicy,  aż Twych wrogów położę jako podnóżek pod Twoje stopy (110,1). Tekst wielokrotnie przywoływany przez Ewangelistów (Mt 22,44; Mk 12,36; 14,62; Łk 20,43).

          Kamień odrzucony przez budujących stał się kamieniem węgielnym (118,22n). Tekst wielokrotnie przywoływany przez Ewangelistów (Mt 21,42; Mk 12,10; Łk 20,17).

          Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie! (118,26). Tekst przywołany w Ewangeliach  (Mt 23,39; Mk 11,9; Łk 19,38).

 

20.21. Księga Hioba (Hi 1–42)

20.21. Księga Hioba (Hi 1–42)

 

 

          Księga Hioba jest pierwszą księgą dydaktyczną. Należy do arcydzieł literatury światowej. Przekazuje nam tematykę etyczną problem cierpienia i sprawiedliwości Bożej. Dla Izraelitów, temat ten był od zawsze nierozwiązywalną zagadką. Uważali oni, że człowiek jest nagradzany i karany jedynie na ziemi. Nie zdawali sobie sprawy z tego, co naprawdę dzieje się z człowiekiem po śmierci. Autor, poprzez fikcyjne opowiadanie próbuje uświadomić Hebrajczykom, że cierpienie nie musi być następstwem grzechu. Przygotowuje Żydów na przyjęcie tajemnicy cierpienia niezawinionego, którego pełny wymiar uwidacznia się w zbawczym dziele Jezusa Chrystusa (1 Kor 1,22–24).

          Księga napisana jest w języku greckim ok. V w. przed Chr., po wygnaniu babilońskim. Różni się od Pięcioksięgu. Na literaturę zapożyczoną od starożytnego Wschodu, nałożony jest dojrzalszy etap myśli objawionej. W księdze odczytuję dużo osobistych refleksji, dlatego jest mi ona bardzo bliska.

          W pierwszym rozdziale czytamy: Synowie jego mieli zwyczaj udawania się na ucztę, którą każdy z nich urządzał po kolei we własnym domu w dniu oznaczonym (1,4). Tu pozwolę sobie na osobistą refleksję. Pomimo licznego rodzeństwa, udało mi się przeprowadzić ten piękny zwyczaj jedynie raz czy dwa i to jednostronnie. Szkoda.

          Nad wszystkim czuwał ojciec Hiob. Wstawał wczesnym rankiem i składał całopalenie, aby dokonać oczyszczenia, gdyby w czasie uczty zdarzyły się grzeszne incydenty.

          W czasie rozmowy szatana z Bogiem, szatan próbuje przekonać Boga, iż Hiob jest taki dobry, bogobojny tylko dlatego, że jest bogaty. Inaczej by sprawa wyglądała, gdyby majątek stracił. Bóg wystawia Hioba na wielką próbę. Bohater traci bogactwo, na co reaguje słowami: Nagi wyszedłem z łona matki i nagi tam wrócę. Dał Pan i zabrał Pan. Niech będzie imię Pańskie błogosławione! (1,21). Po drugiej rozmowie szatana z Bogiem, Hiob zostaje dotknięty trądem. Traci dom i całą rodzinę – żonę i dzieci. Hiob mówi wtedy: Dobro przyjęliśmy z ręki Boga. Czemu zła przyjąć nie możemy? (2,10).

