Katecheza młodych cz.50.

–       Czy Samson był postacią historyczną czy legendarną?

–       Według Pisma świętego kolejni sędziowie to Ibsan, Elon i Abdon. Byli oni mniej znani. Następną wielką postacią był Samson (Sdz 13,1–16,31). Kilka elementów świadczy, że opowiadanie o Samsonie jest bardziej legendarne niż historyczne[1].  W treści jednak ukryty jest głęboki sens moralno-religijny. Tym razem na Izraelitów napadli Filistyni. Według autora przyczyną tego były złe uczynki Izraelitów. Okupacja trwała 40 lat. Żona Manoacha (matka Samsona) była niepłodna. Anioł Pana ukazał się owej kobiecie mówiąc jej: «Otoś teraz niepłodna i nie rodziłaś, ale poczniesz i porodzisz syna» (Sdz 13,3); Oto poczniesz i porodzisz syna, a brzytwa nie dotknie jego głowy, gdyż chłopiec będzie Bożym nazirejczykiem[2] od chwili urodzenia. On to zacznie wybawiać Izraela z rąk filistyńskich (Sdz 13,5). Samson był powołany do szczególnego zadania, związany z Bogiem umową. Otrzymał on niezwykłą siłę, którą mógł jednak utracić, gdyby ściął włosy, spożywał produkty nieczyste lub alkohol. W tekście Anioł dwukrotnie jest proszony o przekazanie warunków umowy z Bogiem. Samson był niepewny i miał wątpliwości. Z dugiej strony można odczytać, że Bóg jest cierpliwy i szanuje niepewność, wahania się  ludzi. Anioł wyjaśnia: Nawet gdybyś mnie zatrzymał, nie będę spożywał twoje,go chleba. Natomiast jeśli chcesz przygotować całopalenia, złóż je dla Pana (Sdz 13,16). Natura duchowa nie potrzebuje spożywać pokarmów tak jak człowiek, miła zaś Bogu jest ofiara (modlitwa). Anioł zapytany o imię odpowiada: ono jest tajemnicze (Sdz 13,18). Należy mniemać, że pod postacią Anioła przemawiał sam Bóg. Samson dorósł i upatrzył sobie Filistynkę za żonę. W narodzie żydowskim nie było to mile widziane żenić się z kobietą innej nacji, choć jeszcze wtedy nie było to zakazane. Tu jednak autor wyjaśnia, że samemu Bogu było to potrzebne do Jego zamysłu i planów: to pochodziło od Pana, który szukał powodu do sporu z Filistynami(Sdz 14,4). Udając się do Filistynów, po drodze, Samson popisuje się swą siłą rozszarpując gołymi rękami napotkanego lwa. Autor pragnie ukazać czytelnikom wielkość siły, jaką obdarował Bóg Samsonowi. Podczas biesiadowania Samson zadaje zagadkę do rozwiązania. Przez nieroztropność ujawnia rozwiązanie i przegrywa zakład. Wpada w gniew. Traci żonę, która jest darowana innemu. Gniew przeradza się w wojnę, w trakcie której bohater gromi i zabija Filistynów. Wykorzystuje tu swą ogromną siłę. Na biblijnej scenie pojawia się kobieta o imieniu Dalila. Samson będąc wrażliwy na wdzięki kobiece (korzystał też z usług nierządnic), zdradza jej podstawę swej siły – włosy. Jednocześnie ujawnia tajemnicę Boga, a to oznacza zdradę przyjaźni Bożej. Wtedy też podstępnie zostaje ogolony, traci swą moc i siły go opuszczają. Zostaje schwytany i uwięziony. Po pewnym czasie włosy jednak odrastają i Samson odzyskuje swą siłę. Szybko ją wykorzystuje i samobójczą śmiercią zabija też swoich przeciwników. Samson był człowiekiem lekkomyślnym. Nie do końca spełnił pokładane w nim przez Boga nadzieje. Bardziej kochał Dalilę, piątą kolumnę Filistynów, niż naród i Boga, który go wybrał. Zapomniał do czego został wezwany i dlatego jego misja zakończyła się upokorzeniem i klęską. Bóg niejednokrotnie zawodzi się na człowieku. Pomimo tego, wciąż ukazuje nam swoją miłość i pokłada w nas nadzieję. Paradoksalnie, ale to Bóg w nas wierzy.


[1]  Międzynarodowy Komentarz do Pisma Świętego, Verbinum 2000, s.468.

[2] Wybrany i naznaczony przez Boga.

Katecheza młodych cz.49.

–       Czy w Pś są źli bohaterowie?

