Jak pisałem materii jako oddzielnie istniejącego substratu nie ma na świecie. Może warto coś więcej napisać na ten temat.
Cząstki elementarne nie istnieją własnym istnieniem, ale są wzbudzeniami pewnych pól kwantowych. Tajemnicą jest, że pola kwantowe tym różnią się od zwykłych pól fizycznych, że ich wzbudzenia nie mogą być dowolne. Wzbudzenie określonego pola kwantowego odpowiada za konkretną cząstkę elementarną. Cząstki (fermiony) oddziałują na siebie. Nośnikami oddziaływań między nimi są inne cząstki zwane bozonami. Cząstki elementarne w Modelu Standardowym nabierają masy wskutek oddziaływania z polem Higgsa, które stawia im opór. Pole Higgsa pochodzi od wzbudzenia pól kwantowych, a więc analogicznie do cząstek elementarnych uznano, że istnieje cząstka zwana bozonem. Cząstka jest tu pojęciem modelowym (narzędziem wyjaśniającym), któremu można przypisać różne właściwości. Np. charakterystyczną cechą bozonu Higgsa jest brak spinu, pewnej cechy kwantowej.
Warto zauważyć, że fermiony, jak i bozony mają naturę dynamicznych procesów, a nie ontologiczną. One powstają przez działania (relacji, tchnienia, przekazu mocy), a nie istnieją własnym istnieniem. Między obiektami daje się zauważyć konieczną relację (tzw. splątanie). Obiekty kwantowe (stany kwantowe) są tak ze sobą związane, że jeden obiekt nie może być właściwie opisany bez uwzględnienia drugiego, nawet gdy obiekty są od siebie oddalone.
Jak dotąd nigdy nie zaobserwowano kwarków, czy antykwarków w stanie wolnym. Do tych cząstek nietrwałych należy bozon Higgsa. Jest on dowodem istnienia pola kwantowego odpowiadającego za masę. Wygląda na to, że jest on bardzo powszechny w przyrodzie, ale nieuchwytny. Doświadczenia za pomocą akceleratora LHC w CERN-ie uchwyciły obraz oddziaływania pola Higgsa. To oddziaływanie ujęte jest jako bozon Higgsa. Pól Higgsa może być wiele i mogą być różnie wzbudzane. Uczeni (teoretycu) uważają, że pole Higgsa wypełnia cały Wszechświat. Byłbym ostrożny z tak odważną tezą, natomiast ująłbym to jako zjawisko, które może mieć miejsce w każdym punkcie przestrzeni, o ile będą ku temu odpowiednie warunki.
Co to jest masa?
Masa to wielkość parametryczna opisująca cząstkę. Parametr ten ujawnia się w chwilą zmiany jej prędkości jako bezwładność. Masa jest więc miarą bezwładności cząstki. Na podstawie ostatnich odkryć, w tym cząstki Higgsa uważa się, że cała przestrzeń wypełniona jest energią. W niej niektóre cząstki doznają ze strony energii większego lub mniejszego oporu, co jest odzwierciedleniem większej lub mniejszej bezwładności. W przypadku ich rozpędzania niektóre są „lżejsze”, a inne „cięższe”.
Niezwykłe, że świat zbudowany jest na kilku fundamentalnych cegiełkach, które mogą być podziwiane dzięki fotonom. Fotony związane są z cząstkami przenosząc o nich informacje.
Oddziaływanie jest relacją między czymś a czymś (np. pól kwantowych). W relacji zawarta jest koncepcja. Jest ona zdefiniowana, inteligentna i ukierunkowana. Ona definiuje materię, nadaje jej postać. W najmniejszych zakamarkach przestrzeni jawi się niezwykłe działanie jakieś mocy. Istota relacji nie jest znana, ale można obserwować jej skutki. Osoby wierzące dostrzegą w tym działanie Boga, niewierzący pozostaną na gruncie zjawiska niewytłumaczalnych.
W przyrodzie funkcjonuje energia w postaci kwantów. Ich wartości są ściśle określone, i przez to mogą służyć do kodowania informacji. Czy można ten fenomen jakoś wytłumaczyć? Zapis analogowy (ciągły) nie jest precyzyjny i obarczony niedoskonałością detekcji. Komputery działają za zasadzie dwóch stanów (zero/jeden). Czy człowiek nie zbliżył się do Projektanta jakim jest Stwórca? Być może Bóg w ten sposób zapisuje algorytmy, kody DNA, prawa przyrody i scenariusze egzystencji. Niezwykłe jest to, że człowiek, w pewnym stopniu, też to już potrafi (pamięć komputerowa, procesory, układy scalone).
Bóg pozostawił swoje dzieło stworzenia, jakim jest świat do ludzkiego doskonalenia. Przez miłość do człowieka i szacunek jakim go darzy, zostawił mu możność zbudowania świata jeszcze bardziej doskonałego, w tym, bez przelewania krwi zwierzęcej. To co człowieka dzisiaj bulwersuje, kiedyś stanie się tylko ciekawostką historyczną. Wegetarianizm jest w zasięgu człowieka. Kiedyś powstaną zamienniki, które zastąpią białko zwierzęce, a one same będą żyły w rezerwatach dla naszej uciechy i urozmaicenia życia biologicznego.
Teraz, wszystko co żyje służy człowiekowi do osiągnięcia celów ostatecznych. Choć do tego potrzeba czasu, Bóg wie jaki będzie koniec realnej rzeczywistości. Będzie on początkiem nowego.