          Hioba odwiedziło trzech przyjaciół (reprezentowali oni oficjalną teologię Izraela). Rozpoczęli oni rozmowę na temat tego, co go spotkało.  Hiob przeklina dzień swojego narodzenia. Elifaz sugeruje, że bohatera spotkała kara za grzechy. Radzi, aby skruszony zwrócił się do Boga. Drugi przyjaciel Bildad podobnie radzi, aby Hiob upokorzył się przed Bogiem i prosił o łaskę. Hiob przyznaje, że Bóg jest wielki. Pozostaje mu tylko błagać o litość. Zaczyna wątpić czy rzeczywiście był bez grzechu: Czym czysty? Nie znam sam siebie, potępiam swe własne życie (9,21). Bohater ma rozterki. Nie rozumie Boga, nie rozumie dlaczego to go  spotkało. Wydaje mu się, że żył poprawnie. Trzeci przyjaciel ma takie samo zdanie co dwóch poprzednich. W czasie rozmowy padają różne sformułowania wielbiące Boga: On ma potęgę i rozum, rozsądek znać w Jego planach (12,13). Hagiograf ujawnia dojrzałą wiedzę o Bogu. Jest świadomy jego wielkości i mocy. Hiob chce („żąda”),  aby wysłuchał go sam Bóg: Lecz mówić chcę z Wszechmogącym, bronić się będę u Boga (13,3).  Jest gotów dochodzić swoich racji, bo jest świadom, że jako stworzenie Boże ma własną godność. Hiob bardzo przypomina mi Jakuba syna Izaaka, który podobnie nie bał się dochodzić swoich racji. Choćby mnie zabił Wszechmocny – ufam, i dróg moich przed Nim chcę bronić (13,15). Pomimo że ma świadomość Jego majestatu i ryzyka, jakie podejmuje walcząc, ufa, że Bóg będzie sprawiedliwy. Na pewno nie stchórzę przed Tobą (13,20). Czy syn może rozmawiać z ojcem w tonie kategorycznym nie ujmując nic z godności ojca? Może. Niejednokrotnie Bóg zezwalał na taką zażyłość (Jakub, Abraham). Powiem więcej, Bogu podoba się taka postawa.  I poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli (J 8,32). Prawdy należy się domagać. O prawdę należy walczyć. Elifaz jest zgorszony mową Hioba: Ty nawet niszczysz pobożność, osłabiasz modlitwę do Boga, […] używasz języka bluźnierców (15,4–5). Często spotykam się u ludzi z postawą źle pojętej bojaźni przed Bogiem. Jestem po stronie Hioba. Nieprawy jest zawsze w strachu (15,20). Hiob nie musi się bać. Wie, że nic złego nie uczynił. Zwraca się do Boga, by rozsądził spór człowieka z Bogiem, jakby człowieka z człowiekiem (16,21). Bóg jest dla niego tak bliski, jak człowiek dla człowieka.

          Kapitalne pytanie stawia hagiograf: Czemu Wszechmocny nie ustala terminów,  a najbliżsi nie znają dni Jego? (24,1). Szkoda, że sam nie próbuje odpowiedzieć na to pytanie. Chrystus w słowach lecz o dniu owym i godzinie nikt nie wie, nawet aniołowie niebiescy, tylko sam Ojciec (Mt 24,36) potwierdza jedynie, że wiedza ta jest tylko zarezerwowana dla Ojca Niebieskiego. Kolejne zdania dotyczą w zasadzie pytań, dlaczego w świecie panuje gwałt i po ludzku niesprawiedliwość. Dlaczego są biedni, niewolnicy, sieroty? Dlaczego niektórzy cierpią, a inni mają się dobrze? Takie pytania egzystencjalne stawiane są do dnia dzisiejszego. Dotykamy tu tajemnicy naszego życia i ekonomii Bożego zbawienia człowieka. Wydaje mi się, że Bóg stawia nam ciągle swoją ofertę życia godnego. Daje nam czas na poprawę, „chorych” należy leczyć. Czasem może to trwać do końca życia.

          A skąd pochodzi mądrość i gdzie jest siedziba wiedzy? Człowiek nie zna tam drogi, nie ma jej w ziemi żyjących. […] Skąd więc pochodzi mądrość  i gdzie jest siedziba wiedzy? (28,1213). Człowiek wiele rzeczy może odkryć, prócz Mądrości. W przeciwieństwie do tajemnic Bożej Mądrości, podstawą postępowania człowieka jest bogobojność, bo naturalnym rozumem tajemnic Bożych się nie zgłębi (przypis 28,28). Mądrość jest darem od Boga, niezależnie od wieku (32,8–9). O taką mądrość prosił Salomon Boga (1 Krl 3,9). Po ludzku, mądrość człowieka to bogobojność. Ja absolutnie się z tym zgadzam.

          Hiob przedstawia swoją postawę miłosierdzia, pomocy bliźniemu, szlachetności, gościnności i sprawiedliwości – gdzie więc jest zapłata? A teraz śmieją się ze mnie wiekiem ode mnie młodsi (30,1). Stałeś się dla mnie okrutny (30,21).