–       Syn wspaniałego ojca Gedeona (Jerubbaala), Abimelek był złym człowiekiem, wręcz zbrodniarzem. Jak często w życiu bywa: spokojny ojciec, spokojna matka, a dziecko zagadka, niby nie pali, nie pije, a bije (satyryk Marian Załucki). Abimelek wymordował swoich braci (70 osób), aby zdobyć absolutną władzę. Uratował się tylko Jotam, najmłodszy brat, ponieważ ukrył się skutecznie (Sdz 9,5). Abimelek napadał na własny naród. Zniszczył miasto Sychem. Ostatecznie podczas napadu na miasto Tebes kiedy Abimelek zbliżył się do  bram twierdzy chcąc podłożyć pod nią ogień, pewna kobieta zrzuciła na głowę Abimeleka kamień od żaren i rozbiła mu czaszkę (Sdz 9,53). Ponownie kobieta staje się bohaterką historii Izraela. Abimelek konając, prosił giermka: dobądź miecza i zabij mnie, aby nie mówiono o mnie «Kobieta go zabiła» (Sdz 9,54). Z politycznego punktu widzenia była to pierwsza próba (nieudana) wprowadzenia monarchii w miejsce rządów Sędziów. Historia kolejny raz się powtarza. Tym razem Ammonici uciskają Izraelitów. Jefte (Sdz 10,6–12,7) syn Gileadczyka był kolejnym Sędzią i przywódcą. Był on synem nierządnicy. Najpierw odtrącony przez braci, doszedł jednak do godności zwierzchnika i wodza. To podkreślanie, że ktoś był nierządnicą czy był synem nierządnicy jest częstym motywem w Piśmie świętym. Dla Boga nie jest ważne pochodzenie, genealogia człowieka. Każdy ma swój własny los i każdy osobiście będzie odpowiadał za swoje grzechy, każdy umrze za swój własny grzech (Pwt 24,16; 2 Krl 14,6). Jefte próbował dogadać się z Ammonitami. Bezskutecznie. Nieostrożnie złożył przysięgę Panu: Jeżeli   sprawisz, że Ammonici wpadną w moje ręce, wówczas ten, kto [pierwszy] wyjdzie od drzwi mego domu, gdy w pokoju będę wracał z pola walki z    Ammonitami, będzie należał do Pana i złożę z niego ofiarę całopalną (Sdz 10,31). Mimo że prawo Mojżeszowe zabraniało ofiar z ludzi, w kulcie Kananejczyków były jeszcze żywe stare zwyczaje. Warto sobie uświadomić, z jakim trudem powstawała religia Mojżeszowa w jednego Boga. Ile trzeba było czasu zanim wiara Izraelitów została całkowicie oczyszczona z politeizmu i starych kultów. Jefte rozgromił Ammonitów. Kiedy wracał do domu, pierwszą osobą, która wyszła mu naprzeciw była jego ukochana córka. Radość zamieniła się w smutek. Przysięgę należało spełnić. Mężna postawa córki (dziewicy) jest w Piśmie świętym kolejnym wyrazem bohaterskiej roli kobiet w życiu społeczności izraelskiej: Skoro ślubowałeś Panu, uczyń ze mną zgodnie z tym, co wyrzekłeś własnymi ustami, skoro Pan pozwolił ci dokonać pomsty na twoich wrogach, Ammonitach! (Sdz 10,36).

Katecheza młodych cz.48.

–       Jaka była dalsza historia plemion żydowskich?

–       Kolejne upadki i złe uczynki powodują następne najazdy nieprzyjaciół. Tym razem są to Madianici. Bóg powołuje jednego z wybitniejszych sędziów Gedeona z Ofry (Sdz 6,11–8,32) do misji wybawicielskiej. Nie jest on jednak z tego powodu zachwycony. Anioł, który mu się ukazał, musiał go przekonywać: Ponieważ Ja będę z tobą, pobijesz Madianitów jak jednego męża (Sdz 6,16). Gedeon nie jest pewny prawdziwości objawienia i czyni ofiarę Bogu dla upewnienia się wiarygodności ukazującego się Anioła. Zachowanie Gedeona jest przykładem niepewności, z jaką człowiek odbiera znak dany mu przez Boga. Często jest tak, że nie potrafimy odczytać głosu Bożego, bo celowo go w sobie tłumimy. Czasami wręcz odrzucamy. Wiele jest przykładów świętych, którzy mieli trudności z odczytaniem głosu swojego sumienia, nie byli pewni, czy mówi do nich Bóg, czy szatan. W przypadkach wątpliwych należy czynić podobnie jak Gedeon – modlitwą (ofiarą) prosić Boga o podpowiedź: daj mi jakiś znak (Sdz 6,17). Gedeon zburzył ołtarz Baala. Jest on jednak ciągle niepewny, co do tego, czy Bóg aprobuje jego działania: Jeżeli naprawdę chcesz przeze mnie wybawić Izraela, jak to powiedziałeś, pozwól, że położę runo wełny na klepisku; jeżeli rosa spadnie tylko na runo, a cała ziemia dokoła będzie sucha, będę wiedział, że wybawisz Izraela przeze mnie, jak powiedziałeś (Sdz 6,36–37). Z tekstu wynika, że Gedeon jest tylko pośrednikiem, wykonawcą woli Bożej. Tak naprawdę, to Bóg zwycięża nieprzyjaciół. Gedeon jest tylko widomym znakiem Bożego działania. Mimo pozytywnego znaku, Gedeon prosi o jego powtórzenie. Chce mieć jednoznaczną pewność, że Bóg tego chce właśnie od niego. Utwierdzony w tym, bierze się do działania. Wszystkich, którzy będą wodę chłeptać językiem, podobnie jak pies, pozostawisz po jednej stronie, a tych wszystkich, którzy przy piciu uklękną, pozostawisz po drugiej stronie. Liczba tych, którzy chłeptali z ręki podnoszonej do ust, wynosiła trzystu mężów (Sdz 7,5–6). Nie bardzo jest czytelny ten tekst.  Z podpowiedzią Bożą dobiera sobie 300 odpowiednich wojowników. Mała ilość wojowników pozwoli na objawienie się Bożej pomocy. Podsłuchując rozmowę nieprzyjaciół, kolejny raz upewnia się o właściwości swojej misji. Na przykładzie Gedeona widać jak Bóg dobiera sobie pomocników. Wybiera czasami ludzi słabych i przemienia ich w charyzmatycznych przewodników obleczonych w boską moc, choć nie zawsze chcą oni być narzędziem bożego działania (por. Jefte, Samson, Jonasz, Izajasz). To Bóg nas wybiera (np. Cyrus – wybawiciel, Balaam – prorok kananejski). On stawia przed nami zadania, nawet takie, które są przez nas niechciane.

