Katecheza młodych cz.40.

–       Jak spostrzegasz Objawienie się Boga w krzaku gorejącym?

–       Sposób Objawienia jaki został opisany faktycznie budzi wątpliwości faktograficzne, ale nie wykluczam samej idei. Mojżesz odczytał zamysł Boga, albo inaczej, Bóg Objawił swój zamiar w jego sercu. Mojżesz otrzymał zadanie uratowania ludu izraelskiego. Ponieważ zamiar był sam w sobie dobry, to de facto od samego Boga pochodził. Mojżesz chce upewnić się z kim rozmawia. Odpowiedział Bóg Mojżeszowi: «JESTEM, KTÓRY JESTEM» (Wy 3,14). Nie słyszałem nigdy tak krótkiego zdania, o tak wielkiej wymowie. Bóg, którego dobrze jest porównywać do samej Miłości nie ma swojej postaci, ale Jest, istnieje. Nie ma imienia, bo nikt nie może Go nazwać. Nie ma większego od Niego. Bóg pragnie przekazać, że po prostu Jest, który Jest. W tych słowach jest zawarta cała istota Boga. On Jest, bo działa, a Jego dzieła są widoczne. Sposób przedstawienia się świadczy, że jest Osobą. To fundament wiary judaistycznej i chrześcijańskiej.

–       Twoje tłumaczenie obdarte z mitu sugeruje prawdziwość zdarzenia, ale nie przychodzi ci do głowy, że to wymysł ludzki. Może Mojżesz nas oszukał?

–       Jeżeli oszukał, to nie Mojżesz, ale autor tej księgi.

–       No więc, jak przekonasz mnie, że faktycznie Bóg tak chciał?

–       Już to zrobiłem, ale nie zaskoczyłaś. Powiem inaczej. Pomyśl sobie, że zrobisz coś dobrego. Głęboko w sercu jednak wiesz, że do zmyła. Taka myśl nie może pochodzić od Boga. Innym razem. Przychodzi do ciebie myśl zupełnie nieoczekiwana, zaskakująca. Rozpoznajesz, że sama w sobie jest dobra. Taka myśl od Boga pochodzi. Na tej procedurze można budować całe konstrukcje myślowe. Problem jest jeden. Musisz oddzielić myśli dobre od złych. W ten sposób Bóg przemawia do ludzi przez ludzkie myśli, w ten sposób tworzą się religie (islam).

–       Fajne. Zaraz zagłębię się w sobie i odczytam, co Bóg chce ode mnie. Może być niezła frajda.

–       I oto właśnie chodzi. Odkryłaś radość rozmowy z Bogiem. Gratuluję. Wystarczy, że dobre myśli wcielisz w życie. Mojżesz w podobny sposób odczytał zamysł Boga. Nie bardzo wiedział od czego zacząć, ale poddał się tej myśli, zawierzył Bogu. Sposób realizacji zamysłu Boga jest podyktowany ówczesną mentalnością, zwyczajami. Dzisiaj nie wszystko nam się podoba. Trzeba spojrzeć na to przez pryzmat wieków. Zachęcam więc do kontynuowania czytania. Pamiętaj o pewnym dystansie do tekstów. Słowa tu nie relacjonują wydarzenia, ale budują pewien obraz o znaczeniu religijnym.

Katecheza młodych cz.39.

–     Drugą księgą Starego Testamentu jest Księga Wyjścia.