          Bóg sprowadzając cierpienie na człowieka pragnie jego nawrócenia. Cierpienie wstrząsa człowiekiem, powoduje u człowieka ponowne przemyślenia, „otwiera oczy”. Uwrażliwia go na zło i dobro.  Cierpienie jest terapią duchową. Od dawna jest to obserwowane w życiu. Tak po prostu jest. Takie drastyczne działanie nie wynika z okrucieństwa Boga, lecz Jego miłości i chęci zbawienia grzesznika: I ciebie chce On wybawić z nieszczęść (36,16). Cierpienie nie jest tylko karą Bożą za popełnione grzechy (przypis 42,7).

          Pod koniec księgi ponownie opisana jest moc i potęga Boga. Tego nie trzeba wyjaśniać. To trzeba przeczytać (38–41). Hiob ujmuje to w słowach: To zbyt cudowne. Ja nie rozumiem (42,3).

          Bóg gani przyjaciół Hioba. Nie przyznaje im racji. Hiobowi przywraca w dwójnasób dawny stan majątkowy. Miał jeszcze siedmiu synów i trzy córki (42,13).

          Tradycyjne myślenie o przyczynach cierpienia długo jeszcze pokutowało w narodzie. W Ewangelii Jana czytamy o człowieku niewidomym od urodzenia. Uczniowie Jezusa, zapytali go: Rabbi, kto zgrzeszył, że się urodził niewidomym – on czy jego rodzice?  (J 9,2).

20.20. Druga Księga Machabejska (2 Mch 1–15)

20.20. Druga Księga Machabejska (2 Mch 1–15)

 

 

          Druga Księga Machabejska nie jest dalszym ciągiem Pierwszej. Opowiada o zdarzeniach już opisanych w Pierwszej Księdze tylko w okresie 15 lat (panowanie Demetriusza). W egzegezie katolickiej 2 Mch cieszy się dużym szacunkiem ze względu na to, że świadczy lepiej niż inne księgi o religijnych przekonaniach, jakie panowały w Palestynie.

          Nie wiem, w jaki sposób znaleźliście się w moim łonie, nie ja wam dałam tchnienie i życie, a członki każdego z was nie ja ułożyłam (7,22). Tekst akcentuje, że poczęte dziecko jest zawsze objawieniem się Boga, niezależnie czy rodzice w Niego wierzą i Go oczekują.

          Występuje tu po raz pierwszy opis wstawiennictwa zmarłych za żyjących i modlitwa żywych za zmarłych: Gdyby bowiem nie był przekonany, że ci zabici zmartwychwstaną, to modlitwa za zmarłych byłaby czymś zbędnym i niedorzecznym (12,44). Tekst ten zawiera również podstawy do nauki o czyśćcu jako miejscu oczyszczenia się z grzechów i oczekiwania zjednoczenia się z Bogiem: Lecz jeśli uważał, że dla tych, którzy pobożnie zasnęli, jest przygotowana najwspanialsza nagroda – była to myśl święta i pobożna. Dlatego właśnie sprawił, że złożono ofiarę przebłagalną za zabitych, aby zostali uwolnieni od grzechu (12,45). Sobór Lyoński (1245 r.) zatwierdził nazwę „czyściec”  na określenie stanu dusz potrzebujących oczyszczenia. Ponownie została ona potwierdzona na Soborze Trydenckim w 1563 r., który zalecił także odprawianie za zmarłych Mszy świętych. Warto dodać, że w Egipcie na murach piramid, na kamiennych sarkofagach, na murach świątyń i papirusach występują napisy w postaci hieroglifów mówiące o modlitwach za zmarłych.

          Ciekawe, że samobójstwo Razisa opisane jest jako czyn bohaterski. Motywy usprawiedliwiają ten czyn powszechnie potępiany. Autor widzi w nim męczennika. Podobnie kończy się samobójstwo Saula, który nie chciał dostać się w ręce wroga. Chrześcijaństwo będzie usprawiedliwiało samobójstwo w wyjątkowych sytuacjach (ciężkie zaburzenia psychiczne, strach przed cierpieniem, przed torturami). Człowiek targający się na życie najczęściej jest w stanie ograniczonej świadomości i nie jest do końca panem swojej woli. Samobójstwo pozostaje do końca tajemnicą relacji między Bogiem a ofiarą.