Katecheza młodych cz.47.

–       Na ile historia opisana w Księdze Sędziów jest wiarygodna?

–       Księga opisuje okres pomiędzy zajęciem ziemi Kanaan przez Hebrajczyków, a czasami królów izraelskich. Bohaterami są sędziowie, sprawujący władzę i sądy nad ludem izraelskim. Autorzy Księgi Sędziów nie są znani. Sugeruje się niekiedy autorstwo Pinchasa, Ezechiasz, czy Ezdrasza. Być może wstępna redakcja miała miejsce za czasów Jozjasza. W każdym razie końcową redakcję dokonali autorzy  deuteronomistyczni (z czasów niewoli babilońskiej). Księga Sędziów pokazuje tylko tych sędziów, których rola zaważyła na losach narodu żydowskiego: Otniel, Ehud, Barak/Debora, Gedeon, Jefte, Samson oraz mniejsi sędziowie:  Tola i Jair, Ibsan, Elon i Jabdon oraz Szamgar. Centralna myśl jest następująca – jeżeli naród oddala się od Boga przez bałwochwalstwo, wtedy zasługuje na karę i wpada w ręce swoich wrogów. Historia przeplata się z interwencją Boga. Izraelici (nowe pokolenia), którzy zadomowili się na nowej ziemi bratali się z miejscowymi Kananejczykami. Przyjmowali od nich ich wiarę (w Baala, Aszerę <Asztarte>). Klęski, jakie ich nachodziły były traktowane jako kary Boże za grzechy bałwochwalstwa. W końcu jednak, Bóg lituje się nad swym ludem, powołuje  Otniela (Sdz 3,7–11) – sędziego (przywódcę), który prowadząc działania wojenne uwalnia Izraelitów od nieprzyjaciół. Podobnie dzieje się za czasów sędziego Ehuda (Sdz 3,12–30). A Izraelici znów zaczęli czynić to, co złe w oczach Pana, a Pan wzmocnił przeciw Izraelowi Eglona, króla Moabu, ponieważ czynili to, co złe w oczach Pana (Sdz 3,12). Ehud osobiście zabija króla Eglona (Moabu) i wyzwala swój naród z niewoli. Czyn Ehuda trudno jest rozpatrywać przez pryzmat dzisiejszej moralności. Czym innym jest zabicie człowieka z pobudek prywatnych, a czym innym zabicie wroga. Skutkiem działania Ehuda było osiemdziesiąt lat pokoju w Izraelu.  Po śmierci Ehuda Izraelici zaczęli czynić to, co złe w oczach Pana (Sdz 4,1). W tym czasie bohaterami są prorokini Debora, żona Lappidota, która pełniła funkcję sędziego, Barak – wódz wojskowy i Jael  – żona Chebery, mężna kobieta, która osobiście zabija palikiem od namiotu uciekającego wodza wojska Jabina, króla Chasoru – Siserę  (Sdz 4,4–5,31). Na kartach Pisma świętego pojawiają się dwie kobiety. Są one zapowiedzią innych kobiet, które w historii Izraela wyróżnią się odwagą, mądrością i wiarą. Bóg niejednokrotnie w realizacji swoich planów nie posługuje się siłą człowieka, ale wybiera to, co z natury słabe, aby tym bardziej ukazać swoją potęgę.

–       Informacja o Deborze i Baraka jest interesująca z racji odkrytych zapisów z tamtych czasów.