–    Ona kontynuuje opis dziejów ludu izraelskiego, który zamieszkał w Egipcie od czasów przyjazdu Jakuba. Prawdopodobnie ilość izraelitów nie była tak wielka jak podaje Biblia. Żydzi byli uciskani i źle traktowani przez  Egipcjan. Postanowili wrócić do swojego ojczystego kraju. Faraon nie wyraża na to zgody. Wśród Żydów pojawia się człowiek imieniem Mojżesz, który podejmuje się tego przedsięwzięcia. Zachęcam do przeczytania Księgi Wyjścia. Tam zapoznasz się z niezwykłą historią Mojżesza oraz ludu izraelskiego, który postanawia wrócić do ojczyzny ich przodków. Wydarzenie to nabrało znaczenia religijnego zwłaszcza gdy lud izraelski był w niewoli babilońskiej (VI w. przed Chr.). Na historię niewielkiego formatu nałożono ogromny ciężar teologiczny. Można zaryzykować stwierdzenie, że zbudowano na tym podstawy religii judaistycznej. Wszystko zaczyna się od narodzin Mojżesza. Faraon oprócz zmuszania izraelitów do ciężkiej pracy postanowił obniżyć ich liczebność przez akcję zabijania nowonarodzonych chłopców. Żydówka o imieniu Jokebed chcąc uratować własnego syna, położyła go w koszyku i puściła z prądem rzeki. Chłopczyk został odnaleziony przez córkę faraona. Ponieważ był on uroczy zabrała go ze sobą. Nadano mu imię Mojżesz. Tam rósł i kształcił się. Jego mama została mamką karmiącą. To prawdopodobnie przyczyniło się, że znał swoje pochodzenie. Przez przypadek dał się w bójkę z żołnierzem egipskim, którego zabił. Musiał uciekać. Zatrzymał się w kraju Madian. Tam ożenił się z córką kapłana (Seforą). Autor księgi przygotował grunt pod podłoże religijne. Jak pisze: Gdy Mojżesz pasał owce swego teścia, Jetry, kapłana Madianitów, zaprowadził [pewnego razu] owce w głąb pustyni i przyszedł do góry Bożej Horeb.  Wtedy ukazał mu się Anioł Pański w płomieniu ognia, ze środka krzewu. [Mojżesz] widział, jak krzew płonął ogniem, a nie spłonął od niego.  Wtedy Mojżesz powiedział do siebie: «Podejdę, żeby się przyjrzeć temu niezwykłemu zjawisku. Dlaczego krzew się nie spala?»  Gdy zaś Pan ujrzał, że [Mojżesz] podchodził, żeby się przyjrzeć, zawołał <Bóg do> niego ze środka krzewu: «Mojżeszu, Mojżeszu!» On zaś odpowiedział: «Oto jestem».  Rzekł mu [Bóg]: «Nie zbliżaj się tu! Zdejm sandały z nóg, gdyż miejsce, na którym stoisz, jest ziemią świętą». Powiedział jeszcze Pan: «Jestem Bogiem ojca twego, Bogiem Abrahama, Bogiem Izaaka i Bogiem Jakuba». Mojżesz zasłonił twarz, bał się bowiem zwrócić oczy na Boga. Treść opisuje Objawienie się Boga, który zszedł z piedestału Nieba na ziemię, aby rozmawiać z człowiekiem. Co prawda jest niewidoczny, ale słyszalny. Sam fakt uniżenia się Boga jest niezwykłe. Czegoś takiego nie ma i nie było w żadnej religii. Bóg osobiście chce rozmawiać ze swoim stworzeniem.

Katecheza młodych cz.38.

–       Ostatnia katecheza mnie zbulwersowała. Nie miałam wiedzy, że niektóre  pojęcia mają tak wielkie znaczenie.

–       Ludzie używają pojęć nie zastanawiając się nad ich prawdziwą wartością, np. kupię ci ciastko, bo chcę uczynić dobry uczynek, kocham cię bo jestem tobą zauroczony itp. Tymczasem „dobro”, „miłość” są pojęciami, które zbudowały świat i podtrzymują go w swoim istnieniu. Za nimi kryją się potężne moce i możliwości. Za tym wszystkim stoi Stwórca.

–       Historia Jakuba kończy pierwszą księgę Pisma świętego, Księgę Rodzaju. Czy chcesz coś dodać lub ją podsumować?