 

20.19. Pierwsza Księga Machabejska (1 Mch 1–16)

20.19. Pierwsza Księga Machabejska (1 Mch 1–16)

 

 

          Pierwsza Księga Machabejska jest księgą historyczną. Opisuje ona okres od 175 do 135/134 roku przed Chr., czyli okres walk narodu żydowskiego z wojskami państwa Seleucydów (dynastia panująca 312–64 przed Chr., założona przez oficera Aleksandra I Wielkiego, Seleukosa I Nikatora). Każdą klęskę można odczytać jako wyraz gniewu Bożego, podobnie jak łaskę w przypadku zwycięstwa.

          Po okresie perskiej dominacji nastąpił podbój kraju przez Aleksandra Wielkiego Macedońskiego. Po śmierci Aleksandra, władza została podzielona.  Seleukos Antioch IV Epifanes po zwycięstwie nad Egiptem, opanował królestwo izraelskie. Świątynia została splądrowana (świątynie jako nietykalne służyły też do składania depozytów, czyli pełniły w pewnym sensie funkcje banków, skradzione zostały oszczędności żydowskich poddanych), a Jerozolima zburzona. Antioch IV Epifanes wydał dekret: Wszyscy mają być jednym narodem i niech każdy zarzuci swoje obyczaje. Wszystkie narody przyjęły ten rozkaz królewski, a nawet wielu Izraelitom spodobał się ten kult przez niego nakazany. Składali więc ofiary bożkom i znieważali szabat (1,41–43). Niektórzy przedstawiciele sfer żydowskich wybrali kolaborację i przeszli na grecki styl życia (nawet zacierali ślady po obrzezaniu przez zabiegi chirurgiczne). Prawdziwi wyznawcy Jahwe nie mogli pogodzić się z profanacją ich religii. Wybuchło powstanie (zw. machabejskie), na którego czele stanął kapłan Matatiasz i jego pięciu synów (Jan, Szymon, Juda, Eleazar, Jonatan). Sytuacja zmusiła ich nawet do zmiany prawa szabatu: Jeśliby jakikolwiek człowiek w dzień sobotni wyszedł walczyć przeciwko nam, my będziemy z nim walczyli, żebyśmy nie zginęli wszyscy, tak jak zginęli nasi bracia w jaskiniach (2,41).  Zmiana ta była wyprzedzeniem słów Jezusa: To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu (Mk 2,27). Matatiasz przekazuje swoim synom nadzieję: i przekonacie się, że nie zawiedzie się ten, kto w Nim pokłada swe nadzieje (2,61). Po śmierci Matatiasza (166 r. przed Chr.) jego miejsce zajął syn, Juda Machabeusz. Nie był on najstarszym synem Matatiasza. Został wytypowany jako następca ojca ze względu na swoją waleczność. Prowadzi on świętą wojnę. Wie, że Bóg jest po ich stronie: Zwycięstwo bowiem w bitwie nie zależy od liczby wojska; prawdziwą siłą jest ta, która pochodzi z Nieba.  Oni przychodzą do nas pełni pychy i bezprawia po to, aby wytępić nas razem z żonami naszymi i dziećmi i aby nas obrabować. My zaś walczymy o swoje życie i o swoje obyczaje. On sam skruszy ich przed naszymi oczami. Wy zaś ich nie obawiajcie się! (3,19–22). Odnosi wiele zwycięstw. Największe osiągnięcie Judy, przymierze z Rzymem, doprowadziło w konsekwencji do jego upadku. Po śmierci Judy jego miejsce zajął brat Jonatan, a potem Szymon. Szymon został zamordowany w 134 r. przed Chr. Rządy po nim objął jego syn Jan, zwany Hirkanem. Rządził on do roku 104 przed Chr. Jan Hirkan był władcą zależnym od Antiocha VII. Towarzyszył mu w jego wyprawie przeciwko Partom w 129 r. przed Chr. Podczas tej ekspedycji zginął Antioch VII. Janowi udało się przywrócić niepodległość Judei. Zdobył Idumeę. Nastąpiło wówczas masowe przechodzenie Idumejczyków na judaizm. Herod Wielki był Idumejczykiem i został królem Judei.