–      W dalszym tekście pisma przedstawiona jest nowa forma literacka – pieśń opiewająca zwycięstwo Debory i Baraka (Sdz 5). Pieśń ta jest jedną z najstarszych zachowanych pieśni tego gatunku. Przyjmuje się, że powstała ok. 1125 r. przed Chr. Jak wykazały badania, jest ona w wielu miejscach skażona. Ujawnia przy tym naturalne przyczyny zwycięskiej wojny – deszcz i grad (co nie wyklucza opiekuńczego działania Boga). Z historycznego punktu widzenia pieśń ukazuje przede wszystkim fakt, że plemiona izraelskie były podzielone i rozproszone, i że ciągle musiały uznawać wyższość Kananejczyków.

Katecheza młodych cz.46.

–       Na Ziemi Kanaanu zamieszkały plemiona żydowskie. Prowadziły one  samodzielne życie. Kto był ich generalnym przywódcą?

–       Naród żydowski uważał, że istnieje tylko jeden Król – Bóg. Nie uważał za słuszne powoływanie przywódców do rządzenia. Niejednokrotnie jednak życie wymuszało konieczność rozstrzygania sporów i innych problemów życiowych. Rolę urzędową rozjemców nad pokoleniami pełnili tzw. sędziowie. Księga Sędziów opisuje dzieje (raczej ciemne) sędziów od zasiedlenia się Izraelitów w Ziemi Obiecanej aż do powstania monarchii (XIII – XI w. przed Chr.). W okresach krytycznych pełnili oni rolę wodzów, zwierzchników. Każde pokolenie miało własnych sędziów. Niektórzy jednak, cieszyli się autorytetem kilku, a czasem nawet i wszystkich pokoleń. Sędziowie byli uważani za tych, którzy otrzymali od Boga charyzmaty i dzięki temu działa w nich duch Pański. Był nad nim duch Pana (Sdz 3,10). Dość często odnawiali oni pomiędzy sobą przymierza (dwunastoma pokoleniami) polityczne.  Księga Sędziów powstała na podstawie fragmentów pochodzących z różnych okresów (ustna tradycja ludowa lub zapisy).  Przeszła ona długą i złożoną drogę formowania. Redaktor końcowy prawdopodobnie żył w okresie królewskim, za czasów Dawida lub Salomona. W księdze występują typowe jak na ten okres wątki legendarne, „upiększacze”. Czyny bohaterskie są przesadzone, a klęski złagodzone. Autorzy chcieli wzbudzić w Izraelitach nadzieję i obudzić walecznego ducha. Tło polityczne i stosunki społeczne są przedstawione w sposób rzetelny i prawdziwy. Teologia księgi jest czytelna – powodzenie Izraela zależy wyłącznie od jego wierności wobec Pana. Bóg dał ziemię Kanaan jako wieczne dziedzictwo. Naród żydowski winien więc bronić jej przed wrogami zewnętrznymi jak i wewnętrznymi – bałwochwalstwem. Izraelici ciągle stawali przed pokusą przyjęcia religii i kultury Kananejczyków.

–       W Księdze Sędziów jest bardzo ciekawe zdanie: nastało inne pokolenie, które nie znało Pana, ani też tego, co uczynił dla Izraela (Sdz 2,10).

–       Zdanie to ujawnia pewną stałą regułę, która jest prawdziwa do dnia dzisiejszego. Każde nowe pokolenie musi od nowa odkrywać Boga. Przekazywanie wiary przez ojców nie do końca jest skuteczne. Czasami odbywa się to w świetle dramatów osobistych i społecznych. Ponieważ wiąże się to z aktem wiary, człowiek musi sam w swoim sercu dokonać rozpoznania. Bóg jako Osoba, zwraca się osobiście do każdego człowieka i domaga się osobistej odpowiedzi poprzez wiarę (wewnętrzne zaakceptowanie).

Katecheza młodych cz.45.

–       Pięcioksiąg Pisma świętego składa się jeszcze z trzech następnych ksiąg: Księgi Kapłańskiej, Księgi Liczb i Księgi Powtórzonego Prawa.

–       Na poziomie szkolnym można zrezygnować z czytania z tych ksiąg. Zawierają one przepisy kultowe, a Księga Powtórzonego Prawa powtarza opisy już zawarte w księgach poprzednich. Czytając je można  oczywiście wiele z nich skorzystać. Są one skarbnicą wiedzy o zwyczajach żydowskich. Trzeba wiedzieć, że księgi: Powtórzonego Prawa, Jozuego, Sędziów, Samuela i Królewskie zostały zredagowane w VI w. przed Chr. (w niewoli babilońskiej), a więc o wiele wieków później niż opisywane zdarzenia (dzieła zwane deuteronomistyczne).

–       Jaka rolę odegrała Arka Przymierza w religii judaistycznej.