–       Owszem. Przede wszystkim zależy mi, abyś była zdolna do jej przeczytania i próby zrozumienia. Oprócz Księgi Wyjścia jest ona bardzo ważna dla naszej wiary. Trzeba więc ją przeczytać oraz zapoznać się z jej przesłaniem. Nie jest ważny jej literalny podkład, ale przesłanie teologiczne. Warto też czytać ją jako dzieło literackie i upajać się jej pięknem form, stylem, metaforami. Dobrze jest nastroić się do niej pozytywnie. Inaczej mówiąc, dobrze jest ją polubić. Na drobiazgi i mankamenty nie należy zwracać uwagę. To zaprocentuje. Księga Rodzaju jest niezwykła sama w sobie. Trzeba dostrzec, że preferowany kreacjonizm duchowy nie jest w konflikcie z ewolucją biologiczną. Boga trzeba dostrzegać w obrazie miłości, a nie istoty podobnej do człowieka. Bóg tak wygląda jak wygląda Miłość. Jeżeli potrafisz fizycznie opisać wygląd Miłości to gratuluję wyobraźni. Niech twój obraz ci służy i pomaga w kontakcie z Bogiem. Inni będą mogli dostrzegać Boga sercem i oczami duchowymi. Ważne, że Jest i ciągle nam towarzyszy. Podtrzymuje świat w istnieniu. Jest kreatorem dobrej energii. Jest Miłością. Na tym budulcu i relacji stworzony został świat, a my ludzie jesteśmy po to, aby Bóg mógł dalej realizować swoje zamysły. Musimy sobie wzajemnie służyć. My jesteśmy Bogu potrzebni i odwrotnie. To niezwykły mariaż. Z chwilą zrozumienia tego wszystkiego wypada nam pochylić głowę z wdzięczności i z szacunku. Bóg nie potrzebuje niewolników, ale przyjaciół, dziedziców. Na każdym kroku pokazuje, jak bardzo jesteśmy dla Niego ważni, jak bardzo nas kocha. Popatrz szerzej, sięgnij za horyzont, chciej dostrzec Prawdę. Miej odwagę Abrahama, wrażliwość Jakuba, serce Józefa. Oni Bogu zawierzyli. Spróbuj i ty. Daj ze swego serca uczucie. Spróbuj Tego Niewidzącego zobaczyć oczami duszy. Jeżeli wierzysz, że istnieje miłość, uwierz, że Miłością jest sam Bóg. Zrób jakiś gest, aby Bogu dać znać o swojej przychylności. Bóg tego oczekuje.

Katecheza młodych cz.37.

–   Dalsza historia Jakuba i jego synów jest fascynująca i barwna.

–   Tak. To prawda. Głównym bohaterem jest Józef syn Racheli. Bracia nie lubili go. Przy nadarzającej się okazji sprzedali kupcom madianickim. Tymczasem Madianici sprzedali Józefa w Egipcie Potifarowi, urzędnikowi faraona, przełożonemu dworzan (Rdz 37,36). Zachęcam do przeczytania historii Józefa. Jest bardzo ciekawa. Czyta się ją jak powieść. Józef  po wielu perypetiach i więzieniu zostaje odpowiedzialnym za magazynowanie zboża w czasie wielkiego głodu w Egipcie. Do Egiptu przyjeżdżają bracia Józefa, aby zakupić zboże. Józef ich rozpoznaje,  a oni Józefa nie. Sens opowieści jest taki, że Józef mimo krzywdy wyrządzonej mu przez braci odpuszcza im winę. Całą swoją dobroć składa na rzecz Boga. Tylko Bóg może ze złego uczynić wielkie dobro.

–   Kto tu właściwie był dobry? Józef, czy Pan Bóg?

–         Dobro jest wartością, którą może wytwarzać tylko Bóg. Człowiek ze swej woli może wpływać na Boga, aby On ze swej miłości, to dobro sprawił.

–   Nie pojmuję. Człowiek sam od siebie nie jest zdolny do zrobienia dobrego uczynku?

–         Pojęcie „dobra” ma szerszy kontekst w teologii niż w mowie potocznej. Dobro jest wartością, pozytywną energią (funkcjonałem, wartością dynamiczną). To nie-byt, który ma zdolność rozchodzenia się, interferencji, czynienie dalszego dobra. Przez dobro powstał wszechświat. Człowiek kiedy ma wolę dobrze czynić, korzysta nie ze swoich możliwości, tylko Boga.

–   A więc człowiekowi pozostała już tylko wolna wola?!

–         Mówisz „tylko wola”. To bardzo dużo. To wyróżnia człowieka ponad stworzenia. Człowiek sam nic uczynić nie może, jeżeli nie będzie mu to dane: bo beze mnie nic uczynić nie możecie (Rdz 15,5).

–   Nigdy nie sądziłam, że nie mogę sama od siebie zrobić coś dobrego i do tego potrzebny jest Pan Bóg. A mogę uczynić coś złego?

–         Możesz i to też wynika z twojej wolnej woli. Uczynek ten będzie jednak wyłącznie twoim dziełem.

–         Widzę, że życie jest bardziej skomplikowane niż sądziłam. Teraz dostrzegam ważną rolę Boga Ojca, który stale uczestniczy w życiu ludzkim, ba ciężko „pracuje”, a sądziłam, że On niewiele robi.

–   To prawda. Wierni widzą w Bogu cesarza, który niewiele czyni, aby ludziom ulżyć. Głęboko w duszy mają do Niego pretensje. Myślą, że On wszystko może, więc dlaczego ich prośby lekceważy? Niezrozumienie Boga jest dla Niego wielce krzywdzące i niesprawiedliwe. Autor tekstu to rozumiał i włożył w usta Józefa tę mądrość: Ale teraz nie smućcie się i nie wyrzucajcie sobie, żeście mnie sprzedali. Bo dla waszego ocalenia od śmierci Bóg wysłał mnie tu przed wami (Rdz 45,5).

