Rozdział Kobieta cudzołożna (J 8,1–11) nie występuje w najstarszych rękopisach Ewangelii Jana. Po stylu można rozpoznać Łukasza Ewangelistę[1]. Perykopa jest bardzo znana i ma w sobie dużą wartość teologiczną.
Faryzeusze przyprowadzają do Jezusa kobietę, którą pochwycono na cudzołóstwie. Według prawa żydowskiego powinna być ukamienowana. Prawo rzymskie nie karało śmiercią za cudzołóstwo. Faryzeusze pytają Jezusa o Jego pogląd w tej sprawie: A Ty co mówisz? (J 8,5). Wystawiając Jezusa na próbę, chcieli znaleźć dowód, aby Go oskarżyć. Jezus zaczął wypisywać najprawdopodobniej grzechy na piasku tych, którzy przyprowadzili kobietę. A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień (J 8,5). Zawstydzeni ujawnieniem ich grzechów pospiesznie oddalili się. Do kobiety Jezus powiedział: Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił? […]. I Ja ciebie nie potępiam. – Idź, a od tej chwili już nie grzesz! (J 8, 10–11).
Krótka narracja tekstu nic nie mówi, czy kobieta wyraziła jakiś żal za swój postępek. Jezus nie potępia ją, wybacza nakazując: a od tej chwili już nie grzesz! (J 8, 11). Brak opisu żalu i skruchy kobiety można różnie odczytywać. Być może nie został opisany, a autor skupił się na innych wątkach. Jezus przebacza kobiecie bez okazania żalu z jej strony.
Według głoszonej katechezy warunkiem odpuszczenia grzechów jest akt żalu i skruchy. Ten warunek nie został spełniony. Jak więc wytłumaczyć zachowanie Jezusa.
Katecheza ujmuje zagadnienie odpuszczania grzechów w kategorii sprawiedliwości ludzkiej: Wy wydajecie sąd według zasad tylko ludzkich (J 8,15). Zapomina jakby, że odpuszczanie grzechów należy do przestrzeni duchowości i kompetencji Boga, a tam sprawiedliwość zostaje zastąpiona sprawiedliwością Bożą, która nazywa się Miłosierdziem. Miłosierdzie jest darem niezasłużonym. Ten dar powinien przemieniać człowieka i uczyć, że można darować komuś krzywdy tylko w imię miłości[2].
Jeżeli człowiek okazuję swoją dobroć i może wybaczać, to co dopiero mówić o Bogu. Wierzę w apokatastazę (końcowa i ostateczna odnowa całego stworzenia poprzez przywrócenie mu pierwotnej doskonałości i bezgrzeszności lub nawet przewyższenie tego pierwotnego stanu; potocznie apokatastaza nazywana jest ideą pustego piekła).
Niepodobne, aby Bóg nie okazał swojego Miłosierdzia nawet największym zbrodniarzom. To tylko kwestia czasu.