–       W pewnym okresie historycznym miała duże znaczenie, ale wszystko, co jest ludzkim wytworem ma swój kres. Dlatego nie należy przyzwyczajać się do rzeczy, nawet najcenniejszych. Jak uczy historia zniszczeniu ulegają sanktuaria, kościoły, posążki, obrazy i ikony Chrystusa. Sama Arka Przymierza była powodem śmierci osób, które ją dotknęły (prawdopodobnie po czyszczeniu, które ją elektryzowało). W niej przechowywano tablice Prawa (dekalog) Mojżeszowego. Arka z kolei przechowywana była w „Namiocie Spotkania” (domu imienia Bożego). Podczas walk była wystawiana na zewnątrz, aby dodawać otuchy walczącym. W czasie oblężenia Jerycha obnoszono ją wokół murów miasta. Król Dawid przeniósł ją na wzgórze Syjon w Jerozolimie, a po wybudowaniu świątyni Salomon przeniósł ją do specjalnego pomieszczenia, do którego nie miał wstępu nikt prócz arcykapłana. Arka zaginęła w trakcie najazdu armii babilońskiej pod wodzą Nabuchodonozora II na Palestynę w 586 przed Chr. i zburzenia pierwszej świątyni. Dziś krążą różne plotki na temat miejsca jej przechowywania.

–       Wejście do Ziemi Obiecanej opisuje Księga Jozuego. Czy możesz naświetlić jej treść?

–       Jak głosi legenda Izraelici w cudowny sposób przekroczyli Jordan i podeszli pod Jerycho. Otoczyli miasto i za pomocą trąb zburzyli mury miasta. Prawda jest taka, że w tym okresie Jerycho już było w gruzach. Jak wykazują badania, zdobywanie Kanaanu nie było dziełem jednego, zwycięskiego pochodu, lecz procesem złożonym i długotrwałym. Powoli odbywała się infiltracja i mieszanie się Izraelitów z pierwotnymi grupami etnicznymi i wcielanie ich do swej wspólnoty teokratycznej.  Księga pokazuje wyidealizowany i upiększony obraz wydarzeń. Autorzy biblijni mają skłonność do przesady, lubowania się w nadzwyczajnościach. Badania archeologiczne potwierdzają zburzenie wielu miast kananejskich, ale w skromniejszej skali. Wykopaliska przeprowadzone na terenie starożytnego Jerycha mówią, że miasto było już zniszczone, gdy przybyli tam Izraelici. Podobnie, o wiele wcześniej, zniszczone było miasto Gilgal. Księga pisze o zajęciu kolejno Sychem, Gibeon, Chasor. Nad Gibeonem „zatrzymało się słońce”. Oczywiście nie ma tu nic z prawdy rzeczywistej. Opowiadanie jest ubarwione poematem epickim z Księgi Sprawiedliwych. Całość ma znaczenie religijne. Poetycka pieśń przedstawia zasługi Jozuego, który wspiera się mocą otrzymaną od Boga.

–       Księgę Jozuego czyta się z niesmakiem. Pełna jest opisów krwawych mordów, nieprzyjemnych scen i okrucieństwa Izraelitów.

–       Jozue często skłania Izraelitów do sakralnych rzezi, które motywuje obowiązkowym (prawo cheremu) wyniszczeniem nieprzyjaciół. Retoryka wojenna lubuje się w przesadzie i wyolbrzymianiu wydarzeń.

–       Mimo wszystko mam wielką niechęć do tej lektury.

–       Na pocieszenie ujawnię ci prawdę, że Księga Jozuego jest wielką metaforą. Historią podboju zwycięskiego, ale i okrutnego. Taki jest świat, po dziś dzień. Musimy ciągle się odnawiać i zmierzać do wolności, do wolności nadprzyrodzonej. Tak jak Ziemia Obiecana była wielką nadzieją dla ludu izraelskiego, tak my mamy przed sobą nadzieję dojścia do współczesnej Ziemi Obiecanej, czyli do Zbawienia.

Katecheza młodych cz.44.

–       Dlaczego Mojżesz, który zrobił tyle dobrego dla ludu Bożego nie wszedł za życia do Ziemi Obiecanej?

–       Mojżesz nie był człowiekiem bez skazy. W swojej ekonomii przywódczej sięgał po śmiercionośny miecz. Na swoim sumieniu miał wiele ofiar. Okazywał też wielokrotnie chwile słabości. Niedowierzał do końca Bogu. (Aby polała się woda ze skały dwukrotnie uderzał w nią młotkiem. Tak jakby nie wierzył, że wystarczy tylko raz. Woda miała być darem od Boga). Kiedy lud Izraelski zbliżał się do Ziemi Obiecanej Mojżesz był już starym człowiekiem. Wraz z wejściem do Kanaanu czekały na Izraelitów nowe wyzwania. Do tej roli idealnie nadawał się młodszy Jozue. Całej wyprawie Mojżesza towarzyszyła oprawa religijna. Nie zatrzymuję się na tym temacie dłużej, bo wiele jest tu faktograficznych nadużyć i legend. Opowieści biblijne były wielokrotnie modelowane i nie zasługują na zaufanie.

–       Na ile opowiadanie o Mojżeszu i exodusie (wyjście z Egiptu) jest prawdziwe?