–       Teraz już wiem dlaczego człowiek nie może sam zgładzić swoich grzechów. Do odkupienia ich potrzebny jest ktoś równy Bogu.

Katecheza młodych cz.36.

–       Czy Rachela była również niepłodna, jak młode: Sara i Rebeka?

–       Z początku tak to wyglądało. Rachela rywalizowała z siostrą Leą. Nie mogąc mieć własnych dzieci prosiła swoją niewolnicę Bilhę, aby urodziła dziecko na jej kolanach. W takim przypadku dziecko przynależy do żony, a nie niewolnicy. Podobnie uczyniła Lea z pomocą niewolnicy Zilpy. W końcu Rachela urodziła upragnione dziecię i nazwała go Józef. Jak pisze autor:  A Bóg zlitował się i nad Rachelą; wysłuchał ją Bóg i otworzył jej łono (Rdz 30,22). Należy odczytać, Józef jest szczególnym darem Boga.

–       Jaka była relacja pomiędzy Labanem a Jakubem?

–       Laban zachowywał się jak kochający ojciec, który chciał mieć przy sobie dzieci i wnuki. Jakub był mu pomocny. Utrudniał więc jego odejście (proszę o szczegółach przeczytać w Księdze Rodzaju). W końcu Jakub postanawia opuścić dom Labana potajemnie. Ucieczka zostaje odkryta. Laban dogania uciekinierów. Złość mija mu jednak szybko. Ma jedynie pretensje o kradzież terafim (posążki bożków domowych). Jakub nic o tym nie wie, że Rachela ukryła je w siodle wielbłąda. Jest pewny swego, więc wymawia przekleństwo: Ten zaś, u którego znajdziesz swoje posążki, niech straci życie! (Rdz 31,32). Przekleństwo zadziała później, gdy Rachela urodzi drugiego syna Baniamina. Umiera przy jego porodzie.

–       Czy przekleństwa mają moc sprawczą?

–       To jest bardzo trudne dla mnie pytanie. Aby zrozumieć moc sprawczą zła opracowałem teorię funkcjonałów (nośniki emocji dobra i zła). W teorii tej mieści się odpowiedź. Nie jestem jednak pewny, czy teoria jest słuszna. Jej wiarygodność bardziej wynika z doświadczeń jakie miały miejsca. Ponieważ nie jestem pewny zachęcam, aby lepiej nie igrać z przekleństwami. Może faktycznie zło jakie od przeklinającego wychodzi ma skuteczną moc? Bardzo czuła na przekleństwa była rodzina Sorena Kierkergaarda. Ojciec Sorena przeklął w młodości Boga. Śmierć bliskich była stałym fragmentem ich życia. Przekleństwo odcisnęło swoje piętno na życie filozofa.

–       Czy możliwe, aby Jakub mocował się z Bogiem?

–       To jest oczywiście metafora. Treścią jest wymuszenie błogosławieństwa od Boga. Jakub chce wiedzieć, czy jego dotychczasowe postępowanie podoba się Bogu. Domaga się od Niego znaku, błogosławieństwa. Autor pokazuje zwycięstwo Jakuba i zmianę jego imienia: Odtąd nie będziesz się zwał Jakub, lecz Izrael, bo walczyłeś z Bogiem i z ludźmi, i zwyciężyłeś (Rdz 32,29). Opowiadanie to jest kolejnym dowodem, że można wpływać na decyzje Stwórcy. Relacja z Nim jest osobowa, a przy tym rodzinna, przyjacielska. Bóg kolejny raz pokazuje ogromny szacunek do swojego stworzenia. Bóg traktuje człowieka poważnie. Czy my tak samo odwzajemniamy się względem Niego? Czy pokazujemy Bogu właściwy stosunek. Czy kochamy Go tak bardzo, jak on nas umiłował?

Katecheza młodych cz.35.

–       Czy Jakub był świadomy swoich nieetycznych zachowań?