20.18. Księga Estery (Est 1–10)

20.18. Księga Estery (Est 1–10)

 

 

          Księga Estery jest opowiadaniem o Izraelitce Esterze, która była żoną perskiego króla Kserksesa I (517–465 przed Chr., elamickie imię Aswerus, 2,9) oraz o Mardocheuszu, jej krewnym i opiekunie. Mieszkała w Suzie, w stolicy Elamu. Opowiadanie opiera się na faktach i realiach historycznych, ale sama puenta może być fikcją. Autorem jest nieznany Żyd, zamieszkały w Suzie albo w Palestynie. Napisana została między III a I w. przed Chr. Księga zawiera wiele nieścisłości i niekonsekwencji. Tekst księgi zachował się w 2 wersjach, w znacznym stopniu różniących się od siebie – hebr. i gr., przy czym druga jest swobodnym przekładem pierwszej. Do kanonu żydowskiego włączono Księgę dopiero w II w, gdyż na synodzie w Jamni (90 r.) jej kanoniczność była jeszcze przedmiotem sporu. Estera, podobnie jak Judyta została ikoną Maryjną.

          Negatywną postacią jest tu Haman (Aman) Macedończyk, nadzorca króla perskiego, który nienawidził Żydów. Prześladował ich i pragnął ich wszystkich wytępić. W końcu sam został powieszony na drzewie przeznaczonym dla Mardocheusza.

          Za wstawiennictwem Estery następuje rehabilitacja Żydów. Mardocheusz zostaje obsypany przez króla zaszczytami. Radość Żydów jest wielka. Wielu pogan przechodzi na judaizm. Żydzi biorą odwet na swoich wrogach. Na pamiątkę zwycięstwa Żydów ustanowiono święto Purim. Z okazji święta Purim Żydzi obdarowują się wzajemnie podarunkami.

          Dzieje Estery i Mardocheusza uważa się za dobry materiał do zrozumienia diaspory żydowskiej i ich problemów w stosunkach z poganami.

          Estera jest odważną kobietą. Naraża własne życie, aby ratować swój  naród. Modlitwą i postem osiąga zamierzone cele. Jest wzorem postępowania nie tylko dla współczesnych sobie rodaków, ale i dla nas. Modlitwa i post są bardzo skutecznym narzędziem: Ten zaś rodzaj złych duchów wyrzuca się tylko modlitwą i postem (Mt 17,21). Bóg przez Esterę realizuje swój plan zbawienia w wybranym przez siebie momencie.

          Znajdujemy tu odpowiedź na pytanie: czy można iść przez życie kłamiąc? A nie ujawniła Estera swego narodu i pochodzenia  (2,10; por. 2,20). Odpowiedź rabbiego Hama w traktacie Meghillah 35 w Talmudzie Babilońskim: Tak, napisano bowiem: «Wobec czystego i ty bądź czysty, ale z przewrotnym postępuj według jego przewrotności».

20.17. Księga Judyty (Jdt 1–16)

20.17. Księga Judyty (Jdt 1–16)

 

 

          Księga Judyty napisana została w języku hebrajskim lub aramejskim prawdopodobnie w III–II wieku przed Chr.; przez anonimowego autora opierającego się na bliżej nie znanym fakcie historycznym. Zawiera w sobie wyolbrzymione liczby oraz posiada błędy historyczne: Było to w dwunastym roku panowania Nabuchodonozora, który królował nad Asyrią w wielkim mieście Niniwie (1,1) oraz geograficzne. Nabuchodonozora przedstawia jako króla Asyrii, tymczasem był on władcą Babilończyków. Tłem jest wojna Judy z Asyryjczykami. Judyta, wdowa po Manassesie, dzielna, piękna, zamożna, bogobojna kobieta, w obronie miasta Betulii  (miasto fikcyjne), zabija (mieczem obcięła głowę) dowódcę wojsk Asyryjskich Holofernesa, który oblega miasto. Miała ona odwagę przeciwstawić się najeźdźcy. Judyta przedstawiona jest jako ideał wierności i posłuszeństwa prawom Bożym.

          Judyta jest ikoną Maryjną. Tradycja kościelna upatruje w niej typ Maryi, przedstawicielki nowego ludu Bożego, jako wiernej wykonawczyni planów Bożych, jako ta, która zniszczyła wroga Boga i Izraela. Jest ona tutaj narzędziem sprawiedliwości Boga.  