–       Opowiadanie o Mojżeszu pochodzi jedynie z Pisma świętego, ale dostępne są odkrycia archeologiczne, które nie do końca potwierdzają opisane zdarzenia. Minimaliści zwracają uwagę, że nie ma żadnych archeologicznych dowodów pobytu Izraelitów w Egipcie, który to pobyt jakoby trwał kilka wieków, ani też ich 40-letnich wędrówek po półwyspie Synaj. Nie ma pewności, że wyjście z Egiptu rzeczywiście nastąpiło. Księga Jozuego opowiada, jak ten izraelski wódz opanował Kanaan ogniem i mieczem, zdobył Jerycho i zmasakrował mieszkańców. Jerycho legło w gruzach jakieś 350 lat wcześniej, zniszczone przez trzęsienie ziemi. Zdobycie miasta Aj nastąpiło tylko w umyśle biblijnego autora, który chciał wyjaśnić nazwę tej miejscowości, oznaczającą ruinę.

–       No to teraz pojechałeś po bandzie. Ja już wczuwam się w atmosferę biblijną, a ty oblewasz mnie zimną wodą.

–       Celowo nie wdawałem się w szczegóły, bo chciałem tylko zasygnalizować opisane zdarzenia biblijne. Trudno mi polemizować z badaniami archeologicznymi. Od prawdy trudno uciec. Można jedynie postawić pytanie, po co Żydzi tworzyli podobne opowiadania? Już wspominałem, że epopeje miały podtrzymać ducha narodowego Żydów będących w niewoli babilońskiej (VI w.). Pismo święte miało pokazać szczególną Opatrzność Boga dla narodu wybranego.

–       Na Boga, przecież widać jak na dłoni, że jest to naciągana sprawa.

–       Ja też tak bym reagował, gdybym nie odczuwał, że na kanwie legend i wybujałem fantazji ludzkiej, Bóg dopisał swoje racje. To wydaje się nieprawdopodobne, ale Bóg skorzystał z ludzkich koncepcji i włączył się, aby ludzkości ukazać rąbek swojego Oblicza.

–       Ale jak?

–       Wszystko, co dobre, od samego Boga pochodzi, a więc myśli ludzkie również. Niech to zdanie będzie dla ciebie przewodnikiem rozpoznania etycznego. Bóg przemawia do nas nie tekstem, czy słowem, ale sumieniem. Prawda leży więc nie w użytych słowach tylko w obrazach przekazywanego dobra. Pismo święte jest tylko narzędziem pomocniczym i bardzo ludzkim. Spróbuj inaczej podchodzić do nadprzyrodzonego Boga. Niejednokrotnie trzeba odrzucić ludzki sposób myślenia.

–       Kurcze, to piekielnie trudne.

–       Niektórzy zrozumieli i szukają Boga w mistyce. Dla niektórych to strata czasu (siedzisz i myślisz). Niektórzy doznają olśnienia. Nie wiadomo skąd przychodzą myśli, które żaden człowiek nie jest w stanie wytworzyć. Kluczem jest dobro z nich płynące. Gdybyś za lekturę wzięła kryminał i znalazła tam jedno cenne zdanie wiedz, że w rezultacie od Boga pochodzi.

–       Teraz przeginasz.

–       Na tym polega inny sposób odczytywania Boga. Jeżeli chcesz Go zrozumieć, musisz włączyć się w Jego sposób przekazu. Ostatecznie rozumiem Żydów. Oni nie umieli inaczej. Tworzyli karykaturę Boga, ale Bóg i to wykorzystał, aby dać o sobie znać. Daj się ponieść legendom, bo mają swój urok. Wydobywaj to, co chcieli przekazać pisarze.

Katecheza młodych cz.43.

–      Jak wyglądała wędrówka Izraelitów do ziemi Kanaanu?