–    Był świadomy, ale silniejsza była u niego jego natura. Teraz musi uciekać przed gniewem brata. Izaak zdał się na los. Uznał, że jest w tym wola Boża i nie żałował udzielonego Jakubowi błogosławieństwa: Niechaj tobie Bóg użycza rosy z niebios i żyzności ziemi, obfitości zboża i moszczu winnego. Niechaj ci służą ludy i niech ci pokłon oddają narody. Bądź panem twoich braci i niech ci pokłon oddają synowie twej matki! Każdy, kto będzie ci złorzeczył, niech będzie przeklęty. Każdy, kto będzie cię błogosławił, niech będzie błogosławiony!» (Rdz 27,28–29).  Jakub ucieka do Labana brata jego matki. Tam zakochuje się w pięknej Racheli, córki Labana. Pracuje ciężko, aby zasłużyć na rękę ukochanej. Po siedmiu latach zostaje oszukany. Za żonę dostaje starszą siostrę Racheli Lee, której nie kochał. Nie traci jednak nadziei i pracuje kolejne siedem lat, aby być z ukochaną Rachelą. Bóg mu sprzyja. Pracą i determinacją zdobywa to, co zaplanował i zapracował. Przez lata ciężkiej pracy staje się coraz bardziej bogatszy. W końcu postanawia odejść od teścia i zacząć życie na swój rachunek. O jego perypetiach można przeczytać w Księdze Rodzaju. Tekst czyta się znakomicie.

–       Co należy zapamiętać z historii Jakuba?

–     Jego historia ciągnie się aż do Egiptu, gdzie zmarł. Jest długa i wielopokoleniowa. Jakub jest bardzo barwną osobą ze względu na swoją wrażliwość religijną, a zarazem swoje czynne życie. Autorzy chcą uwypuklić jego rolę. Przypisują mu sen, jak wspina się po drabinie do nieba, a na wierzchołku czeka na niego Bóg, który udziela mu błogosławieństwa: Ja jestem Pan, Bóg Abrahama i Bóg Izaaka. Ziemię, na której leżysz, oddaję tobie i twemu potomstwu (Rdz 26,13). Jakub był przejęty swoją rolą, ale stawia warunek: Jeżeli Pan Bóg będzie ze mną, strzegąc mnie w drodze, w którą wyruszyłem, jeżeli da mi chleb do jedzenia i ubranie do okrycia się  i jeżeli wrócę szczęśliwie do domu ojca mojego, Pan będzie moim Bogiem (Rdz  28,20–21). Obiecuje czcić Boga i składać mu hołd (ofiarę, dziesięcinę). Jakub jest roztropny, może i przebiegły. Pragnie z Bogiem układu. Zna swoją wartość.

–    Podobno Rachela czciła domowe bożki (Terafim), co świadczy o politeizmie w narodzie izraelskim?

–       Pomimo wielu już lat wprowadzania religii monoteistycznej nadal tkliły się w narodzie żydowskim pozostałości politeizmu. Posążki były własnością ojca Racheli.  Jakub był tolerancyjny i przymykał oko na słabości swojej ukochanej żony.

–      Jakub miał dwie żony i dwie niewolnice z którymi miał potomstwo. Czy było to zgodne z wolą Boga?

–      Zamysły Boga były wielokrotnie zmieniane przez ludzi. Mojżesz częściowo je uporządkuje, ale nie do końca. Ważne jest, że Bóg nie interweniuje, domagając się bezwzględnego posłuchu u ludzi. Od początku szanuje ludzką wolę, nawet, gdy nie jest ona po Jego myślach. Trzeba też wiedzieć, że kobiety miały status przedmiotu. Żony się posiadało. Z dzisiejszego punktu widzenia była to totalna niesprawiedliwość. Słabość kobiet została wykorzystana przez męski egoizm. Dominacja siły była reliktem procesów ewolucyjnych.

Katecheza młodych cz.34.

–       Mów co chcesz, ale cała koncepcja ofiary Abrahama z syna Izaaka jest niesmaczna mimo, że rozumiem przesłanie treści teologicznej.

–       Nie tylko tobie (Søren Kierkegaard, 1813–1838). Opowiadanie to jest krytykowane zarówno przez  wierzących jak i niewierzących. W Piśmie świętym można spotkać wiele przykładów opowiadań niezbyt etycznych, które służą do wyprowadzenia myśli teologicznych. Proszę zapoznać się z przypowieścią Obrotny rządca: Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił (Łk 16,8), niedawno omawiany występek córek Lota, czy ukrywaniu swojej żony przez Abrahama.

–       Podobnego zdziwienia doznałam gdy przeczytałam, że po śmierci Sary Abraham szybko ożenił  się (z Keturą Rdz 25,1) mimo podeszłego wieku. Spłodził z nią jeszcze sześciu synów.