          Księga zawiera wiele wątków teologicznych i etycznych. Ciekawe i pouczające jest wystąpienie Judyty do mieszkańców Betulii, którzy postawili Bogu warunek, że wydadzą miasto, jak im Bóg nie pomoże: Kim wy właściwie jesteście, żeście wystawiali na próbę w dniu dzisiejszym Boga i postawili siebie ponad Boga między synami ludzkimi? […] Nie zbadacie głębokości serca ludzkiego, ani nie przenikniecie myśli jego rozumu, jak więc wybadacie Boga, który wszystko to stworzył, jak poznacie Jego myśli i pojmiecie Jego zamiary? […] Gdyby nawet nie zechciał nam pomóc w tych pięciu dniach, to ma On moc obronić nas w tych dniach, w których zechce, albo zgubić nas na oczach naszych wrogów. Wy zaś nie wymuszajcie zarządzeń od Pana Boga naszego, ponieważ nie można uzyskać nic od Boga pogróżkami jak od człowieka ani Nim rozporządzić jak synem ludzkim (8,12–16). Osobiście jestem pod wrażeniem mądrości tego tekstu. Autor tej księgi doskonale wyczuwał rzeczywistość transcendentną i niemożność poznania Stwórcy.

          Kiedy Judyta zestarzała się, swoją niewolnicę obdarzyła wolnością, a majątek rozdała (16,23–24). Zmarła w 105 roku życia w Betuli; pochowano ją w grobowcu jej męża (16,23).

20.16. Księga Tobiasza (Tb 1–14)

20.16. Księga Tobiasza (Tb 1–14)

 

 

          Księga Tobiasza jest opowiadaniem fikcyjnym o pewnej rodzinie izraelskiej uprowadzonej do niewoli (Niniwy). Z opowiadania można odczytać, że w niewoli żyli Żydzi, którym bardzo dobrze się powodziło. Byli zamożni i poważani. Księga zawiera wiele pouczeń moralnych, modlitw i hymnów. Ostatnia redakcja nastąpiła w III–II w. przed Chr.

          Oto kilka pouczeń moralnych z tekstu: Nie wolno nam bowiem jeść niczego, co pochodzi z kradzieży (2,13). Szanuj swoją matkę i nie zapomnij o niej przez wszystkie dni jej życia! Czyń to, co jej się będzie podobać, i nie zasmucaj jej duszy żadnym uczynkiem (4,3). Przez wszystkie dni twojego życia spełniaj uczynki miłosierne i nie chodź drogami nieprawości, ponieważ ci, którzy właściwie postępują, doznają powodzenia we wszystkich swych czynach (4,5–6). Nie odwracaj twarzy od żadnego biedaka, a nie odwróci się od ciebie oblicze Boga  (4,7). Nie pij wina aż do upicia się i niech pijaństwo nie idzie z tobą w drogę (4,15). Nie dla rozpusty biorę tę siostrę za żonę, ale dla związku prawego (7,7).

          Anioł Rafał tak poucza: Ogłaszajcie przed wszystkimi ludźmi dzieła Boże, jak są godne uwielbienia, i nie wahajcie się wyrażać Mu wdzięczności. Ukrywać tajemnicę królewskie jest rzeczą piękną, ale godną pochwały jest rozgłaszać i wysławiać dzieła Boże. Czyńcie dobrze, a zło was nie spotka. Lepsza jest modlitwa ze szczerością i miłosierdzie ze sprawiedliwością, aniżeli bogactwo z nieprawością. Lepiej jest dawać jałmużnę, aniżeli gromadzić złoto. Jałmużna uwalnia od śmierci i oczyszcza z każdego grzechu. Ci, którzy dają jałmużnę, nasyceni będą życiem (12,7–9 ).

          Temat nawrócenia się ludów pogańskich na wiarę w prawdziwego Boga oraz ich pochód do Jerozolimy występuje również w Księdze Tobiasza. Tak jak nawróceni ludzie wracają do Jerozolimy – świętego miasta, tak i wszystkie narody na całym świecie nawrócą się i prawdziwie czcić będą Boga (Tb 14,6).