–      Jak opisuje to Księga Wyjścia,  początkowo Izraelici musieli uciekać przed goniącym ich wojskiem egipskim. Autor Księgi Wyjścia ubarwia ucieczkę licznymi cudami (obłok w postaci słupa, który prowadził przez pustynie). Najsłynniejszym było przejście suchą nogą przez nierozpoznany zbiornik (morze Trzcin, czy może Morze Czerwone) wodny, w którym rozstąpiły się fale. Izraelici wybrali drogę bezpieczniejszą na południe, w stronę Sukkot, Etam, Migdol i Synaj. Przejście przez morze stanie się dla chrześcijan symbolem chrztu. Droga była żmudna, rozciągnięta w czasie. Mojżesz zdawał sobie sprawę, że nikt ich nie oczekuje. Bóg jednak opiekuje się swoim ludem. Karmi i poi (wyprowadza wodę ze skały) ich w sposób nadzwyczajny. Św. Paweł dostrzega w tym dary duchowe. Izraelici byli nękani przez napotkane ludy (Amalekici-koczownicy). Mojżeszowi pomaga Jozue, który poprowadzi lud do Ziemi Obiecanej. Trudy i niewygody wędrówki powodują niesnaski i bunty. Coraz trudniej jest utrzymać dyscyplinę. Mojżesz wstępuje na górę Synaj aby pokazać, że Bóg sprzyja ludowi. Jednocześnie przynosi tablice dekalogu. Opracowuje kodeks prawny dla dyscyplinowania niepokornych. Rozgoryczenie ludu sięgnęło zenitu. Izraelici postanowili zbudować sobie złotego cielca. Mojżesz musiał zmierzyć się z nowym wyzwaniem. Spektakularnie rozbija tablice dekalogu. Próbuje zastraszyć lud gniewem Boga. Jednocześnie zabija najbardziej niepokornych i przywódców buntu. Po czasie próbuje na nowo nawiązać dobrą relację z Bogiem. Przekazuje ludowi, że Bóg przebacza swemu ludowi i odnawia Przymierze. Przynosi nowe tablice dekalogu. Mojżesz jest wielkim politykiem i mężem stanu, ale i on ma wątpliwości. Czy na pewno Bóg jest ich sprzymierzeńcem?  Jego neurotyczne kontakty z Bogiem dają owoce, ale on sam jest tylko człowiekiem. Dla tablic dekalogu zbudowano skrzynię zwaną Arką Przymierza. Miała ona uchwyty do przenoszenia. Uczestniczyła w liturgii. Lud w jej towarzystwie czuł się bezpieczniejszy. Mojżesz powołuje wielu do współorganizowania życia Izraelitów. Od Synaju Izraelici udali się w kierunku Kadesz-Barnea zbliżając się do Ziemi Obiecanej. Tu zatrzymali się na dłużej. Czynili zbrojne wypady rozpoznawcze. Wieści nie były zadawalające. Czekały ich działania wojenne. Żydzi nie byli wojownikami. Wielu zniechęciło się oprócz Kaleba i Jozuego. Zrodził się kolejny bunt. Mojżesz kolejny raz musi interweniować. Niepokornych karze śmiercią. Czyni manewry i omija ziemie Edom. Sporządza węża miedzianego jako symbol uzdrowienia (późniejszy Symbol Chrystusa na palu). Od Wschodu okrążają jezioro Genezaret. Po drodze pokonują Amorytów.  Król Moabu próbuje ratować się wieszczem Balaamem. Bóg jest po stronie Izraelitów. Wróżbita pogański zostaje prorokiem Bożym.

Katecheza młodych cz.42.

–       Mojżesz został wyposażony w moc czynienia cudów, czy tak?

–       Wszelkie cuda Mojżesza należy traktować bardziej jako obraz ukazujący go w przestrzeni Bożej Opatrzności.

–       Ale jest napisane, że Bóg chciał zabić Mojżesza. W czasie podróży w miejscu noclegu spotkał Pan Mojżesza i chciał go zabić  (Wj 4,24).

–       Gdyby Bóg chciał, to z pewnością odebrałby mu życie. Tekst  należy rozumieć, że Mojżeszowi musiało zagrażać jakieś niebezpieczeństwo.  Właśnie Opatrzność Boża na to nie pozwoliła. Porównaj z tekstem: zabiję jak psa, jak będziesz jeszcze ryzykował życiem.

–       Do Mojżesza dołączył jego brat Aaron.

–       Tak. Będzie on pełnił rolę kapłana. Mojżesza można przyrównać do władzy świeckiej (rola przywódcza), Aarona do sfery duchowej. Spotkanie z faraonem i plagi jakie miały miejsce należy traktować jako wyrazy dramaturgii jakie towarzyszyły w przygotowaniach do powrotu. Faraon nie bardzo chciał się pozbywać taniej siły roboczej. W końcu uległ. Powrót izraelitów do ojczyzny był rzeczywisty, ale miał też  wymiar religijny. Wielki powrót do Ziemi Obiecanej to metaforyczny powrót do Boga ludu zagubionego. To zdarzenie miało wielkie znaczenie dla Izraelitów będących w niewoli babilońskiej.

–       Dlaczego powrót do Kanaanu trwał aż 40 lat?