–       Prawdopodobnie autorzy szukali wyjaśnienia pochodzenia sześciu arabskim plemionom w północnej i wschodniej Palestynie.

–       Historia Izaaka jest równie fascynująca.

–       Tak, dlatego zachęcam do lektury Księgi Rodzaju werset 24 i następne. Dostrzeżesz usilne starania o czystość etniczną. Izaak bierze sobie za żonę piękną Rebekę, która była jego daleką krewną. Podobnie jak Sara była niepłodna. W końcu rodzi dwóch synów bliźniaków. Pierwszego Ezawa i drugiego Jakuba. Autor chciał podkreślić, że synowie pochodzą ze szczególnego daru Boga. Obaj wspaniali, a zupełnie inni. Ezaw prosty w obejściu trudniący się polowaniem i wrażliwy Jakub.

–       Ten „wraźliwiec” wykołuje własnego brata i wyłudzi pierworództwo.

–       Na tym przykładzie warto pokazać dwie osobowości. Racjonalnego Ezawa, którego interesuje tylko konsumpcja oraz Jakuba, który sięga wysoko. Bóg chwali człowieka czynu, nawet jeżeli jego środki nie do końca są czyste. W końcu nie nastąpiła żadna zbrodnia. Jakub wykupił pierworództwo od brata, a ojca oszukał tylko dlatego, bo zmuszała go do tego sytuacja. Ocena etyczna czynu Jakuba jest niekorzystna, ale opisana historia jest bardzo ludzka. Na kanwie wielu nieetycznych zachowań powstają wielkie dzieła. Gdyby nie pazerność kościoła, wielu bogatych ludzi nie byłoby dzisiaj tak wiele pięknych i bogatych pamiątek, budowli sakralnych, pałaców itp.

–       Mówisz to tak lekko, jakbyś to chwalił i usprawiedliwiał.

–       Nie, mówię jak jest. Musisz uodparniać się na wiele nieetycznych zjawisk, bo one po prostu zdarzają się. Zależy mi, abyś przez swoją wrażliwość i umiłowanie czystości ducha nie wpadała w skrajny pesymizm. Życie nie jest sielanką, ale nie wolno się poddawać. Trzeba zawsze patrzeć za horyzont. Przeciwności losu pokonywać, drobiazgami nie przejmować się, a małe uchybienia ludzkie lekceważyć. Nie chcę abyś była egzekutorem etycznym. Wiele rzeczy trzeba pozostawić Bogu. On wie najlepiej jak ze złego wyprowadzić dobro.

Katecheza młodych cz.33.

–       Opowiadanie z Gerary jest bardzo podobne w treści do opisu pobytu Abrahama w Egipcie.

–       Tak, i można przypuszczać, że tekst pochodzi ze wspólnego źródła. Rolę faraona piastuje tu Abimelek król Geraru. Powtórzenie tego wydarzenia w Piśmie świętym świadczy o uczciwości redaktorów, aby nie zmarnował  się żaden historyczny zapisek. Wartość etyczna tekstu nie jest duża. Chodzi tu o pokazanie  Abrahama jako człowieka roztropnego. Zachęcam do samodzielnej lektury Księgi Rodzaju. Myślę, że na bazie już otrzymanej wiedzy będzie ci łatwiej zrozumieć jej przekaz. Historia Abrahama sama w sobie jest bardzo ciekawa. Zwięzły tekst nie nuży. Akcja toczy się szybko i wartko.

–       Opis na wzgórzu Moria do dziś bulwersuje. Najczęściej stawiane są pytania. Jak Bóg mógł wymagać od Abrahama, aby ofiarował na ołtarzu swego syna Izaaka?

