Werset: Rzekł znowu do swoich uczniów: Niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia; lecz biada temu, przez którego przychodzą. Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu jednego z tych małych. Uważajcie na siebie! (Łk 17,1–2) wymusza pytanie. Czy Grzech jest stałym fragmentem życia człowieka i jest zaplanowany przez Boga?
Rzeczywistość nie jest produktem doskonałym ani skończonym. Niezależnie od woli człowieka dzieją się wypadki, katastrofy, nieszczęścia. Bóg dopuścił je, bo nie chciał stwarzać zaprogramowanej rzeczywistości. Ewolucja jest ukierunkowana: Ani on nie zgrzeszył, ani rodzice jego, ale [stało się tak], aby się na nim objawiły sprawy Boże (J 9,3) według zamysłu Boga, ale posiada dużą swobodę probabilistyczną (losową). W zamyśle swoim, Bóg chciał, aby to człowiek doskonalił swoje środowisko, zasady życia, siebie itp. Póki co, człowiek jest istotą kruchą, fizycznie słabą, o różnym stopniu inteligencji. I właśnie takiej słabej istocie Bóg dał wielki dar – wolność wyboru. Człowiek może więc wszystko. Może zniszczyć nawet własną rzeczywistość (np. przez wybuchy jądrowe). Rzeczywistość ma wpływ na człowieka, ale i odwrotnie. W niej może pojawić się więc dobro i zło. Jezus mówiąc: niepodobna, żeby nie przyszły zgorszenia wykazał się realizmem. Grzech towarzyszy człowiekowi bez przerwy. Ci którzy uważają, że ich to nie dotyczy sami siebie oszukują: Jeśli mówimy, że nie mamy grzechu, to samych siebie oszukujemy i nie ma w nas prawdy (1 J 1,8). Aby grzechy zostały zneutralizowane (funkcjonał dobra wycisza funkcjonał zła) Jezus oddał swoje życie. Nastąpiło usprawiedliwienie, ale dla tych, którzy tego chcą i pragną. Jezus ostrzega tych, którzy świadomie czynią zło: Byłoby lepiej dla niego, gdyby kamień młyński zawieszono mu u szyi i wrzucono go w morze, niż żeby miał być powodem grzechu jednego z tych małych. Uważajcie na siebie! (tamże) Ofiara Jezusa może nie wystarczyć, gdy przyjdzie człowiekowi rozliczyć się ze swojego życia. Tam, gdzie człowiek naprawdę żałuje za swoje grzeszne postępowania i zawierza Jezusowi, ten może liczyć na owoce Jego zadośćuczynienia. Jezus poucza: Nie grzesz już więcej, aby ci się coś gorszego nie przydarzyło (J 5,14).