–       Izraelitów, którzy mieszkali w Egipcie z Kanaanem łączyła ich jedynie wspólna historia przodków. Można powiedzieć, że mieli już obywatelstwo egipskie. Na ziemi Kanaanu mieszkali, co prawda ich etniczni bracia, ale czas robił swoje. Dla autochtonów kananeńskich Izraelici egipscy byli intruzami.  Okres 40 lat wędrówki Żydów do Ziemi Obiecanej jest historyczną zagadką. Łatwiej wydobyć tu sens religijny niż faktograficzny. Być może jest tu pokazany obraz  długiego procesu dojrzewania do Bożego zamysłu. Może ważnym przekazem jest konieczność cierpliwości i wytrwałości. Trzeba bez przerwy iść do przodu, mimo trudności i niepowodzeń. Czasem zbyt szybkie realizowanie własnych planów nie przynosi oczekiwanych rezultatów. Liczy się cel ostateczny. Bóg nie odmówił Izraelitom powrotu do Ziemi Obiecanej, a jedynie w zwłoce ukrył jego sens: Nawet ślimak w swej wytrwałości dostał się do Arki Noego[1]. Czynnikiem spowalniającym zbawienie jest ludzka grzeszność.  Mojżesz to rozumiał, opóźniał powrót, a zarazem przygotowywał do osiągnięcia celu wędrówki. To nie bardzo podobało się ludowi. Wypowiadali swoje niezadowolenie. Coraz trudniej było utrzymać w ryzach społeczeństwo. Mojżesz musiał opracować normy prawne, które miałyby rangę praw boskich. Udał się na górę Synaj i powrócił z dekalogiem. Tak naprawdę opracowano prawo żydowskie na bazie praw innych plemion i narodów (Prawo Hammurabiego). Sam dekalog był symbolem prawa żydowskiego. Dla ludu ważne było, że za prawem stoi Największy Autorytetem, Bóg. Tak naprawdę wykorzystano autorytet Boga dla swoich przyziemnych i partykularnych celów. Ludzkie słowa włożono w „ustach Boga”. Tym samym Bogu przypisano ludzkie cechy. Bóg przyjął znamiona cesarza, który karci i wynagradza swój lud. Całe przedsięwzięcie nazwano Nowym Przymierzem z Bogiem. Narodem żydowskim zaczęła rządzić litera prawa, a nie rzeczywisty ogląd zdarzeń i właściwy, racjonalny stosunek do rzeczywistości.


[1] Może chodziło autorowi o pokazanie Żydom, w będących w niewoli babilońskiej, że cierpliwość i wytrwałość przynosi w końcu pozytywne rezultaty.

Katecheza młodych cz.41.

–       Jak rozumieć śmierć wszystkich pierworodnych w Egipcie?

–       Tej nocy przejdę przez Egipt, zabiję wszystko pierworodne w ziemi egipskiej od człowieka aż do bydła i odbędę sąd nad wszystkimi bogami Egiptu – Ja, Pan.  Krew będzie wam służyła do oznaczenia domów, w których będziecie przebywać. Gdy ujrzę krew, przejdę obok i nie będzie pośród was plagi niszczycielskiej, gdy będę karał ziemię egipską.  Dzień ten będzie dla was dniem pamiętnym i obchodzić go będziecie jako święto dla uczczenia Pana. Po wszystkie pokolenia – na zawsze w tym dniu świętować będziecie (Wj 12,12–14). Po części odpowiedź znajdziesz w przytoczonym wersecie: Krew będzie wam służyła do oznaczenia domów, w których będziecie przebywać; Dzień ten będzie dla was dniem pamiętnym i obchodzić go będziecie jako święto. Inaczej mówiąc opis ten ma znaczenie liturgiczne i kultowe. Im mocniejszy akcent, tym ranga wydarzenia większa. Bóg: Ja, Pan ma władzę pokonania wszelakiego zła, karząc tych, którzy Jemu się sprzeciwiają.

–       Przyznam się szczerze, że opis ten mnie przeraża.

–       Wielokrotnie mówiłem ci, że Pismo święte należy odczytywać jak namalowany obraz religijny. Literalnie tworzona jest  atmosfera przekazu. Prawda jest ukryta w treści obrazu.

–       Czy religia jest tworem Boga, czy człowieka?

–       Religia jest tworem ludzkim. To odczytanie w sercu, w duszy, w rozumie istnienia Stwórcy świata i Przyczyny wszystkiego, co istnieje. W człowieku zrodziło się to, co zostało zasiane przez Boga.  Człowiek jedynie wydobył to na zewnątrz. To musiało się stać, bo tak to zaplanował Stwórca.

–       A jaką rolę odgrywa Jezus w innych religiach?

–       Jezus, choć bardzo zabiegają o to teolodzy chrześcijańscy nie był postacią istniejącą od zarania świata (preegzystencja). To Postać dana i zadana przez Boga. To wynik koncepcji Boga, aby za Jego pomocą lepiej Objawić się ludziom, a zarazem pokazać wielkość samego człowieka jako istoty bardzo bliskiej Bogu. Jezus jako Człowiek nie tylko z własnej woli zrealizował plan Boga, ale pokazał na co stać człowieka. Jego ofiara została przyjęta przez Boga i stała się skuteczna. Tym samym prawdziwe stały się słowa Pisma świętego, że człowiek stworzony został na podobieństwo Boże. Ten fenomen (narodziny Jezusa) miał miejsce w religii żydowskiej. Paradoksem stało się, że przez własny naród został odrzucony.

–       Czy w innych religiach może zdarzyć się coś podobnego, co zdarzyło się  w religii żydowskiej, a później chrześcijańskiej?

–       Inne religie być może dostąpią własnych koncepcji Boga. Nie wolno odbierać im tej szansy.  Jak mówi św. Paweł: Wielokrotnie i na różne sposoby przemawiał niegdyś Bóg do ojców przez proroków, a w tych ostatecznych dniach przemówił do nas przez Syna (Hbr 1,1).