–       Od razu spieszę z wyjaśnieniem. Opis wydarzeń Abrahama jest kompilacją wydarzeń różnego pochodzenia. Zamiast tworzyć własne historie, redaktorzy kompilowali cudze opowiadania, nadając im czasem zupełnie inną treść lub wymowę teologiczną. Bóg wystawia Abrahama na próbę: Weź twego syna jedynego, którego miłujesz, Izaaka, idź do kraju Moria i tam złóż go w ofierze na jednym pagórku, jaki ci wskażę (Rdz 22,1). Powszechnie wiadomo, jak to się skończy. W ostatniej chwili Bóg odwołuje nakaz: Nie podnoś ręki na chłopca i nie czyń mu nic złego  (Rdz 22,12). Wyjaśniam, że to zdarzenie ma wymiar jedynie religijny i nie ma nic wspólnego z prawdą historyczną. Nie sposób wyobrazić sobie niepojętego żądania Boga, który chce ofiary z syna „obietnicy”. Hagiograf użył tak dramatycznego przykładu, aby ukazać szczyt ufności w Boga i bezgraniczną wiarę Abrahama. W rzeczywistości Bóg nie pragnął śmierci syna, lecz wiary ojca. Próba wiary Abrahama polega na tym, że rozkaz Boży stawia wyżej od ojcowskiej miłości. Nie podejmuje, jak to miał w zwyczaju, żadnej dyskusji z Bogiem. Wiara Abrahama jest wiarą heroiczną. Dla nas jest przesłaniem, aby w najtrudniejszych momentach życiowych, kiedy wydaje się, że nic nie może odmienić złego losu, zaufać Bogu i to zaufać bezgranicznie. Nasze modlitwy będą na pewno wysłuchane. Choć rozwiązanie nie musi być takie, jakie się oczekuje, ale na pewno w dalszej perspektywie będzie pozytywne. Mogę zaryzykować stwierdzenie, że ten przykład jest jednym z najważniejszych przykładów potrzebnych do pogłębiania naszej relacji z Bogiem. Ofiara z Izaaka jest typem Baranka Bożego, który zgładzi grzechy świata. Podobnie jak Izaak, ktoś inny będzie dźwigał na barkach drewno całopalenia, a na stos wstąpi jednorodzony Syn Człowieczy. O tym, hagiograf nie mógł wiedzieć. To przykład jak Bóg uniwersalnie wpływa na natchnionych pisarzy. Piękno i wielkość Biblii polega na tym, że jeden werset może nieść wiele, ponadczasowych  informacji. Tajemnice w nim zawarte mogą być ujawniane przez wszystkie pokolenia, za każdym razem nabierając innego, aktualnego sensu. Niektóre z nich mogą być odkrywane dopiero po wielu latach. Pierwsza warstwa zawiera sens historyczny, ważny dla pokolenia autora. Następne pokolenia odczytują sens aktualny dla siebie. To jest niepowtarzalnym fenomenem w literaturze i świadczy o wielkości Pisma świętego.

Katecheza młodych cz.32.

–       Co by nie powiedzieć, wyrzucenie Hagar i Izmaela z domu było okrutne ze strony Abrahama.

–       Musisz wiedzieć, że teksty biblijne, nawet okrutne w treści, niosą ze sobą jakąś wartość teologiczną. Moralny aspekt opisanych czynów, które są podkładem przekazu, jest mało ważny, a czasami bez większego znaczenia, choć czyny opisane są okrutne. W przypadku niewolnicy Hagar ważnym przesłaniem była godność Sary jako prawowitej małżonki Abrahama. Izmael był pierworodnym, ale nie z prawego łoża. To Izaak był dziedzicem Abrahama. Historia Hagar i Izmaela nie jest tematem pierwszoplanowym. Zresztą kończy się dla nich szczęśliwie. Izmael zostaje protoplastą wielkiego narodu arabskiego.

–       W Księdze Rodzaju  18,16–33 opisane jest, jak Abraham targuje się z Bogiem o uratowanie mieszkańców Sodomy.

–      Jestem pełen podziwu dla autora opisu tego wydarzenia. Chciał pokazać, że Człowiek może próbować i wpływać na decyzje Boga! Instrumentem jest modlitwa. Bóg szanuje człowieka, wysłuchuje go i stara się spełniać jego życzenia. Jeżeli masz choć namiastkę wyobraźni, to musisz sobie zdać sprawę o czym jest mowa. Człowiek, istota stworzona może wpływać na swego Stwórcę! To niepojęte, niezwykłe, wręcz szalone, bezczelne, a jednak. Bóg tak umiłować człowieka, że dał mu taką możliwość. Zaprawdę Bóg widzi w człowieku swojego dziedzica.

–      Faktycznie robi to wrażenie, ale Bóg jednak nie posłuchał do końca Abrahama.

–      Mówiąc delikatnie Abraham był trochę bezczelny i przekroczył granice przyzwoitości. Jak pokazał to autor, człowiek może być nawet nachalny. W dobrej sprawie – nic nie szkodzi. Bóg wyprowadza rodzinę Lota z Sodomy. Ratuje więc część mieszkańców. Takie miasta (osiedla ludzkie) jak Sodoma,  Gomora i okolice ulegają zagładzie. Jak wykazały badania archeologiczne prawdopodobnie odkryto te dwa spalone miasta, a w zasadzie małe osiedla ludzkie. Archeologia potwierdza historyczność wydarzeń. Żona Lota, przez ciekawość, zostaje zamieniona w słup soli. Jej śmierć ma związek z dalszymi losami ich córek. Z Sodomy uratowali się ojciec i dwie córki. Narzeczeni córek zginęli. Córki zdały sobie sprawę, że nie będzie im łatwo w życiu. Zawalił się im dotychczasowy świat. Kobiety bezdzietne nie miały właściwego statusu społecznego. Postanowiły one mieć dzieci z własnym ojcem. Upiwszy go, położyły się z nim, jedna w jedną noc, druga w drugą i stały się brzemienne. Z tego mariażu powstały dwa plemiona: Moabitów i Ammonitów.

–      Dziadku, takie sprośne teksty w Piśmie świętym?

–      Pismo święte nie chwali czynów niegodnych, ale ich nie unika. Można uznać to za zaletę. Trzeba też wziąć margines na wiarygodność przekazu.

 

Katecheza młodych cz.31.

–       Kto powołuje się na wiarę, to w zasadzie zamyka dyskusję. Dla mnie nie jest osobą niewiarygodną. Pozostaje go tylko słuchać.

–       Dobrze, że nie obciążasz mnie odpowiedzialnością za swój akt wiary. On musi wypłynąć sam z twojego serca. Wiara musi być wyłącznie twoją sprawą. Ja mogę jedynie przekazać ci argumenty pod rozwagę. Mogę to robić lepiej lub gorzej. Mogę przekazać ci też mój żar wiary, a nawet emocje z tym związane. Mogę być dla ciebie jedynie przykładem. Moment aktu wiary jest twoim osobistym i głębokim przeżyciem. Jeżeli uznasz, że masz to za sobą, wtedy bądź w tym konsekwentna.

–       A jeżeli mam wątpliwości?

–       To znaczy, że jesteś w drodze. Idź i szukaj. Nie odrzucaj, nie krytykuj, ale wchłaniaj wiedzę. Ilość informacji jaka do ciebie dotrze może ci podpowie, co masz czynić.

–       A jak podpowie, że Boga nie ma?

–       Zakochaj się w Idei, bo ona jest naprawdę piękna. Bądź jej wierna, a może się zdarzyć, że twoja relacja do Idei będzie o stokroć większa i uczciwsza od niejednego deklarującego, że wierzy w Boga. Wiesz mi, nie spotkałem w swoim życiu czegoś bardziej doskonałego od religii chrześcijańskiej. Wzorem św. Anzelma właśnie doskonałość idei wpłynęła na moją wiarę. Resztę zrobił rozum. Odczucia relacji z Bogiem, niezwykłe zdarzenia (choć bez przesady) są tylko miłym jej potwierdzeniem.

–       Wiesz co, trochę ci zazdroszczę.

–       Chyba masz rację. Akt wiary uskrzydla, łagodzi niepewności, daje pocieszenie i nadzieje. Człowiek nie jest sam. Akceptuje zamysły Boga, wieczność i sens życia.

–       Co w tym jest najpiękniejsze?

–       Poczucie powszechnej miłości praktycznie do wszystkiego. Człowiek potrafi cieszyć się najmniejszym drobiazgiem. Staje się czuły dla każdego istnienia. Wie, że swoją miłością uczestniczy w Bożym dziele.

–       Czy Izaak miał taką sama wiarę, jak jego ojciec Abraham?

–       Wciągasz mnie z powrotem do biblijnej epopei. Proponuję odstawić myśli racjonalne, a poddać się urokowi sagi. Tekst czyta się doskonale. Narracja jest żywa, pełna przygód. Abrahama odwiedzają trzy tajemnicze postacie aniołów. W nich teologowie dopatrzą się Trójcę świętą. Inni widzą w nich trynitarnego Boga. Oni  zapowiadają narodziny potomka. Sara nie wierzy, czuje się już bardzo stara. Jest przykładem osoby, która tak jak ty nie do końca wierzy, ma wątpliwości. Stać ją na uszczypliwe uwagi. Dawno już nie miała okresu. Miała prawo nie wierzyć. Autor z kolei chciał na przykładzie bezpłodnej Sary pokazać, że u Boga wszystko jest możliwe. Niepotrzebnie. Każde dziecko wie, że Bóg jest doskonałością i może wszystko, co jest sensowne i dobre.